Tajemnicze groby na zapleczu Leroy Merlin
2023-05-19 10:30:00(ost. akt: 2024-10-22 17:15:32)
Mało kto wie, że wychodząc z Galerii Warmińskiej wystarczy przejść przez ulicę, by natknąć się na tajemnicze groby. Co o nich wiemy?
Konie i krowy. Z tego w XIX wieku słynęły olsztyńskie Pozorty (olsztyńskie od 1966 roku). Zajmował się nim radca królewski Karl Patzig, a jego hodowla była znana w całych Niemczech.
Przez konie został zresztą wdowcem, bo kiedy wracał powozem z żoną Augustą od zięcia jak pisała Gazeta Olsztyńska "miał po drodze wielkie nieszczęście". Konie spłoszyły się i oboje wypadli z powozu.
Kobieta nie przeżyła upadku. Mężczyzna tak. Kiedy i do niego przyszło to, co nieuchronne, to zarządzanie majątkiem przejął wspomniany już zięć, a mianowicie generał major Ludwig Gregor Herman Jacobi.
Kobieta nie przeżyła upadku. Mężczyzna tak. Kiedy i do niego przyszło to, co nieuchronne, to zarządzanie majątkiem przejął wspomniany już zięć, a mianowicie generał major Ludwig Gregor Herman Jacobi.
Stał tam wtedy okazały dwór z parkiem. Dwór spalili Rosjanie w 1945 roku, park ocalał i dotrwał w dużej części do naszych czasów. Dzisiaj cztery rosnące tam drzewa to pomniki przyrody. Park jest zaniedbany, a szkoda, bo jest bardzo nastrojowy. Choć to może to właśnie zaniedbanie ten nastrój buduje?
— Dobrze, że park istnieje. Dawniej były tutaj starannie wytyczone ścieżki, bawiłam się tam z innymi dziećmi jako dziewczynka — wspominała w 2014 roku na łamach Gazety Olsztyńskiej jedna z mieszkanek Pozort. — Wykopywaliśmy z ziemi porcelanę i zastawę szklaną, tłukąc je, nie zdając sobie sprawy z wartości tych przedmiotów. Pamiętam, że był tutaj jakiś otwór, w którym tkwiła rura. Jak wrzucaliśmy kamienie, to coś brzęczało.
Wtedy Pozorty "należały" do ART jako część zakładów doświadczalnych. Naukowcy korzystali między innymi zabudowania przedwojennego folwarku, który też zachował się do naszych czasów.
A co z grobami? jeżeli ktoś wyjeżdża z Melrina w kierunku Tuwima, to mija po prawej stronie niewielkie wzgórze. Kiedyś od strony tej ulicy prowadziła do niego dębowa aleja, teraz zarosła, ale można do niego dojść ścieżką.
To tutaj do dzisiaj spoczywają Augusta i Karl Patzig oraz ich zięć i córka.
Ciekawi państwa dlaczego tytułowa ilustracja jest odwrócona do góry nogami? Tylko po to, żeby was zaciekawić tym tekstem. Skoro to czytacie, to spełniła swoją rolę.
Igor Hrywna
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez