Kontrowersje wokół remontu mostu zamkowego w Ełku

2023-03-19 18:00:00(ost. akt: 2023-03-17 15:25:38)

Autor zdjęcia: wikipedia.pl

Samorząd Ełku zwrócił się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z prośbą o wykreślenie z rejestru zabytków mostu zamkowego rozpiętego nad jeziorem Ełckim. Prośba ta podzieliła lokalną społeczność.
Most zamkowy rozpięty nad jeziorem Ełckim ma 113 lat. Zbudowano go, gdy Ełk nazywał się Lyck i leżał w Prusach Wschodnich. Jest długi na 70 metrów i łączy miasto z wyspą, na której stoi pokrzyżacki zamek, a za wyspą są nowe osiedla. Most jest najlepszym skrótem prowadzącym z miasta do nowych dzielnic.

Jak wykazały wykonane na zlecenie miasta ekspertyzy techniczne, most jest w złym stanie i wymaga pilnego remontu, mimo że od pewnego czasu miasto ograniczyło na nim prędkość i zmniejszyło dopuszczalny tonaż pojazdów, które mogą korzystać z tej przeprawy.

— Chcemy, by most się pod nikim nie zawalił, jego remont jest konieczny —powiedział prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz. Przyznał, że analizy wskazały, że remonty wykonywane na przełomie lat 80. i 90. XX w. doprowadziły do zbytniego obciążenia mostu asfaltem. Prezydent Andrukiewicz nie ukrywał, że by "sprawniej, taniej i szybciej" wykonać remont miasto zwróciło się do ministerstwa kultury o wykreślenie mostu z rejestru zabytków.

— Nie ma co kryć, że remonty zabytków wymagają dużo większego nakładu finansowego i wiążą się z większymi formalnościami — przyznał Andrukiewicz.

Decyzja samorządu o wykreśleniu mostu z rejestru zabytków zelektryzowała lokalną społeczność.

— Ten most jest obok wieży ciśnień architektoniczną wizytówką miasta. Nie chcemy, by został zburzony, nie chcemy zmieniać jego zabytkowego charakteru — powiedział radny miejski Ireneusz Dzienisiewicz z klubu "Łączy nas Ełk". Klub ten wspólnie z Towarzystwem Miłośników Ełku protestuje przeciwko działaniom ełckiego samorządu ws. wykreślenia mostu z rejestru. W ocenie Dzienisiewicza taki krok samorządu oznacza możliwość zniszczenia dziedzictwa historycznego miasta. "A stawianie nowego mostu oznacza, że ci, którzy obecnie korzystają z mostu, by z miasta dojechać do nowych osiedli, będą musieli nakładać kilkanaście km drogi dziennie" - dodał Dzienisiewicz.

Prezydent Andrukiewicz, który wie o proteście części mieszkańców zapewnił, że samorząd nie zamierza zniszczyć charakterystycznego stylu mostu.

— W Ełku uratowaliśmy już wiele budynków, którym groziło zawalenie, ostatnio skończyliśmy halę bokserską. Dlatego wiemy, ile sił i nakładów wymagają zabytki. Szanujemy je i cenimy, nie niszczymy. W przypadku mostu chodzi tylko o koszty i sprawność działania. Nikt nie zamierza tego mostu zburzyć i w jego miejscu zbudować nowoczesnej konstrukcji, to w ogóle nie wchodzi w grę. Obszar miasta, w którym jest most jest objęty ochroną konserwatorską — zapewnił Adnrukiewicz.

Prezydent Ełku przyznał, że nie wiadomo kiedy mógłby się zacząć remont mostu, i ile by kosztował. "Na razie jesteśmy na etapie prac koncepcyjnych. Wiele zależy od decyzji resortu kultury. Jaka by ona nie była, uszanujemy ją" - zapewnił prezydent Ełku.

Źródło: PAP
Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska