Spotkanie Wenus i Jowisza na wieczornym niebie

Obie planety są teraz widoczne wieczorem nad zachodnim horyzontem jako dwa bardzo jasne punkty świetlne. Ten jaśniejszy to planeta Wenus, a ten nieco słabszy to Jowisz.

— Podczas ostatnich nocy obserwowaliśmy jak na wieczornym niebie Wenus dogania Jowisza. W ubiegłych dniach nastąpiło efektowne złączenie tych dwóch najjaśniejszych planet — poinformowało na swoim profilu społecznościowym Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne.

W kolejnych dniach planety będą się od siebie oddalać. Różnicę w zmianie pozycji pomiędzy nimi widać będzie praktycznie z wieczora na wieczór.

— W marcu Jowisz zginie dla naszych oczu, chowając się w świetle Słońca, a Wenus będzie jeszcze długo przyciągała uwagę swoim blaskiem. Nieco wyżej na niebie, ale już poza zasięgiem naszego wzroku, jest słaby Uran — czytamy na profilu planetarium. — Fotografowanie obiektów głębokiego nieba z centrum Olsztyna to nie lada wyzwanie. Większość światła, łapana podczas dzisiejszych obserwacji nie pochodziła z Kosmosu. Na naszym surowym zdjęciu mgławicy Koński Łeb widać też sporo ciemnych prążków. To rozmyte drobiny kurzu, które osiadły tuż nad matrycą aparatu. Na szczęście jest przepis, jak postępować z takim zdjęciem, aby oddzielić to co kosmiczne, od tego co ziemskie.

W trakcie nocy można dostrzec też inne planety Układu Słonecznego, aczkolwiek nie tak jasne, jak Wenus i Jowisz. O wieczornej porze wyżej na niebie i bardziej na południe znajduje się świecący czerwonawym blaskiem Mars. Tworzy ciekawą konfigurację z gwiazdozbiorem Oriona i gwiazdą Aldebaran. Jasne gwiazdy Oriona przypominają schematyczną sylwetkę człowieka. Na prawo od nich świeci Aldebaran, a powyżej Mars. Na lewo od Marsa będzie widoczny też Księżyc, który niedawno minął Marsa na niebie.