Powstanie lista hańby
2023-04-18 06:00:00(ost. akt: 2023-04-18 06:31:08)
Ukraińskie ministerstwo sportu rozpoczęło publikowanie nazwisk rosyjskich i białoruskich sportowców popierających inwazję Kremla na Ukrainę. Na liście znaleźli się m.in. były łyżwiarz figurowy Jewgienij Pluszczenko i biegacz narciarski Aleksandr Bolszunow.
Innymi rosyjskimi sportowcami popierającymi wojnę są m.in. były piłkarz reprezentacji Rosji Roman Szyrokow, utytułowany bokser Nikołaj Wałujew, mistrz olimpijski w pływaniu Jewgienij Ryłow oraz arcymistrz szachowy Siergiej Kariakin. Na liście znaleźli się też prezesi i byli prezesi rosyjskich i białoruskich narodowych federacji sportowych, m.in. były szef Federacji Hokeja na Lodzie Białorusi, a obecnie parlamentarzysta Dzmitryj Baskau.
Zestawienie publikowane w języku angielskim zawiera udokumentowane dowody politycznego zaangażowania sportowców po stronie Kremla (https://tinyurl.com/mr75esu6).
„Wielokrotnie informowaliśmy Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl), że nawet 70 proc. sportowców z Rosji i Białorusi służy w armiach lub strukturach siłowych tych państw” – oznajmił pod koniec marca ukraiński minister sportu Wadym Hutcajt, komentując decyzję MKOl o częściowym przywróceniu udziału Rosjan i Białorusinów w międzynarodowych zawodach sportowych.
Jak wówczas zapowiedział, władze w Kijowie ujawnią dane osobowe rosyjskich i białoruskich sportowców-żołnierzy, a także zawodników zrzeszonych w klubach i stowarzyszeniach należących do struktur siłowych. „To trudna praca, lecz musimy się jej podjąć” – deklarował minister.
Zestawienie publikowane w języku angielskim zawiera udokumentowane dowody politycznego zaangażowania sportowców po stronie Kremla (https://tinyurl.com/mr75esu6).
„Wielokrotnie informowaliśmy Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl), że nawet 70 proc. sportowców z Rosji i Białorusi służy w armiach lub strukturach siłowych tych państw” – oznajmił pod koniec marca ukraiński minister sportu Wadym Hutcajt, komentując decyzję MKOl o częściowym przywróceniu udziału Rosjan i Białorusinów w międzynarodowych zawodach sportowych.
Jak wówczas zapowiedział, władze w Kijowie ujawnią dane osobowe rosyjskich i białoruskich sportowców-żołnierzy, a także zawodników zrzeszonych w klubach i stowarzyszeniach należących do struktur siłowych. „To trudna praca, lecz musimy się jej podjąć” – deklarował minister.
wyimek
28 marca MKOl zezwolił na występy sportowców z Rosji i Białorusi w międzynarodowych zawodach mimo trwającej wojny w Ukrainie, jednak w ograniczonym zakresie. Reprezentanci tych krajów nie mogą m.in. prezentować narodowych flag i barw, aktywnie wspierać działań militarnych ani należeć do sił zbrojnych tych państw.
28 marca MKOl zezwolił na występy sportowców z Rosji i Białorusi w międzynarodowych zawodach mimo trwającej wojny w Ukrainie, jednak w ograniczonym zakresie. Reprezentanci tych krajów nie mogą m.in. prezentować narodowych flag i barw, aktywnie wspierać działań militarnych ani należeć do sił zbrojnych tych państw.
Ministerstwo Młodzieży i Sportu Ukrainy specjalnym dekretem zakazało swoim sportowcom udziału w rywalizacji z rosyjskimi i białoruskimi zawodnikami. Dokument opublikował w mediach społecznościowych mistrz olimpijski w zapasach i poseł Żan Bełeniuk.
Dekret ma zostać wprowadzony w życie w celu „wzmocnienia środków zapobiegających propagandowej agresji wojskowej” ze strony Rosji na Ukrainę w sporcie międzynarodowym.
Wśród pięciu zarządzeń zawartych w dokumencie znalazło się jedno „zakazujące oficjalnym delegacjom narodowych reprezentacji Ukrainy w sportach olimpijskich, a także w sportach nieolimpijskich i rywalizacji osób niepełnosprawnych, startu w międzynarodowych zawodach, w których biorą udział sportowcy z Federacji Rosyjskiej i/lub Republiki Białorusi”.
Dekret wzywa również oficjeli do wycofania się z „podróży służbowych”, jeśli biorą w nich udział rosyjscy i białoruscy sportowcy oraz wzywa wszystkie federacje narodowe do „monitorowania ewentualnego udziału” zawodników z Rosji i Białorusi.
Jeśli się okaże, że organizacje sportowe naruszyły nakaz, grozi im pozbawienie funduszy publicznych. Stwierdzono, że złamanie tej zasady „może być podstawą” do pozbawienia federacji statusu narodowego.
Dokument nie zawiera daty wejścia w życie dekretu i nie pojawił się jeszcze na stronie Ministerstwa Sportu Ukrainy.
Jednocześnie ukraińskie ministerstwo sportu pracuje również nad wspieraniem federacji narodowych, które mogą zostać ukarane przez federacje międzynarodowe za odmowę udziału w organizowanych przez nie imprezach.
Dekret ma zostać wprowadzony w życie w celu „wzmocnienia środków zapobiegających propagandowej agresji wojskowej” ze strony Rosji na Ukrainę w sporcie międzynarodowym.
Wśród pięciu zarządzeń zawartych w dokumencie znalazło się jedno „zakazujące oficjalnym delegacjom narodowych reprezentacji Ukrainy w sportach olimpijskich, a także w sportach nieolimpijskich i rywalizacji osób niepełnosprawnych, startu w międzynarodowych zawodach, w których biorą udział sportowcy z Federacji Rosyjskiej i/lub Republiki Białorusi”.
Dekret wzywa również oficjeli do wycofania się z „podróży służbowych”, jeśli biorą w nich udział rosyjscy i białoruscy sportowcy oraz wzywa wszystkie federacje narodowe do „monitorowania ewentualnego udziału” zawodników z Rosji i Białorusi.
Jeśli się okaże, że organizacje sportowe naruszyły nakaz, grozi im pozbawienie funduszy publicznych. Stwierdzono, że złamanie tej zasady „może być podstawą” do pozbawienia federacji statusu narodowego.
Dokument nie zawiera daty wejścia w życie dekretu i nie pojawił się jeszcze na stronie Ministerstwa Sportu Ukrainy.
Jednocześnie ukraińskie ministerstwo sportu pracuje również nad wspieraniem federacji narodowych, które mogą zostać ukarane przez federacje międzynarodowe za odmowę udziału w organizowanych przez nie imprezach.
Źródło: PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez