Najbogatsza gmina w woj. warmińsko-mazurskim również musi oszczędzać prąd

2023-03-15 17:17:00(ost. akt: 2023-03-15 15:40:57)

Autor zdjęcia: pixabay.com

W poniedziałek (6 marca) Urząd Gminy Stawiguda na swoim fanpage'u na Facebooku, poinformował, że zamierza wprowadzić ograniczenie dotyczące wyłączania się latarni na ulicach całej gminy. Ograniczenie będzie obowiązywało w godzinach 23:00-5:00.
Gmina Stawiguda w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej i wypracowaniem 10 proc. oszczędności w zużyciu energii elektrycznej wprowadziła tzw. przerwy nocne w oświetleniu ulicznym w całej gminie.

Wprowadzone przerwy ustawione są codziennie w godzinach od 23:00 do 5:00.

Decyzja jednak spotkała się nieprzychylnym przyjęciem przez mieszkańców gminy. Głównie mieszkańcy Stawigudy, którzy pracują w okolicznych firmach nie są zadowoleni z tej decyzji.

— Pracuje 7-15 albo 19-3. Także kończąc pracę w nocy jestem zmuszona wracać w całkowitej ciemności. Nie czuje się bezpiecznie poza tym nie jest to komfortowe, ponieważ jest słaba widoczność drogi. Często w godzinach wieczornych wychodzą dzikie zwierzęta, bez świateł ciężko je zauważyć. Przez brak oświetlenia zastanawiałam się nad zwolnieniem z pracy, ponieważ zdrowie i życie są ważniejsze — mówi Zosia, mieszkanka Stawigudy, która pracuje w Centrum Dystrybucyjnym Biedronka.

Jak przekazuje wójt gminy Stawiguda, Michał Kontraktowicz, to była bardzo trudna decyzja. Wskazuje, że nie po to gmina buduje oświetlenie i oświetla drogi, żeby musieć je ograniczać. Wójt twierdzi, że to panująca sytuacja na świecie, zmusiła urząd do podjęcia takiej decyzji.

— Po pierwsze sytuacja prawna, jesteśmy ustawowo zobowiązani do tego, żeby zaoszczędzić 10 proc. zużycia prądu w tym roku, a po drugie sytuacja ekonomiczna samorządu. Po prostu, z racji tego, że wydatki bieżące dramatycznie rosną zagraża nam to, że nie zachowamy tzw. równowagi budżetowej. Zaznaczam, że podwyżki, które wszyscy odczuwamy również bardzo mocno dotykają samorządów. My musimy po prostu oszczędzać

Jak dowiedzieliśmy się od naszych czytelników, w Centrum Dystrybucyjnym Biedronka, zmiany które obowiązują tam niektóre sekcje są w godzinach 7-15 lub 19-3. Czy to znaczy, że pracownicy, którzy nie dojeżdżają do pracy samochodem zmuszeni będą do chodzenia do pracy w zupełnych ciemnościach?

Okazuje się, że nie. Michał Kontraktowicz w rozmowie z Gazetą Olsztyńską wytłumaczył, że w gminie został przyjęty schemat. Schemat, który można zmienić. Jednak chciałby podkreślić, że nie wszystkie światła są wyłączane, bo nie wszystkie da się wyłączyć. Światła główne i te, które nie należą do gminy pozostaną włączone.

— Jeśli faktycznie jest potrzeba wyłączenia później czy włączenia wcześniej o 30 minut lub godzinę to bardzo proszę, żeby zgłosić to do gminy. Od razu powiem, że pewnie nie wszystkie oczekiwania spełnimy, ale będziemy się starali dopasować okresy wyłączeń i włączeń,tak żeby zapewnić możliwie najlepsze funkcjonowanie oświetlenia, w tych godzinach, w których jest to szczególnie potrzebne — tłumaczy Kontraktowicz. — jesteśmy na wszystkie propozycje bardzo otwarci. Bardzo chętnie wysłuchamy potrzeb mieszkańców. Oczywiście mając na uwadze to, żeby zadbać o maksymalizację oszczędność w powiązaniu z jak najlepszą funkcjonalnością.

Wśród komentarzy pojawiła się obawa o wzrost wandalizmu lub kradzieży w momencie wyłączania świateł na ulicy. Wójt gminy zapewnia, że na ten temat również były prowadzone rozmowy. W Stawigudzie udało się wypracować zwiększenie o 100 proc. ilości etatów na posterunku. Zauważa, że jest takie ryzyko, jednak wszyscy mieszkańcy muszą zwracać uwagę na takie symptomy. Na ulicach pojawi się więcej funkcjonariuszy więc mieszkańcy mogą poczuć się bezpieczniej.



Źródło: Gazeta Olsztyńska