Absolwent polonistyki na UWM nominowany do prestiżowej nagrody literackiej na Warmii i Mazurach

Młody autor rozpoczął prace nad życiorysem Wojciecha Młynarskiego, pisząc pracę magisterską. Zbieg rozmaitych okoliczności spowodował, że narodziła się z tego książka, która ukazała się w Wydawnictwie Szelest.

Kapituła Nagrody Literackiej Warmii i Mazur Wawrzyn wyłoniła pięciu finalistów, wśród których znalazł się Michał Ostrowski. Autorzy nominowani do tej nagrody albo muszą pochodzić z województwa warmińsko-mazurskiego, albo temat ich książki musi być związany z regionem.

— Wciąż nie mogę uwierzyć, że chodzi o mnie. Dominują dwie emocje – zaszczyt i zdziwienie. Zaszczyt, że mogę konkurować z tak zacnymi autorami, a zdziwienie – że coś, co zmaterializowało się przez czysty zbieg okoliczności, zostało dostrzeżone. Czuję się zaszczycony tym bardziej, że książka nie miała jakiejś zawrotnej promocji, charakterystycznej dla kultury masowej. Nie wyskakiwała z lodówki, jak to często bywa. Może to sam Młynarski dmie w moje twórcze żagle? Kto wie... (śmiech) — mówi Michał Ostrowski w rozmowie z „Wiadomościami Uniwersyteckimi”.

Autor przyznaje, że pisał tę książkę z myślą o młodych odbiorcach, którzy z racji wieku nie mogli być odbiorcami twórczości Młynarskiego, w czasie, kiedy żył i pisał.

— Podejmując się napisania pracy dyplomowej o Wojciechu Młynarskim, zetknąłem się z brakiem odpowiedniej literatury. Książka miała więc pełnić funkcję swoistego kolażu i monografii, odnotowującej najważniejsze osiągnięcia tekściarza. Okazało się jednak, że czytelnikami w znakomitej większości są osoby pamiętające Wojciecha Młynarskiego z czasów jego świetności, dla których czytanie książki było niczym innym, jak sentymentalną podrożą w przeszłość — wyjaśnia Michał Ostrowski.

Absolwent olsztyńskiej polonistyki przyznaje, że postanowił poświęcić uwagę autorowi takich przebojów jak "Bądź moim natchnieniem" czy "W Polskę idziemy", ponieważ urzekło go konsekwentne wymykanie się wszystkim ramom, nieuleganie żadnej ideologii czy modzie.

— Młynarski jest nazywany Długoszem naszych czasów i najwybitniejszym poetą powojennej piosenki. To prawda. Ale prawdą jest też to, że jego teksty mogą być postrzegane jako przypisy do konkretnych dzieł literackich czy przedłużenie jakieś myśli. Dużo w jego pisaniu o Polsce i Polakach myśli gombrowiczowskiej, tuwimowskiej i hemarowskiej satyry, ale i bardowskiej odwagi, dydaktyzmu czy bezpośredniości – podkreśla Ostrowski.

Oprócz książki Młynarski. Światowe życie do Wawrzynu 2022 zostali nominowani: Katarzyna Jackowska-Enemuo ("Między światem a zaświatem"), Anna Liminowicz ("Zamalowane okna"), Ishbel Szatrawska ("Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia") oraz Jakub Świdziniewski ("Bezlitosny jest chleb").

Nagrodę przyznaje kapituła w składzie: Robert Lesiński, Andrzej Marcinkiewicz, Wojciech Ogrodziński, Małgorzata Sieniewicz, dr hab. Joanna Szydłowska, prof. UWM (Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej), Adrianna Walendziak oraz Joanna Wilengowska.

Źródło: UWM