Wójt gminy Stawiguda: Mamy sporo uwag do prac przy budowie ronda na ul. Bartąskiej

Do problemów dotyczących drogi dochodziła również fatalna widoczność spowodowana przez łuk drogi i skarpę zasłaniającą widoczność.

Rozwiązaniem wszystkich problemów miało być rondo.

— W trakcie prac na krzyżówce ulic Bartąskiej, Złotej i Stawigudzkiej zostanie wybudowane rondo o wymiarach i parametrach dostosowanych do natężenia i struktury ruchu na tym skrzyżowaniu. Powstanie też pełna infrastruktura towarzysząca, czyli m.in. przejścia dla pieszych, chodniki i zatoki autobusowe — wyjaśniał Andrzej Abako, starosta olsztyński.

Jednak nie wszyscy są zadowoleni z przebiegu pracy. Okazuje się, że gmina Stawiguda miała nie małe problemy z wykonawcą projektu.

— Czy wszystko idzie zgodnie z planem to w zasadzie pytanie do powiatu. My twierdzimy, że można by to szybciej i sprawniej zrobić, czemu z resztą nie raz dawaliśmy wyraz. Wykonawca przy tak ciężkiej pracy, powinien jednak sprawnie prowadzić budowę. Mamy sporo uwag, ale to niestety nie my jesteśmy inwestorem, nie my podpisywaliśmy umowę z wykonawcą, więc jesteśmy tylko obserwatorem. Możemy tylko wskazywać na co powinien zwracać szczególną uwagę — mówi wójt gminy Stawiguda, Michał Kontraktowicz.

Pojawiło się sporo problemów, a jeden z nich dotyczył transportu publicznego.

— Wykonawca miał uwzględniać, że tamtędy jeżdżą autobusy publiczne, które wożą dzieci. Niestety, ta współpraca z wykonawcą była bardzo utrudniona pod tym względem. Teraz już jest lepiej, ponieważ duża część została wykonana. Natomiast przed nami jeszcze wiele pracy, wykonawca powinien brać pod uwagę, że to są dwa duże osiedla i bardzo ruchliwa droga i powodować, żeby te niedogodności minimalizować — dodaje wójt.

Mimo wszystko, gmina Stawiguda z wójtem Kontraktowiczem na czele, jest bardzo wdzięczna za nowe możliwości i udogodnienia na drodze. Władze gminy mają nadzieję, że finalnie wszyscy będą zadowoleni z nowego rozwiązania, mimo początkowych problemów organizacyjnych.