Premier: inwestycje w Polskę lokalną są inwestycjami w niepodległość zwykłych Polaków

2023-04-30 18:44:46(ost. akt: 2023-04-30 18:46:39)

Autor zdjęcia: PAP/Radek Pietruszka

Inwestycje w Polskę lokalną są inwestycjami w niepodległość zwykłych Polaków; nareszcie Polska staje się krajem dostępnym dla wszystkich - mówił premier Mateusz Morawiecki w podcaście, który w niedzielę zamieszczono w mediach społecznościowych.
Szef rządu w podcaście nawiązał do jego piątkowego objazdu województw mazowieckiego i łódzkiego, gdzie odwiedził kilka miejscowości, w których realizowane są inwestycje dzięki - jak mówił - polityce Prawa i Sprawiedliwości.

"Mogę powiedzieć, że nagranie tego podcastu w warunkach takiej podróży jeszcze osiem lat temu byłoby zupełnie niemożliwe. Wcale nie chodzi tutaj o brak możliwości technologicznych. Pomyślcie raczej państwo o nagrywaniu w warunkach jazdy po polskich drogach - dziura na dziurze, łata na łacie. Ile było takich regionów w Polsce, w których jeżdżenie po drogach lokalnych bardziej przypominało wyprawę na safari, niż zwykłą podróż" - stwierdził premier.

"Dzięki naszej polityce inwestycyjnej sytuacja na polskich drogach całkowicie się odmieniła. Mówiłem już kiedyś o tym, że rząd PiS ruszył z drugą falą modernizacji. Z falą, która dociera do każdej gminy i powiatu. Z falą, która realnie zmienia ustrój Polski" - dodał.

W tym kontekście szef rządu nawiązał do niedawnego wystąpienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i wskazał, że ustrój każdego państwa ma dwa wymiary: statyczny, który dotyczy prawa i dynamiczny, który dotyczy społeczeństwa oraz gospodarki.

"Trzeba przyznać, III RP dokonała modernizacji przede wszystkim w wymiarze statycznym i to wcale nie tak głębokiej, jakby się zdawało. Często ta modernizacja miała charakter powierzchowny, zmieniono nazwy instytucji, ale pozostawiono w nich ludzi, którzy za komuny byli częścią aparatu opresji albo częścią aparatu władzy" - ocenił szef rządu.

Jak dodał, wielu członków PZPR "jak za dotknięciem magicznej zmieniło się z socjalistów, czasami komunistów, w kapitalistów". "To oni w pierwszej kolejności skorzystali na odzyskaniu niepodległości. A co ze zwykłymi Polakami?" - zastanawiał się premier.

Jak wskazał, przeciętny Polak w latach 90-tych mógł dowiedzieć się, że system się zmienia, że zmiany są słuszne, ale na efekty trzeba będzie nieco poczekać.

"A więc ustrój w sensie dynamicznym, ustrój społeczno-gospodarczy zmienił całkowicie oblicze, a jednocześnie nie zmienił za wiele w społeczeństwie. Obiecano Polakom niepodległość, a dostali w dużym stopniu obok niepodległości także bezrobocie i skokowy wzrost nierówności" - zaznaczył.

Mateusz Morawiecki podkreślił jednocześnie, że właśnie niepodległości dotyczą te inwestycji, które odwiedzał. "Niepodległości, która przekłada się na konkretne korzyści dla każdego Polaka. Bo oczywiście państwo może być niepodległe, ale co mają z tej niepodległości Polacy, jeżeli bezrobocie wynosi niemal 15 procent, jak za czasów Donalda Tuska, albo ponad 20 procent w czasach Leszka Balcerowicza" - mówił premier.

"Można opowiadać sobie bajki o wolności, ale co to za wolność kiedy nie stać mnie na przeżycie od pierwszego do pierwszego? Co to za wolność kiedy dzieci do szkoły zamiast po chodniku muszą brodzić w błocie? Co to za wolność kiedy brakuje posterunku policji, wręcz zwija się posterunki policji, kiedy brakuje ośrodka zdrowia w pobliżu?" - zastanawiał się premier.

Jak dodał, w takiej sytuacji b. prezydent Bronisław Komorowski radził, by zmienić pracę i wziąć kredyt. "A że nie było pracy, to w efekcie tysiące Polaków zostało zmuszonych do emigracji" - dodał Morawiecki.

"Inwestycje w Polskę lokalną są więc inwestycjami w niepodległość zwykłych Polaków. Nareszcie Polska staje się krajem dostępnym dla wszystkich" - oświadczył szef rządu.

Jak wskazał, wielkie miasta już parę lat temu wskoczyły na europejski albo bliski zachodnioeuropejskiemu poziom rozwoju, ale Polska lokalna zasługuje na to samo.

"Ta druga fala modernizacji, to inwestycje, które sprawiają że każdy Polak i każda Polka, niezależnie od miejsca zamieszkania, może czuć się wolny i bezpieczny. I o to tak naprawdę chodzi w modernizacji" - dodał premier. (PAP)