"Nocna zmiana" w SM "Jaroty" i głosowanie o 5 rano. Tak wybrano nową Radę Nadzorczą największej spółdzielni w Olsztynie

2023-06-13 10:08:40(ost. akt: 2023-06-13 11:08:14)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Karol Grosz

Konflikt grupy członków największej spółdzielni mieszkaniowej w Olsztynie nie zakończył się wraz z przejściem prezesa Romana Przedwojskiego na emeryturę. Momentem kulminacyjnym całego konfliktu zdawało się być Walne Zgromadzenie Spółdzielni, które odbyło się w przeddzień (a właściwie przednoc) Bożego Ciała.
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Jaroty" jest największą instytucją w Olsztynie w swojej kategorii. Konflikt grupy spółdzielców z zarządem rozpoczął się już ponad dwa lata temu, kiedy to grupa mieszkańców niezadowolonych z kolejnej podwyżki opłat zebrała się pod budynkiem Spółdzielni oczekując wyjaśnień. Tych wtedy nie było, a kilka dni po manifestacji ówczesny prezes Roman Przedwojski wyjaśniał, że podwyżki są niezależne od zarządu a ich źródła należy szukać w Urzędzie Miasta czy spółkach skarbu państwa.

Było już niestety za późno, a konflikt się tylko zaostrzał. Protestująca grupa spółdzielców zarzucała zarządowi niegospodarność i autorytarny sposób rządzenia. Jednym z momentów kulminacyjnych całej sprawy było odwołanie walnego zgromadzenia, które miało odbyć się na przełomie lipca i sierpnia ubiegłego roku. Wtedy za oficjalny powód podano przepisy pandemiczne.

Opozycja spółdzielcza mimo tego sama zwołała Walne Zgromadzenie, na którym jednogłośnie odwołała starą Radę Nadzorczą, jednocześnie powołując nową. Głosowanie jednak nie zostało uznane a na legalne Walne Zgromadzenie spółdzielcy musieli poczekać aż do początku czerwca 2023 roku.

"Nocna zmiana" w Sm "Jaroty"?


Zgodnie z porządkiem obrad LVIII Walne Zgromadzenie Spółdzielni rozpoczęło się w środę (7 czerwca) o godz. 17. W porządku obrad zawartych było wiele punktów, z których jeden, najważniejszy — wybór nowego składu Rady Nadzorczej ustanowiony był jako jeden z ostatnich. Do wyścigu w wyborach do nowej Rady Nadzorczej stanęły trzy ugrupowania: wspierający obecny zarząd spółdzielcy, opozycyjna grupa Marzeny Olchowy i Łukasza Michnika oraz opozycyjny "Ruch Żółtych Koszulek" Adama Ludkiewicza.

— Początkowo, około godz. 17 rozkład głosów wyglądał mniej więcej tak: około 300 głosów na grupę wspierającą obecny zarząd i jakieś 700-800 na opozycje. Problem był w tym, że my mieliśmy ludzi z ulicy, a oni "żołnierzy", którzy wiedzieli jak i kiedy mają głosować — mówi w rozmowie z nami jeden z uczestników Walnego Zgromadzenia, który nie chce ujawniać swojego nazwiska.

Po długim procedowaniu punktów obrad ostatecznie głosowanie na nową Radę Nadzorczą obyło się mniej więcej o 5 rano. Przypomnijmy, że następnego dnia zaczynał się długi weekend i Boże Ciało.

— Dołożono wszelkich starań by wybory odbyły się jak najpóźniej. W instytucji która zrzesza 30 000 osób Zgromadzenie Walne podejmowało decyzję o sprzedaży małego garażu. Obstrukcja była zaplanowana, a jej celem maksymalne zmniejszenie frekwencji — zauważa Łukasz Michnik w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" — Na początku obrad "ruchy opozycyjne" miały większość, jednak normalny człowiek nie wytrzyma po pracy 13 godzin obrad, nie poświęci się żeby siedzieć do 5 rano na zebraniu już w dzień wolny od pracy. Co innego ci, którzy są finansowo ze spółdzielnią związani, czyli między innymi pracownicy. Z godziny na godzinę zostawało nas, "opozycji", na sali coraz mniej, kiedy obóz zarządu trzymał się twardo. Po 13 godzinach obrad byliśmy już mniejszością i wybory finalnie przegraliśmy. To były skrajnie nieuczciwe wybory, a najpewniej zgodne z prawem.
Niemniej jestem dumny z naszej walki. Zrobiliśmy co było w naszej mocy, zmobilizowaliśmy masę ludzi do uczestnictwa, udało nam się nagłośnić wiele skandalów w SM Jaroty, o których usłyszał cały Olsztyn. Na tym zgromadzeniu niestety na własnej skórze przekonałem się o czymś, co sygnalizowali mi spółdzielcy z całej Polski. Instytucje i procedury pokonują ludzi i demokrację.
Wierzę w spółdzielczość i to, że może być fundamentem nowoczesnego, bardziej równego i sprawiedliwego państwa, dlatego nie zamierzam się poddać. Uzdrowienie jej jednak wymaga dziś po prostu zmiany prawa, które pozwala na takie wypaczenia jak głosowanie o 5 rano w Boże Ciało — zapewnia Michnik.

— LVIII Walne Zgromadzenie Spółdzielni procedowane było zgodnie z przepisami prawa, a nad jego przebiegiem czuwało Prezydium wybrane spośród członków obecnych na Zgromadzeniu — odpowiada Maciej Baranowski, rzecznik prasowy SM "Jaroty" w Olsztynie — Czas trwania zgromadzenia wynikał z konieczności procedowania obszernego porządku obrad, w którym znajdowały się takie punkty jak wybory do organów Spółdzielni. Pragnę przy tym podkreślić, iż tego rodzaju wybory odbywają się w głosowaniu tajnym co także wiąże się z koniecznością opracowania listy kandydatów, kart do głosowania czy ostatecznie przeliczenia oddanych głosów.

I dodaje: Odnosząc się natomiast do formułowanego zarzutu, pragnę przypomnieć, iż członkowie Spółdzielni biorący udział w Walnym Zgromadzeniu zdecydowaną większością głosów zdecydowali o nieprzerywaniu obrad i kontynuowania posiedzenia, w celu wyczerpania porządku obrad. Powyższe wprost wskazuje na bezzasadność zarzutów formułowanych co do przebiegu LVIII Walnego Zgromadzenia Spółdzielni.

Spółdzielcza opozycja zapowiada, że na tym głosowaniu nie zakończy swojej działalności a o kolejnych działaniach poinformuje już wkrótce.

Karol Grosz

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jwr #3109987 14 cze 2023 21:10

    BEZPRAWIE w ramach prawa, takie cyrki można bezkarnie urządzać w Polsce. Opisane zdarzenia wg. mnie to pogarda dla członków spółdzielni , czyli nic się nie zmieniło .

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. SumRed #3109970 14 cze 2023 08:07

    Te wybory to oczywista kpina. Tak samo w Pojezierzu przed wyborami do rady nadzorczej do skrzynek trafily ulotki z nazwiskami kandydatów - oczywiscie nie wszystkich. Tylko tych, którzy mieli zostać wybrani.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz