Bukaresztańska Dziewiątka spotka się w Łodzi

"Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, poza tą aktywnością, którą prowadzi w Warszawie, w przyszłym tygodniu najpierw - we wtorek - będzie towarzyszył premierowi Mateuszowi Morawieckiemu oraz wicepremierowi i szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi w Bukareszcie na polsko-rumuńskich konsultacjach międzyrządowych" - podał Jasina.

Jak podkreślił, szef polskiej dyplomacji wspólnie ze swoim rumuńskim partnerem Bogdanem Aurescu "poprowadzi stolik dyplomatyczny, który będzie stanowił wstęp do wydarzenia organizowanego wspólnie między innymi przez Polskę i Rumunię - czyli spotkania ministerialnego Bukaresztańskiej Dziewiątki w Łodzi".

Spotkanie odbędzie się 30 i 31 marca. Zaplanowano wówczas m.in. spotkania ministrów i sesję plenarną; wydarzenie podsumuje konferencja prasowa ministrów spraw zagranicznych Polski i Rumunii.

"Pierwotnie miał być tylko jeden szczyt B9 w ciągu tego kwartału, ale zmieniła to wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Polsce, w trakcie której miał miejsce szczyt B9 w Warszawie. Teraz roboczo spotkają się ministrowie krajów B9, ale nie tylko" - powiedział Jasina.

Jak zaznaczył, zaproszenie na spotkanie w Łodzi dostał także minister spraw zagranicznych Hiszpanii Jose Manuel Albares, który "będzie porównywał ze wschodnią flanką NATO doświadczenia południowej flanki Sojuszu". "Hiszpania odgrywa bardzo poważną rolę na pograniczu natowsko-afrykańskim, jest jednocześnie państwem, które wspiera nasz wysiłek wojskowy w dość poważny sposób" - podkreślił rzecznik MSZ.

"Czekamy także na ratyfikację porozumień o przyjęciu do NATO Finlandii i Szwecji, co się nieco przeciąga, ale na szczycie B9 w Łodzi będą obecni ministrowie obu tych krajów oraz zastępca sekretarza generalnego NATO; zobaczymy jeszcze jak będzie wyglądała obecność amerykańska" - dodał Jasina.

"Minister Rau jako gospodarz spotkania będzie prowadził konsultacje oczywiście w kwestii wschodniej flanki NATO i rosyjskiej agresji na Ukrainę" - mówił rzecznik MSZ. Zapowiedział, że spotkanie w Łodzi będzie też bardzo ważne z punktu widzenia przygotowań do lipcowego szczytu NATO w Wilnie.

"Planujemy przyjęcie roboczych ustaleń dotyczących rekomendacji przed szczytem w Wilnie; rozmowy będą dotyczyć wzmacniania wschodniej flanki NATO i dostarczenia broni tutaj, ale też wspomagania Ukrainy oraz dużej liczby bieżących spraw" - powiedział Jasina.

Pod koniec lutego przedstawiciele Bukareszteńskiej Dziewiątki spotkali się w Warszawie. W rozmowach udział wzięli nie tylko szefowie państw i rządów państw wschodniej flanki NATO: Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji i Węgier, ale także składający wówczas wizytę w Polsce prezydent USA Joe Biden oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Podczas spotkania powstała wspólna deklaracja państw wschodniej flanki NATO: państwa zgodziły się, że będą się wspierać w razie jakiegokolwiek zagrożenia, potępiły rosyjską agresję na Ukrainę i opowiedziały się za wzmacnianiem obecności Sojuszu w regionie.

W opublikowanym po zakończeniu szczytu B9 wspólnym oświadczeniu podkreślili, że obecność prezydenta Stanów Zjednoczonych i sekretarza generalnego NATO "jest świadectwem siły transatlantyckich więzi i podkreśla niezachwiane zobowiązanie NATO do obrony każdego centymetra terytorium Sojuszu". Przywódcy stwierdzili też, że Rosja jest "najpoważniejszym i bezpośrednim zagrożeniem dla sojuszniczego bezpieczeństwa".

Bukareszteńska Dziewiątka to regionalna inicjatywa Polski i Rumunii służącą koordynacji stanowisk oraz wymianie poglądów państw wschodniej flanki NATO na sprawy bezpieczeństwa. Formułę konsultacji w gronie tych dziewięciu krajów zainaugurowało spotkanie prezydentów w Warszawie w 2014 r. W listopadzie 2015 r. w Bukareszcie państwa Europy Środkowo-Wschodniej podpisały wspólną deklarację połączenia wysiłków na rzecz zapewnienia silnej, wiarygodnej, zrównoważonej obecności wojskowej NATO w regionie.

Źródło: PAP