Kia Niro — testujemy miejskiego crossovera z zadziornym wyglądem

2023-06-07 13:25:44(ost. akt: 2023-06-07 13:31:53)   Artykuł sponsorowany

Autor zdjęcia: Gazeta Olsztyńska

Dzięki uprzejmości salonu Kia Plicha w Olsztynie mieliśmy możliwość przetestować najnowszego crossovera ze stajni koreańskiego producenta — Kię Niro II. Czy ten oryginalnie wyglądający samochód ma do zaoferowania coś więcej niż ciekawy design i przystępną cenę? Zapraszamy do obejrzenia naszej recenzji.
Model Niro miał swoją premierę w 2016 roku, chociaż KIA zapowiadała go
już jesienią 2013 roku. Samochód był odpowiedzią na ówczesne trendy
motoryzacyjne, wśród których królowały SUV-y i miejskie, kompaktowe
crossovery.


KIA Niro od początku swojego istnienia wychodziła tylko w dwóch
wariantach — hybrydowym i elektrycznym. Niro z samego założenia był
samochodem, którym głównie jeździ się po mieście i okolicznych
miejscowościach, dlatego producent postawił tu w stu procentach na
oszczędniejsze i przyjazne środowisku jednostki napędowe.

"Dwójka" miała swoją premierę w 2022 roku. Producent podtrzymał tutaj
wszystkie tradycje, które zapoczątkowała "jedynka" czyli kompaktowy
rozmiar, odważny design i oszczędne jednostki napędowe. Druga generacja
Niro została wyleczona również z "chorób wieku dziecięcego", które
zgłaszali klienci po zakupie "jedynki": Niro II ma znacznie większy
bagażnik, lepiej przyspiesza i mniej pali.

Wygląd

Mówi się, że aby kupić samochód, najpierw trzeba się zakochać w jego
wyglądzie, później dopiero poznać wnętrze. Niro II, podobnie jak jego
poprzednik dysponuje wieloma argumentami, które pozwalają zakochać się w
nim na pierwszy rzut oka. Ogromnym wyróżnikiem jest front samochodu,
który wraz z nową generacją nabrał zadziornego charakteru dzięki
ciekawie zaprojektowanym światłom. Wyróżnikiem jest również słupek C,
który na życzenie klienta może być wykończony w kontrastującym kolorze,
co z nowoczesnym tyłem daje niezwykły efekt wizualny. Testowany przez
nas model był wyposażony w osiemnastocalowe, aluminiowe felgi, które
doskonale uzupełniają całość.

W środku również jest ciekawie. Pierwsze w oczy rzucają się dwa, duże
ekrany, które są swego rodzaju "centrum dowodzenia" samochodem. Na
jednym z nich znajdziemy cyfrowe zegary w klasycznej stylizacji, na
drugim natomiast... możemy zrobić wszystko, od ustawienia klimatyzacji
do sprawdzenia aktualnej pogody czy nawet wyników meczów wczorajszej
kolejki Bundesligi. Wyróżnikiem wnętrza Niro są przednie fotele, które
są znacznie cieńsze od standardowych. Kierowca i pasażer z przodu nie
czują tej różnicy, natomiast osoby siedzące z tyłu z pewnością docenią
kilka centymetrów więcej na nogi.

Wyposażenie

KIA Niro występuje w trzech wariantach napędowych: Hybryda 1.6 GDI o
mocy 141 KM, Hybryda Plus-In 1.6 GDI o mocy 183 KM i w pełni elektryczny
napęd o mocy 204 KM i zasięgu 460 KM w wariancie KIA Niro EV.

Niro występuje w trzech wariantach wyposażenia, kolejno: M, L i
Business Line, do których można dokupić dodatkowe pakiety premium.
Testowany przez nas model to Hybryda Plug-In w wersji Business Line o
mocy 183KM.

Wrażenia z jazdy

Projektanci podczas planowania Niro mieli na względzie nie tylko
nietuzinkowy wygląd, ale także aerodynamikę pojazdu. Spytacie: jak
crossover może być aerodynamiczny? Otóż w bardzo ciekawy sposób. Tuż
przez słupkiem C samochód jest wyposażony w specjalne wloty powietrza,
które wychodzą z okolicy tylnej lampy. Oprócz tego Niro wyposażony jest
w ruchome wloty powietrza na froncie, które zamykają się lub otwierają w
zależności od trybu jazdy. Aerodynamika samochodu nie tylko zwiększa
osiągi samochodu, ale także pozwala zmniejszyć spalanie, które w
miejskim ruchu spokojnie możemy zredukować do 5l/100km.

Samochód jest dynamiczny i zrywny, co w miejskim ruchu znacznie ułatwia
poruszanie, jednak nie ma on w sobie duszy sportowca. Niro to samochód
dla osób, które na co dzień poruszają się w miejskiej dżungli, lub
dojeżdżają do pracy kilkadziesiąt kilometrów.

Zawieszenie samochodu zaskakuje i jak na niewielkiego crossovera
doskonale wybiera nierówności. Na pochwałę również zasługuje ergonomia
zarówno kierowcy, jak i pasażerów: wszystko jest na wyciągnięcie ręki a
wsiadając do Niro pierwszy raz, mamy wrażenie jakbyśmy doskonale
wiedzieli gdzie co się znajduje. Pasażerowie zarówno z przodu jak i z
tyłu mogą cieszyć się sporą ilością miejsca i szeregiem udogodnień
takich jak gniazda USB wbudowanie w oparcia foteli czy składny
podłokietnik z uchwytami na kubki.

Podsumowanie

KIA Niro to nowoczesny samochód, który zarówno swoim wyglądem jak i
wyposażeniem wprowadza kierowcę w 2022 rok. Takie opcje jak KIA Connect
czy mapy w czasie rzeczywistym pozwalające nam sparować swojego
smartphone z samochodem znacznie ułatwiają codzienne funkcjonowanie.

Niro jest wręcz idealne do jazdy po mieście, jednak sprawdzi się również
w trasie. Duży bagażnik, wygodne fotele i dynamiczny napęd to
wystarczające argumenty do tego, aby wybrać się na rodzinne wakacje.


--
Karol Grosz