Aleksandra Pielenc: "Wiek emerytalny kobiet i mężczyzn powinien zostać zrównany"

2023-04-07 14:40:43(ost. akt: 2023-05-05 15:48:11)

Autor zdjęcia: archiwum Aleksandry Pielenc

W dzisiejszej odsłonie naszego cyklu rozmawiamy Aleksandrą Pielenc - sołtyską w Targowisku Dolnym (gmina Lubawa, powiat iławski). Pani Aleksandra pracuje w Ośrodku Pomocy Społecznej Gminy Lubawa i jest nauczycielką w Szkole Podstawowej w Byszwałdzie i w Rumienicy.
— Czy kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa?
— Wszystko zależy od relacji, które ich łączą. Według mnie to określenie powstało przez zawiłości w relacjach między mężczyznami a kobietami w związkach uczuciowych. Kiedy para staje się kompanem w życiowych rozterkach i razem zamieszkuje "Ziemię", podążając ramię w ramię to wtedy zapominają o różnicach ich dzielących. Natomiast kiedy relacje ulegają pogorszeniu i osłabieniu pojawiają się tzw. różnice w pochodzeniu i odmienność partnerów.

— Czy mężczyzna powinien w drzwiach przepuszczać kobietę i ustępować jej miejsce w autobusie?
— Moim zdaniem jest to złota zasada, która jest niepodważalna. Otwieranie drzwi czy ustępowanie miejsca w komunikacji miejskiej jest jednym z ważniejszych zwyczajów powszechnie związanych z dobrym wychowaniem. Mężczyzna zachowując się w ten sposób okazuje szacunek dla płci pięknej.

— Feminatywy powinny stać się normą języka polskiego?
— Moim zdaniem nie ma takiej konieczności. Dla mnie to sztuczna ingerencja w język. Niektóre nazwy mogą być mylące z powodu jednakowego brzmienia oraz mogą tracić na przekazie.

— Czy powinno się zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn, a urlop macierzyński i tacierzyński powinny trwać tyle samo?
— Moim zdaniem wiek emerytalny powinien zostać zrównany. Zazwyczaj małżeństwa są w podobnym lub tyn samym wieku. Kończąc prace "na etacie" powinni mieć możliwość wspólnego odpoczynku na długo wyczekiwanej emeryturze. W kwestiach gospodarczych i politycznych wolałabym się nie wypowiadać. Jeżeli chodzi o urlopy macierzyńskie i tacierzyńskie to będę stereotypowa i powiem, że to miejsce powinno zostać zarezerwowane dla kobiet. Jednakże zdarzają się przypadki, w których to mężczyzna zostaje w domu i przejmuje opiekę nad dziećmi, natomiast kobieta rusza do pracy. Takie decyzje powinny być podejmowane przez domowników bez konkretnego wskazania na daną osobę przez społeczeństwo.

— Czy istnieją zawody typowo męskie lub żeńskie, a jeżeli tak, to jakie?
— Nie da się ukryć, że istnieje utarty podział na zawody typowo kobiece, których nie wykonują mężczyźni, oraz zawody przeznaczone dla mężczyzn, które byłyby uciążliwe dla kobiet. Czynnikiem wpływającym na podział na zawody kobiece i męskie są także uwarunkowania biologiczne obu płci. Kobieta, ze względu na swoją budowę ciała, nie będzie w stanie wykonywać typowo męskich zawodów jak np. górnik czy murarz, ponieważ byłaby mniej wydajna niż mężczyzna
i najzwyczajniej męczyłaby się w takiej pracy. Podobnie jest z typowo damskimi zawodami. Większość pracowników w urzędach stanowią kobiety. Wynika to z tego, że są one bardziej odporne na wykonywanie powtarzalnej pracy i nie wypalają się w takim zawodzie tak szybko, jak mężczyźni.

— Czy lepszymi kierowcami są mężczyźni czy kobiety?
— W moim mniemaniu to mężczyźni są lepszymi kierowcami. Zamiłowanie do czterech kółek i warkotu silnika leży w ich naturze. Osobiście czuje się bezpieczniej kiedy to mężczyzna siedzi z kierownicą.

— Lepiej czuje się pani w spodniach czy w spódnicy?
— Oczywiście, że w spodniach! Prowadzę, bardzo aktywny tryb życia. Chociaż jeżeli okazja tego wymaga to lubię siebie w tej bardziej kobiecej odsłonie.

Alina Laskowska