Sebastian Chwałek: zwiększyliśmy produkcję sprzętu potrzebnego do ochrony granicy

2023-05-25 10:22:40(ost. akt: 2023-05-25 10:33:32)
— Polska Grupa Zbrojeniowa w ostatnich latach zwiększyła produkcję sprzętu potrzebnego do ochrony granicy. Dostarczamy nie tylko broń, ale też noktowizję, maski gazowe, tarcze ochronne i hełmy — podkreśla prezes PGZ Sebastian Chwałek.
Szef PGZ ocenił, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej miała duży wpływ na zapotrzebowanie służb mundurowych podległych ministrowi spraw wewnętrznych. — Już w pierwszych dniach, gdy pojawiły się ataki hybrydowe na naszą granicę, wydaliśmy stosowne dyspozycje naszym spółkom. Spółki, zwłaszcza te, które produkują broń strzelecką i środki ochrony osobistej, natychmiast przystąpiły do bardzo intensywnej pracy. Odpowiedzieliśmy na zapotrzebowanie, nie czekając na zamówienia. Dzięki temu mogliśmy szybko dostarczać pomoc na granicę, nie tylko broń, ale też noktowizję, maski gazowe, tarcze ochronne i hełmy, systemy kontenerowe — podkreślił.

Jego zdaniem przygotowanie tych spółek zaowocowało w momencie wybuchu wojny na Ukrainie. — W wielu miejscach byliśmy już rozpędzeni. Rzeczywiście, wykorzystaliśmy ten moment. Analiza sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, przynajmniej w naszym przemyśle, dała bodziec do tego, aby podnieść zdolności produkcji i dostosować je do mniej bezpiecznych czasów — ocenił szef PGZ.

Sprzęt oferowany służbom mundurowym podległym MSWiA był prezentowany m.in. na targach Polsecure w Kielcach. Jak zaznaczył prezes PGZ, stanowiska Grupy odwiedzały tam także zagraniczne delegacje zainteresowane zakupami.

Na targach prezentowane były m.in. wozy 4x4, w które PGZ może wyposażać formacje mundurowe. — Ciekawą ofertą jest nasz Waran, który w wersjach lżej opancerzonych, mniej bojowych, może być wykorzystywany do patrolowania terenu przygranicznego. Oferowaliśmy też wielofunkcyjne pojazdy gąsienicowe odpowiednie np. do gaszenia pożarów lub ewakuacji ludności z obszarów trudno dostępnych. Mamy możliwości produkcji i dostaw tego rodzaju sprzętu w kooperacji z naszymi partnerami zagranicznymi — powiedział Chwałek.

— Oczywiście, prezentowaliśmy broń strzelecką, w tym karabinki MSBS Grot, w które wyposażone są już w różnym stopniu właściwie wszystkie służby. W czasie targów podpisaliśmy kolejną umowę na dostawę tego uzbrojenia do Straży Granicznej. Cieszymy się, bo to pokazuje, że Grot sprawdza się u różnych użytkowników. Oczywiście, uwzględniamy też specyfikę formacji. Dla Policji na ukończeniu jest następca Glauberyta — podkreślił prezes Grupy.

Sebastian Chwałek zwrócił także uwagę na produkowane w spółkach Grupy środki ochrony osobistej, w tym kuloodporną i nożoodporną kamizelkę przygotowaną dla służb patrolowych Policji. "Z kolei na kamizelkę KKP-02 (kuloodporna kamuflowana) podpisaliśmy na targach Polsecure umowę ramową z KGP, obejmującą dostawy w latach 2023-24. Ponadto, zaprezentowaliśmy nowoczesny policyjny kask ochronny dla oddziałów zabezpieczających zgromadzenia i imprezy masowe, który przeszedł pozytywnie testy" - zaznaczył.

— Proponowaliśmy ponadto szereg rozwiązań w zakresie noktowizji, termowizji, optyki, które w swojej codziennej służbie wykorzystują i Straż Graniczna, i Policja — powiedział prezes PGZ. Przypomniał, że nagrodę przyznawaną na Polsecure głosami funkcjonariuszy SG, czyli "Laur Graniczny", otrzymała spółka PCO za lornetkę noktowizyjną NPL-1T. Według szefa Grupy to produkt, który sprawdził się w czasie największego nasilenia kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią. W ostatnich miesiącach - jak dodał - na wyposażenie SG weszły też monokulary termowizyjne MT-1.

Oprócz tego, jak wskazywał Chwałek, PGZ dostarcza Straży Granicznej inne rozwiązania, np. systemy biometryczne, które są wykorzystywane do ochrony granicy i weryfikacji osób wjeżdżających na teren Unii Europejskiej. Oferuje też sprzęt szkoleniowy, w tym strzelnice kontenerowych i multimedialnych, które dostarczane są do SG i do podległej ministrowi sprawiedliwości Służby Więziennej. (PAP)

Na zdjęciu Marek Budzisz rozmawia z prezesem PGZ Sebastianem Chwałkiem podczas VII Kongresu Przyszłości:


oprac. Igor Hrywna/źródło: PAP