Historie krótkie i ciekawe: Zdradzona kobieta zemściła się podkładając ogień. Tak uznał sąd

2023-04-25 13:07:57(ost. akt: 2023-05-26 15:40:47)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Mateusz Klimek

Ona miała 38 lat, on 22. Kobieta myślała, że spotkała miłość swojego życia, mężczyzna traktował ją jak seksualną zabawkę. On ją porzucił, ona nie mogła się z tym pogodzić. Kiedy wybuchł pożar, w którym zginęło dwoje ludzi to ją oskarżono o podpalenie.

Każde turystyczne miasto ma jakieś swoje turystyczne legendy. (Olsztyn chyba nie ma?). Ta z Reszla mówi o tym, że w 1811 roku spalono tam ostatnią w Europie czarownicę. A jak było? Trochę inaczej. Fakt, że kobietę zabito.

Barbara Zdunk pochodziła spod Bartoszyc. Po porzuceniu przez męża, jak to się kiedyś mówiło, prowadziła rozwiązły tryb życia. Skończyła z tym, kiedy spotkała miłość swojego życia: miejscowego parobka, niejakiego Jakoba Austera. Ona miała wtedy 38 lat, on 22.

Jednak chłopak opuścił wkrótce kobietę i zamieszkał w innym miejscu, gdzie odwiedzała go porzucona kochanka, grożąc zemstą. W nocy z 16 na 17 września 1807 roku w Reszlu ktoś podpalił ten dom. W sumie spłonęło kilka budynków. Zginęło dwoje ludzi. Podejrzenie padło na Barbarę, którą aresztowano i uwięziono na reszelskim zamku. I skazano na śmierć przez spalenie. Jednak nie za czary, ale właśnie za podłożenie ognia. Czy rzeczywiście to zrobiła? Tego nie wiemy. Wielu historyków uważa bowiem, że ogień podłożyli w rzeczywistości żołnierze armii napoleońskiej.

Zdunk na wykonanie wyroku w celi reszelskiego zamku czekała prawie cztery lata. W tym czasie za zgodą strażników trudniła się nierządem i urodziła dwoje dzieci.

Akta sprawy przeszły przez wszystkie instancje pruskiego sądownictwa. Trafiły nawet do króla Prus Fryderyka Wilhelma III. Wyrok utrzymano w mocy. Barbarę Zdunk (miała w tym czasie czworo dzieci) stracono 21 sierpnia 1811 na Szubieniczej Górze blisko Reszla. Jednak nie spłonęła żywcem na stosie. Wcześniej udusił ją kat. Stało się to na Wzgórzu Szubienicznym, które znajduje się tuż za rogatkami Reszla, przy drodze do Korsz. W miejscu kaźni stoi krzyż.

Igor Hrywna