Jest plan, teraz czas na projekt

2023-03-06 14:50:42(ost. akt: 2023-03-10 09:04:26)
Nowoczesny, wkomponowany harmonijnie w otoczenie, tak ma wyglądać hotel w Rybkach, którego wizualizację przedstawił inwestor.

Nowoczesny, wkomponowany harmonijnie w otoczenie, tak ma wyglądać hotel w Rybkach, którego wizualizację przedstawił inwestor.

Autor zdjęcia: Juvenes-Projekt

Spółka, która planuje budowę hotelu w Rybakach na Jeziorem Łańskim, może ruszyć z pracami projektowymi. Inwestor zapowiada budowę nowoczesnego i ekologicznego hotelu. A obiekt ma stać się wręcz wizytówką Warmii.
Jeżeli Warmia ma stać turystyką, to muszą być też hotele. A jeśli je budować, to w miejscach atrakcyjnych, żeby były atrakcyjną ofertą dla tych, którzy chcą do nas przyjechać. Inaczej turyści pojadą, gdzie indziej. Na naszej mapie turystycznej już niedługo przybędzie nowy, czterogwiazdkowy hotel. O tej inwestycji turystycznej w Rybkach nad Jeziorem Łańskim mówi się od lat. Teraz te plany powoli się nabierają realnych kształtów.

1 marca w Dzienniku Urzędowym województwa warmińsko-mazurskiego opublikowana została uchwała Rady Gminy Stawiguda w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu nad Jeziorem Łańskim w obrębie Rybaki, w gminie Stawiguda. Kończy to długą procedurę planistyczną, która trwała prawie pięć lat.

W styczniu tego roku Rada Gminy Stawiguda uchwaliła plan zagospodarowania terenu w Rybakach nad Jeziorem Łańskim, określając dokładnie, co dokładnie i gdzie można zbudować na tym terenie. Chodzi w sumie o 27,3 ha, które w strategii rozwoju gminy są przewidziane pod usługi turystyczne. Jak wynika z planu na tym obszarze może być maksymalnie zabudowane 2,26 ha, co stanowi 8,2 proc. całego terenu.

Teraz po upływie 14 dni plan miejscowy wejdzie w życie, a to co pozwoli na realizację inwestycji hotelowej, od której głośno od lat. Jedak przed inwestorem długa jeszcze droga, bo chociażby uzyskanie decyzji środowiskowej, w której wszystko to , co będzie robione, zostanie prześwietlone z punktu widzenia ochrony środowiska.

— Cieszymy się z zakończenia trwającej piąty rok, transparentnej procedury planistycznej. Chcę bardzo podziękować wszystkim, którzy poparli nasz projekt — mówi Rafał Szczepański, prezes zarządu spółki Projekt Rybaki-Łańsk, która planuje budowę hotelu w Rybakach. — Teraz przed nami kolejne etapy prac, których efektem będzie rozpoczęcie właściwych prac projektowych, a następnie budowlanych.

Władze Stawigudy już zapowiadają, że na każdym etapie budowy będą bacznie obserwowały poczynania inwestora.

— My zrobiliśmy to, co do nas należało w sensie ochrony tego terenu przed niekontrolowaną zabudową na podstawie tzw. warunków zabudowy. Zabezpieczyliśmy ten obszar przed dziką zabudową — podkreśla Michał Kontraktowicz, wójt gminy Stawiguda. — Teraz możemy patrzeć na to, co dalej się wydarzy, wszystko zależy o właścicieli tych terenów. W planie określiliśmy maksymalną wielkość i przeznaczenie obiektów, które mogą powstać na tym obszarze i tego będziemy pilnować. Będziemy patrzeć ewentualnemu inwestorowi na ręce w trakcie budowy, że ma być prowadzona z pełnym poszanowaniem środowiska.

— Po to przygotowywaliśmy plan, żeby inwestycja tego typu powstała — dodaje wójt Kontraktowicz. — Według nas przyczyni się do rozwoju gminy, jak też tej części powiatu olsztyńskiego. Zakładamy, że hotel stanie się rozpoznawalnym punktem na mapie hoteli na Warmii i Mazurach. Będzie znaczącym obiektem w całej północnej Polsce. Liczymy, że bardzo silnie wzmocni obsługę turystów w naszej gminie, a co za tym idzie korzyści będą też dla samych mieszkańców, bo podatki, bo miejsca pracy. To jeden z elementów dywersyfikacji wpływów podatkowych w naszej gminie, bo chcemy się rozwijać nie tylko w kierunku centrów logistycznych, żeby ta oferta pracy dla mieszkańców była też dużo szersza.

Według zamierzeń spółki w okolicach Jeziora Łańskiego powstać ma obiekt hotelowy wraz z strefą prozdrowotną i spa, który pomieści maksymalnie 600-700 osób w ok. 350 pokojach. W jego sąsiedztwie inwestor planuje także budowę 28 domów letniskowych. Całość zabudowy będzie miała charakter ekstensywny – zajmie zaledwie 10 proc. z 16,5-hektarowej działki. Zgodnie z zapewnieniami inwestora projekt będzie spełniać szereg wysokich wymagań środowiskowych.

— Koncepcja hotelu jest nastawiona na maksymalne poszanowanie przyrody. Budynki będą efektywne energetycznie i zostaną wyposażone w system ogrzewania, czerpiący energię z pomp ciepła i gazu. Z kolei prąd będzie pozyskiwany m.in. z własnej instalacji fotowoltaicznej — podkreśla Rafał Szczepański.

Inwestor zapewnia, że projekt przyniesie wiele korzyści dla mieszkańców sołectwa Pluski-Rybaki i całej gminy Stawiguda. Powstanie co najmniej 100 całorocznych miejsc pracy, wzrosną dochody gminy z tytułu podatków od nieruchomości i innych podatków. Gdyby hotel już działał to byłoby to dziś ok. 1,4 mln zł. Dzięki inwestycji zrealizowany będzie również gazociąg oraz zmodernizowane zostaną: kanalizacja i droga z Rybak i Plusek, omijająca centrum Stawigudy oraz wiele innych inwestycji publicznych współorganizowanych z lokalnymi samorządami. Inwestor zadeklarował m.in. wkład finansowy do remontu szeregu dróg, m.in.: Stawiguda-Pluski, a także wystąpił z inicjatywą do gmin: Stawiguda i Olsztynek oraz Lasów Państwowych w sprawie remontu drogi z Kurek do Łańska.

— Niezależnie od tego, czy powstanie hotel, czy nie, to musimy doprowadzić do powstania tzw. obwodnicy Stawigudy, alternatywnego dojazdu w kierunku Plusek — zauważa wójt Kontraktowicz.—Już nad tym pracujemy również we współpracy z inwestorem, który planuje budowę hotelu, bo mamy porozumienie, które zakłada przygotowanie przez niego tzw. programu funkcjonalno-użytkowego na to obejście drogowe i to jest w trakcie realizacji. Inwestor zadeklarował też wsparcie finansowe i tego będziemy pilnować, żeby te deklaracje stały się rzeczywistością. Jesteśmy w trakcie przygotowywania inwestycji. Złożyliśmy kilka projektów razem z powiatem olsztyńskim na remonty dróg. Środki przekazane przez inwestora byłyby uzupełnieniem wkładu własnego gminy.
Właścicielem spółki Projekt Rybaki-Łańsk jest spółka BBI Development S.A. oraz Archidiecezja Warmińska. Zyski z realizacji przedsięwzięcia zostaną przeznaczone m.in. na wspomaganie działalności charytatywnej, a w szczególności hospicjum dla dzieci w Olsztynie i utrzymanie zabytków na terenie Archidiecezji Warmińskiej, ze szczególnym uwzględnieniem kościoła w pobliskim Orzechowie. Spółka zajmie się m.in.remontem zabytkowej plebani w Orzechowie. Mieścić się tu będzie m.in. izba pamięci kardynała Stefana Wyszyńskiego, który przebywał w Orzechowie tuż przed jego uwięzieniem przez komunistów w 1953 roku.

Niektórzy mówią, że Warmia to trochę uboższy krewny Mazur. Przez lata w cieniu Mazur, trochę niedoceniana, trochę zapomniana przez turystów, bo ci ciągnęli nad wielkie jeziora. A niewiele jest tak urokliwych, tak pięknych regionów. Nie da się jednak budować zagłębia turystycznego, bez dobrej bazy, szczególnie obiektów wysokiej klasy, które są produktem samym w sobie, tak jak choćby Hotel Gołębiewski w Mikołajkach czy pięciogwiazdkowy Tiffi w Iławie. To są hotele, które mają ofertę na cały rok, co pozwala im uniezależnić się od pogody, mieć gości przez cały rok, a nie tylko w sezonie wakacyjnym. Takie obiekty funkcjonują świetnie przez cały rok, bo są uniezależnione od pogody. A dowodem na to są pełne parkingi przed hotelami. I co ważne, dzięki nim mieszkańcy mają pracę przez cały rok, a nie tylko w sezonie.

Jednak na Warmii wciąż nie mamy wystarczaj bazy turystycznej, adekwatnej do naszego potencjału turystycznego. Weźmy np. Gietrzwałd, który co roku odwiedza kilkaset tysięcy turystów. Mogliby zostać na Warmii dłużej, kilka dni i zwiedzać nasz region. Ale do tego trzeba bazy, która wciąż jest niewystarczająca, zwłaszcza, że tak duże oczekiwania wiążemy również z nową specjalizacją regionu, jaką jest zdrowe życie. Turystka zdrowotna, rehabilitacyjna ma stać się równie silnym magnesem, jak jeziora, żaglówki i przyciągnąć do nas turystów. Bazy nie zbuduje się w rok, dwa. Jeżeli za 10-15 lat chcemy być winnym punkcie, to musimy już dziś zacząć budować infrastrukturę, choć czasy są trudne.

Andrzej Mielnicki