Dwa dęby z Olsztyna i jeden z Ostródy mogą zostać drzewem roku. Trwa głosowanie

2023-06-16 18:28:20(ost. akt: 2023-06-16 12:09:44)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Rozpoczęło się głosowanie na Drzewo Roku. W 13. edycji konkursu o miano zwycięzcy walczą trzy drzewa z Warmii i Mazur. To dęby Adam i Ewa z Olsztyna, dąb Bluechera/Napoleona z Ostródy i brzoza Jadwiga, które rośnie na skraju Puszczy Boreckiej.
Dęby Adam i Ewa mają 150 lat i są wysokie na 25 m. Rosną w pobliżu Lasu Miejskiego. Mieszkańcy os. Podleśna i Zatorza od zawsze je podziwiali, dlatego w 2020 roku postanowili zgłosić je do ochrony pomnikowej. Na drodze do celu pojawiły się jednak urzędnicze przeszkody, które jeszcze bardziej zintegrowały lokalną społeczność. Od trzech lat mieszkańcy nie poddają się i działają, aby ochronić dęby i teren wokół nich, m.in. zbierają podpisy poparcia dla tej inicjatywy, zlecają ekspertyzy dendrologiczne, tworzą legendę i film o drzewach, a nawet logo dębów.

Dęby Adam i Ewa z Olsztyna
Fot. Zbigniew Woźniak
Dęby Adam i Ewa z Olsztyna

— Dęby Adam i Ewa rosną w sercu zatorzańskiego historycznego Niedźwiedzia pomiędzy ulicami Bydgoską i Chełmińską i są w znakomitej kondycji biologicznej — mówi Jerzy Buczyński, sąsiad dębów, który zgłosił je do konkursu Drzewo Roku. — Dęby są obiektem ciągłej troski, a przy tym mocno integrują lokalną społeczność. Nieustannie staramy się o ustanowienie ich pomnikami przyrody, gromadzimy dokumentację, w tym przyrodniczą i historyczną. Opracowujemy też projekt przyszłego ogrodu społecznego czy organizowanie Święta Niedźwiedzia. Co ciekawe, Adam i Ewa mają swoich konkurentów w Wesołej koło Warszawy. To Miłosz i Malwa — dęby, które miały zostać wycięte, ale obronili je mieszkańcy. Również walczą o tytuł Drzewa Roku 2023. Zachęcam jednak do głosowania na nasze dęby — na Adama i Ewę.

Dąb Bluechera i Napoleona


O wygraną ubiega się również dąb gen. Bluechera/Napoleona, czyli jednego z pogromców Napoleona spod Lipska i Waterloo. Liczy 375 lat. Przetrwał I i II wojnę światową. Jest na liście pomników przyrody. Rośnie w Ostródzie. Drzewo do konkursu Drzewo Roku zgłosił Przemysław Bartos mieszkający w Sosnowcu.
— Bardzo się cieszę, że mieszkając w Sosnowcu, mogę przyczynić się do promocji wartości przyrodniczych Ostródy — mówi Przemysław Bartos. — Dodałem dębowi drugą nazwę: Ostródzianin.

Fot. Zbigniew Woźniak

To niezwykłe drzewo, które stało się dla mieszkańców Ostródy symbolem walki o przyrodę i pamięć historyczną. Dąb pamięta chwile, kiedy ze swoim wojskiem wkroczył tu Napoleon w 1807 roku. Napoleon przez ponad miesiąc mieszkał w ostródzkim zamku i być może wypoczywał pod rozłożystym już wtedy dębem.
Oficjalną nazwę drzewu nadano jednak dopiero w 1913 roku, z okazji obchodów stulecia „wojny wyzwoleńczej z 1813 roku”. Wtedy generał Gebhart Leberecht von Bluecher był jednym z dowódców wojsk sprzymierzonych w „bitwie narodów” pod Lipskiem i współdowodzącym z księciem Wellingtonem w bitwie pod Waterloo. Po II wojnie światowej dąb zmienił jednak nazwę i teraz jest nazywany Dębem Napoleona.

Po wielu latach los dębu zawisł na włosku, kiedy to w związku z Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku w miejscu, gdzie rośnie drzewo, miała przebiegać trasa ekspresowa nr 7 łącząca Warszawę z Gdańskiem. Dąb miał pójść pod topór. To tak mocno oburzyło mieszkańców Ostródy, że swoją determinacją doprowadzili do zmiany przebiegu trasy i ocalili drzewo.

Stuletnia Jadwiga


Głosować można również na brzozę Jadwiga z Zawad Oleckich. To drzewo, które ma ok. 100 lat. Rośnie na Mazurach Garbatych, na skraju Puszczy Boreckiej, przy wiejskiej drodze z Zawad do Cichej Wólki. Pewnego dnia w Zawadach pojawiła się kobieta, która szukała chwili wytchnienia od wielkomiejskiego zgiełku. Znalazła ciszę, spokój i przestrzeń. I brzozę. Kupiła działkę, postawiła domek. Z każdym dniem rósł jej podziw dla majestatu i urody drzewa. Postanowiła dać temu wyraz, nadając jej imię Jadwiga i zgłaszając ją do ochrony pomnikowej.
Niestety wniosek nie spotkał się z aprobatą miejscowych władz. Pani Anna postanowiła jednak dalej walczyć. Z własnej inicjatywy znalazła najlepszych „specjalistów od drzew” i zleciła im wykonanie wszelkich potrzebnych ekspertyz i prac pielęgnacyjnych, ponowiła wniosek i czeka z nadzieją. A tak o Jadwidze pisze dr hab. Jakub Dolatowski, współautor monumentalnego podręcznika Dendrologia: „[…] jedna z większych w Polsce brzóz […], druga (!) pod względem grubości w naszym kraju wedle aktualnego Rejestru Polskich Drzew Pomnikowych”.

Szanujmy ten dar


Drzewa jako rośliny długowieczne wymagają czasu, aby osiągnąć pełnię swoich walorów przyrodniczych i krajobrazowych, dlatego tak ważne jest, żeby je zachować dla przyszłych pokoleń.

Fot. Zbigniew Woźniak

— Mamy niezwykły czas wokół. Zawierucha wojenna, polityczna i ekonomiczna powoduje poczucie niepewności i pytania o przyszłość — twierdzi Jacek Bożek, organizator konkursu i szef Klubu Gaja. — W takich momentach często zapominamy o rzeczach i sprawach, które zawsze mają znaczenie w naszym indywidualnym i zbiorowym życiu. Należą do nich bez wątpienia spokój i radość serca, wyciszenie, troska o najbliższych i ich przyszłość czy potrzeba wewnętrznej refleksji. To właśnie dostajemy od, nic w zamian nie oczekujących, drzew i całej przyrody. Szanujmy ten dar, dar dawania i chronienia wszelkiego życia, który otrzymujemy. Jest bezcenny. Niech 16 naszych finalistów stanie się symbolem naszej miłości i zrozumienia dla nieoddzielnego od nas świata przyrody i nieustawania w jego ochronie przed nami samymi. Oraz głosujmy, bawiąc się przy tym i ucząc.

Głosowanie trwa na stronie drzeworoku.pl do końca czerwca. Zwycięzca będzie reprezentował Polskę w konkursie europejskim w 2024 roku. W tym roku ten tytuł zdobył 180-letni dąb Fabrykant z Łodzi. Drugie miejsce zajął Smoczy Dąb ze Słowacji, a trzecie – Kolonia Jabłoni z Królewca na Ukrainie.
To ostatnie drzewo jest uznawane za symbol ukraińskiej niezłomności. Jabłoń wiele lat temu straciła swój główny pień. Teraz jest tam 15 małych pni, które wrosły w ziemię. Kolonia jabłoni przetrwała dwie wojny światowe, Hołodomor z lat 1932-33 i rosyjską inwazję na Ukrainę w 2022 roku.

ar