Minister Gróbarczyk: Budowa promów ma się dobrze

Medialne uderzenie

Uderzenie przeprowadzono bez pardonu. Media kreują całkowicie czarny obraz budowy promów w Polsce.

Money.pl dotarł do kilkuset nieznanych dotychczas dokumentów na temat rządowego programu Batory, dzięki któremu miały powstać promy dla polskich armatorów. Wynika z nich, że rząd PiS wywierał presję, by konkretne firmy realizowały polityczny, zupełnie nierealny plan. Skutek? Promów nadal nie ma, a rząd zdążył wydać już setki milionów złotych — czytamy.

Drwi również TVN24:

Polska Żegluga Morska zaprezentowała pierwszy prom z rządowego programu „Batory”. Problem w tym, że na razie to tylko wizualizacja, a statek ma być gotowy za półtora roku.

Mowa o tym wpisie na profilu facebookowym PŻM:

Pierwsze promy dla #PŻM w ciągu najbliższych dwóch lat! To bardzo dobry moment, jeśli chodzi o wymianę floty promowej. Pierwszy #prom jest już w zasadzie zbudowany. We wrześniu, październiku będzie przechodził próby morskie na Morzu Adriatyckim w Trieście. Kolejne trzy są budowane w Gdańskiej Stoczni Remontowej.

„Budowa ma się dobrze”

Swoistej odpowiedzi udzielił wiceminister Marek Gróbarczyk, prezentując zdjęcie.

Dla wszystkich zainteresowanych budową promów. Budowa ma się dobrze i wygląda to tak — napisał na Twitterze.

Pytacie o budowę promów, mamy dobre wiadomości — podkreślał wcześniej. Udostępnione nagranie przedstawia „składanie bloków kadłuba mocnego z sekcji przestrzennych od stycznia 2023 roku”.

Umowa na trzy promy

W listopadzie 2021 roku w Gdańsku podpisano umowę na budowę trzech promów ro-pax, którą realizuje Gdańska Stocznia Remontowa im. J. Piłsudskiego. Odbiorcą promów będzie spółka Polskie Promy, której udziałowcami są PŻM oraz Skarb Państwa.

W kwietniu br. wiceminister infrastruktury poinformował, że pierwszy prom dla Polskiej Żeglugi Morskiej zostanie oddany na przełomie 2024 i 2025 roku.

Rozpoczęło się cięcie blach już na drugi prom — mówił wówczas Gróbarczyk w TVP Info.