Co dalej z campingiem nad jeziorem Ukiel w Olsztynie?
2023-06-11 12:00:00(ost. akt: 2023-06-09 14:36:13)
Miało być luksusowo i wyjątkowo. I przez moment było. Teraz, jak mawiał klasyk, „nie ma już nic”, a miasto czeka na uprzątnięcie terenu.
W Olsztynie, gdy powstał luksusowy camping na terenie wydzierżawionym od miasta, trudno było nie wierzyć w sukces. Goście mogli wypoczywać na łonie natury wśród drzew i blisko jeziora Ukiel, a gdy chcieli zażyć miejskiego życia, starówka była w zasięgu ręki. W Olsztynie brakowało takiego miejsca, które dopełniało wypoczynkową ofertę nad Ukielem. Ale nie wyszło. Dziś na miejscu luksusowego campingu stoją pożółkłe namioty, popękane toalety i porozbijane umywalki. Ratusz rozwiązał umowę z właścicielem, co powinno skutkować uprzątnięciem terenu.
— Były dzierżawca ma czas do 30 czerwca na wydanie nam terenu wolnego od wszelkich zabudowań. Jeśli tego nie zrobi, wówczas skierujemy sprawę do sądu. Dopiero prawomocny wyrok pozwoli na kolejną dzierżawę — wyjaśnia Patryk Pulikowski z Biuro Prezydenta Miasta i Dialogu Obywatelskiego Urząd Miasta Olsztyna. — Teraz naliczamy opłatę za bezumowne korzystanie z gruntu.
Właściciel campingu 17 czerwca 2019 roku podpisał umowę z miastem na 20 lat. Dlaczego zamknął interes po niecałych czterech latach działalności? W rozmowie z mediami twierdził, że to gmina utrudniła działalność campingu. Podkreśla, że miasto sprzedało działkę graniczącą z dwóch stron z terenem campingu pod budowę apartamentowca. Prace budowlane jesienią 2021 roku i przez cały 2022 rok zakłócały spokój gościom, przez co camping ich stracił.
Właściciel campingu 17 czerwca 2019 roku podpisał umowę z miastem na 20 lat. Dlaczego zamknął interes po niecałych czterech latach działalności? W rozmowie z mediami twierdził, że to gmina utrudniła działalność campingu. Podkreśla, że miasto sprzedało działkę graniczącą z dwóch stron z terenem campingu pod budowę apartamentowca. Prace budowlane jesienią 2021 roku i przez cały 2022 rok zakłócały spokój gościom, przez co camping ich stracił.
— Wszystkim nam zależało, żeby w tym miejscu powstał camping, który urozmaici bazę noclegową w Olsztynie. Przedsiębiorca nie spełnił jednak podstawowego warunku określonego w umowie — nie płacił za teren, który wydzierżawił — tłumaczy Marta Bartoszewicz, rzeczniczka olsztyńskiego ratusza. — W związku z tym, że przedsiębiorca nie wypełnił warunków umowy, wypowiedzieliśmy mu ją i teraz czekamy na przekazanie terenu, ale najpierw musi on być doprowadzony do stanu pierwotnego.
ar
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez