Skandaliczne ogłoszenie sprzedaży mieszkania w Olsztynie. Handlarz sprzedaje nieruchomość z 98-latkiem "w słabej kondycji"

2023-03-30 17:00:58(ost. akt: 2023-03-30 15:55:18)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu. Z uwagi na ochronę prywatności lokatora nie publikujemy zdjęć budynku

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu. Z uwagi na ochronę prywatności lokatora nie publikujemy zdjęć budynku

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Jak wygląda rynek nieruchomości w Polsce wszyscy widzą. Jedną z jego mroczniejszych stron są tzw. flipperzy, czyli osoby tanio kupujące i sprzedające drożej. Niektórzy z nich, jak pewien handlarz sprzedający mieszkanie przy ul. Dworcowej w Olsztynie, posuwają się do skrajnie niemoralnych zagrań.
"Flipper" to popularne określenie na osobę, która tanio kupuje mieszkanie, podnosi jego wartość i sprzedaje po wyższej stawce. Jeden z nich wystawił na sprzedaż nieruchomość przy ul. Dworcowej w Olsztynie. Cała sytuacja nie byłaby niczym niezwykłym, gdyby nie treść ogłoszenia, która wyglądała następująco: (dosłowna pisownia)

Mieszkanie położone przy Dworcowej ***** 3 piętro
Mieszkanie z bardzo dużym potencjałem na nową aranżację(do remontu)
Oferta prywatna. Bardzo dobra Inwestycja (pod wynajem)
szybki flip w mieszkaniu na chwilę
obecną mieszka dziadek 98lat w słabej kondycji ze
służebnością do zamieszkiwania. Dziadek w niczym nie
przeszkadza , aby zrobić remont i wynająć pokój innym
ludziom .
DO ODWAŻNYCH ŚWIAT I RYNEK NIERUCHOMOŚCI NALEŻY.
w razie pytań proszę dzwonić
w księgach wieczystych dokumentacja złożona opłacone
tylko czekamy na zmiany

Czy to jest legalne?


Opierając się na wielu źródłach możemy jednoznacznie stwierdzić, że tak, jednak występują przy tym pewne specjalne procedury.

Mieszkania z lokatorami to częsty przedmiot działań komorników, którzy wystawiają je później na licytację. Jeśli znajdą się chętni na kupno takiej nieruchomości, muszą uregulować należności w ciągu najbliższych 30 dni, inaczej wadium, które uiścili przepadnie.

W momencie kupna mieszkania z lokatorem to właśnie kupujący przejmuje wszystkie formalności związane z ewentualną eksmisją lokatora.

Zawodowy Flipper


Pan Artur, który jest sprzedaje mieszkanie przy ul. Dworcowej ma w swojej ofercie również dwa inne mieszkania na terenie Olsztyna. Ceny wszystkich mieszkań oscylują w granicach 5 tys. zł/m3, czyli jak na realia olsztyńskie, wydają się atrakcyjne finansowo.

Mieszkanie przy ul. Dworcowej w której mieszka 98-latek ma 44,5 m2 a sprzedawca wycenił je na 225 000 zł, co daje dokładnie 5053,91/m2. Po burzy medialnej, jaką rozpoczęło stwierdzenie "98-latek w słabej kondycji" zmienił treść ogłoszenia i (co ciekawe) całkowicie skasował wiek lokatora. Teraz wygląda ono w sposób następujący:

Mieszkanie położone przy Dworcowej ***** 3 piętro
Mieszkanie z bardzo dużym potencjałem na nową aranżację(do remontu)
Oferta prywatna .Bardzo dobra Inwestycja ulokowanie środków , MIESZKANIE ze służebnością dla jednej osoby
Brak jakichkolwiek zadłużeń

w razie pytań proszę dzwonić.
w księgach wieczystych dokumentacja złożona , całość opłacona tylko czekamy na zmiany

UWAGA 5% UPUSTU czas ograniczony

Interesująco wygląda również 5% "upustu", który oferuje sprzedawca.

Czy to jest moralne?


Moralność jest indywidualną rzeczą każdego człowieka, jednak zaznaczanie "słabej kondycji" 98-latka, który jest lokatorem sprzedawanego mieszkania i stwierdzenie "DO ODWAŻNYCH ŚWIAT I RYNEK NIERUCHOMOŚCI NALEŻY" wywołały wśród internautów ogromne poruszenie.

Interwencję w ten sprawie zamierza podjąć olsztyński aktywista i działacz społeczny Łukasz Michnik, który od wielu miesięcy jest również zaangażowany w strajk spółdzielców w SM "Jaroty".

— Powiem wprost to ogłoszenie jest po prostu obrzydliwe — stwierdza Łukasz Michnik w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" Trzeba mieć złamany kręgosłup moralny, by słabą kondycję 98-letniego lokatora traktować jako zachętę do inwestycji. Każdy człowiek zasługuje na spokojną i godną starość, a nie na stres i problemy związane z dokwaterowywaniem nowych osób i remontami, do których zachęca sprzedawca. To skandaliczne, dlatego w trosce o bezpieczeństwo seniora składam zawiadomienie do prokuratury, aby zbadała sprawę i sprawdziła czy jego zdrowie nie jest zagrożone. Robienie biznesu na mieszkaniach w Polsce doprowadziło do tego, że lokator często już nie jest traktowany jak człowiek, a jak ludzka wkładka w towar jakim jest nieruchomość. Czas jasno powiedzieć, że mieszkanie jest prawem człowieka i nie może podlegać tylko zimnej kalkulacji rynkowej, musimy uwzględniać społeczne znaczenie tej infrastruktury — dodaje olsztyński aktywista.

Udało nam się ustalić, że Michnik złoży zawiadomienie do prokuratury na podstawie art. 160 § 1 k.k. (narażenie na niebezpieczeństwo).

Społeczna dezaprobata


Sprawa rozpoczęła internetową dyskusję na temat moralności na rynku nieruchomości. W mediach społecznościowych bez większego problemu możemy znaleźć fragmenty rozmów, w których sprzedawca wulgarnie odpowiada osobie, która zarzuca handlarzowi brak moralności. Z oczywistych względów nie opublikujemy tutaj zrzutów ekranu, w których zdecydowaną większość stanowią wyrazy uznawane za wulgarne.

Praktyka chociaż społecznie nieakceptowana wydaje się legalna. Mieszkania, które są sprzedawane razem z lokatorami nie cieszą się ogromnym zainteresowaniem, jednak niska cena może przyciągnąć inwestorów.

O dalszym rozwoju sprawy będziemy was informować na łamach "Gazety Olsztyńskiej".

Karol Grosz

Z uwagi na ochronę prywatności lokatora nie publikujemy zdjęć ani adresu budynku