„Warmińskie baby” w Bakałarzu

2023-03-03 12:55:19(ost. akt: 2023-03-03 12:56:29)
4 marca (sobota) 2023 roku o godz. 12.00 zapraszamy do Galerii Bakałarz (Warmińsko-Mazurska Biblioteka Pedagogiczna w Olsztynie, ul. Natalii Żarskiej 2) na wernisaż wystawy fotografii Doroty Grochowskiej oraz malarstwa Anny Maciejewskiej i Jolanty Cielecki „Warmińskie baby”.
Prezentowane na wystawie portrety warmińskich kobiet są efektem współpracy Artystek tworzących w różnorodnych technikach, które połączyła nie tylko pasja tworzenia, ale także chęć bezinteresownej pomocy.

Dorota Grochowska – fotografka, pasjonatka i wnikliwa obserwatorka przyrody, pomysłodawczyni ekspozycji „Warmińskie baby”. Fascynuje się głównie tworzeniem makrofotografii (dmuchawce, krople), ponieważ „za jej pośrednictwem można zobaczyć to, co jest niemal niewidoczne”. Obecna wystawa jest piątą z kolei. Wcześniej Artystka eksponowała swoje prace na Międzynarodowej Wystawie w Galerii w Ostrowie Wielkopolskim – 2017, w siedzibie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Holandii – 2020, na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego - 2021, w olsztyńskiej galerii Bakałarz – 2022.

Jolanta Cielecki kocha podróże i przyrodę, jednak jej największą pasją jest malarstwo. Swoje prace wykonuje głównie suchymi pastelami. Brała udział w wystawach indywidualnych i zbiorowych. Mieszka w Brzozie i należy do Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Edukacji Artystycznej w Bydgoszczy.

Anna Maciejewska malarstwem zajmuje się od kilku lat. W twórczości Artystki dominuje tematyka przyrodnicza, architektoniczna, marynistyczna. Jej prace były eksponowane na wystawach i plenerach w różnych miastach w Polsce. Mieszka w Świdnicy, koło Dolnego Śląska.

Jadwiga Barbara Trepanowska to 45-letnia samotna matka dwojga przewlekle chorych dzieci. Od 2018 roku zmaga się z chorobą nowotworową - złośliwym wieloogniskowym nowotworem piersi z przerzutami do węzłów chłonnych i tkanki kostnej. Prowadzone dotychczasowe leczenie oraz zabiegi operacyjne dawały nadzieję na względne opanowanie choroby. Z uwagi na zagrożenie złamaniem mostka i bioder, Pani Barbarze zabroniono wykonywania jakichkolwiek prac domowych. Cała terapia, która musi trwać nieprzerwanie, pociąga za sobą kolosalne wydatki, a sytuacja życiowa uniemożliwia podjęcie stałej pracy.