Historie krótkie i ciekawe: Obie harcerki pochowano razem

2023-06-09 10:20:00(ost. akt: 2023-09-12 08:56:54)

Autor zdjęcia: archiwum rodzinne

Google Maps pokazał mi drogę do tego miejsca perfekcyjnie, tyle że przez jezioro. A jak tu płynąć z rowerem przez jezioro? Nie wiem czy GM jest nadinteligentne czy to czysty przypadek, ale okazało się, że to możliwe.
A po kolei, to było tak. Chciałem zobaczyć pomnik upamiętniający śmierć dwóch harcerek, która dopadła je na półwyspie położonym na jeziorze Limajno. Wybrałem się tam z Olsztyna najpierw autobusem 110 do Spręcowa, a dalej pojechałem już rowerem. GM drogę pokazało mi tak:


Ja jednak wybrałem drogę rowerowo/pieszą. I suchym gruntem dotarłem na półwysep. Przez pole, a potem widoczną na zdjęciu aleją. Te brzozy zasadzone może jeszcze w czasach kiedy ten półwysep tętnił życiem?


Potem drogi było coraz mniej aż zamieniła się w ścieżkę a potem ledwo widoczną ścieżynę. A wokół leśna gęstwina pełna powalonych drzew. Ale się udało. Znalazłem ten pomnik.

Jaką kryje w sobie historię?

Dawno temu na półwysep prowadziła normalna droga, można tam było dojechać nawet autem. Latem biwakowali harcerze. W sierpniu 1963 roku było ich tam ponad setka. 8 sierpnia nagle rozpętała się piekielna burza. — Kiedy rozpętała się burza, byłyśmy wszystkie w namiocie — wspominała po latach na łamach "Gazety Olsztyńskiej" jedna z harcerek. — Chłopcy z sąsiedniego namiotu krzyczeli do nas, żebyśmy uciekały, ale my tego nie słyszałyśmy. Pamiętam, że Ania w pewnym momencie weszła pod swoje łózko po buty i wtedy nagle spadło na nasz namiot to drzewo. Przygniotło Anię i Helenkę. Helenka Borowik zginęła na miejscu. Ania Górska zmarła w karetce.

Pierwsza miała 12 lat, druga 14. Pochowano je w wspólnym grobie w Lidzbarku Warmińskim. Później spoczęła tam także mama Helenki. Mama Ani zmarła kilka miesięcy przed tragedią, ojciec wcześniej.


Teraz na półwyspie stoi odnowiony obelisk. Można się tam dostać tak jak ja, ale jest też może nie prostszy, ale lżejszy sposób.


Sam się o tym przekonałem, kiedy dojechałem do Kąpieliska Miejskiego Limajno (jest zaznaczone na mapce powyżej), gdzie można wypożyczyć kajak lub...rower wodny i dopłynąć nimi do półwyspu. Drogą wodną na półwysep trafiła też odnowiona tablica. Od 2020 roku odbywają się też Dobromiejskie Spływ Kajakowe, których uczestnicy płyną też na półwysep.

Na poniższym zdjęciu plaża nad Limajnem. Z lewej fragment półwyspu. Pomnik stoi po niewidocznej części półwyspu. Trzeba go opłynąć z prawej.



A od tamtego tragicznego wypadku na półwyspie przestano organizować obozy harcerskie.

Igor Hrywna

Inne krótki i ciekawe historie z naszego regionu znajdziecie TUTAJ.