Kaziuki-Wilniuki już za nami [zdjęcia]

Na tegoroczne Kaziuki-Wilniuki do Bartoszyckiego Domu Kultury przybyli wielbiciele tej dorocznej imprezy. Kaziukowe święto obchodzone jest też w innych miastach, między innymi w Olsztynie, Kętrzynie, Lidzbarku Warmińskim i Szczytnie. Nie jest żadną tajemnicą, że ziemi warmińsko-mazurskiej osiedliło się najwięcej ludności z Wileńszczyzny.

Pierwowzorem tego święta są kanoniczne uroczystości organizowane ku czci świętego Kazimierza już w roku 1636 w Wilnie. Tradycja to piękna, rozpoczynająca wiosnę i kojarząca się ze zbliżającymi się wielkimi krokami świętami wielkanocnymi, dlatego na jarmarku, który towarzyszy co roku Kaziukom można kupić wileńskie palmy wielkanocne i świąteczne dekoracje. Nie brakuje też oczywiście piernikowych serc Kaziukowych. Tak było też i w tym roku.

Nie zabrakło też i w tym roku ulubionych prowadzących Anny Adamowicz (Ciotki Franukowej) i Dominika Kuziniewicza (Wincuka Bałbatunszczyka z Pustaszyszek).
Gościem szczególnym, który ma od ok. 30 lat, swój wielki wkład w organizację tej imprezy, mieszkająca na Litwie, Krystyna Adamowicz, która niedawno otrzymała tytuł Polaka Roku 2022.

— Przyjeżdżam do was, jak do mojej wileńskiej rodziny — mówiła podczas jednego z koncertów Kaziukowych. — Pamiętajcie kochani o swoich korzeniach i przekazujcie to młodemu pokoleniu.

Na scenie tegorocznych Kaziuków pojawili się: zespół Art of Music z Centrum Kultury w litewskich Solecznikach, a następnie kolejny gość z Litwy — Polski Zespół Tańca Ludowego Perła z Niemenczyna. Ostatni był występ Zespołu Tańca Ludowego "Perła Warmii" z Lidzbarka Warmińskiego.
W tym roku Kaziukom-Wilniukom przyświecało hasło „Mikołajowi Kopernikowi – Wileńszczyzna”.
lub