Przed ratuszem w Olsztynie stanęła "Niezłomna Ukraina". To instalacja ze szczątków rosyjskich rakiet wystrzelonych na Ukrainę

2023-02-24 14:13:42(ost. akt: 2023-02-24 21:18:20)

Autor zdjęcia: UM Olsztyn

Mija 12 miesięcy, odkąd Rosja napadła na Ukrainę. By upamiętnić tragiczne wydarzenia za naszą wschodnią granicą, w Olsztynie odsłonięta została nietypowa rzeźba. Zbudowana jest ze szczątków rakiet wystrzelonych z wyrzutni Grad, które spadły w okolicach Charkowa. Do Polski przywieźli je wolontariusze z konwojów humanitarnych.
Wiele tysięcy ofiar, miliony uciekinierów - to tylko jedno z obliczy wydarzeń, jakie rozgrywają się w Ukrainie. Olsztynianie kolejny raz udowodnili, że pamiętają o swoim sąsiedzie. W rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę przed olsztyńskim ratuszem stanęła instalacja artystyczna zbudowana ze szczątków rakiet wystrzelonych z wyrzutni Grad, które spadły w okolicach Charkowa. Do Polski przywieźli je wolontariusze z konwojów humanitarnych.

Na instalację "Niezłomna Ukraina" składają się fragmenty rakiet z wyrzutni BM-21 Grad, połączone z cokołem za pomocą czarnych, splątanych prętów, które wyznaczają kierunek ich lotu.

Fot. UM Olsztyn

— Rakiety zostały wystrzelone w kierunku miejscowości Prudzianka w pobliżu Charkowa — mówi Jan Potrawiak z Olsztyńskiego Konwoju Humanitarnego. — Trafiliśmy tam z zaprzyjaźniona jednostka żołnierzy ukraińskich, którzy chcieli pokazać nam swoją pracę. Rakiety wyciągnęliśmy ze zrujnowanej miejscowości, a po drodze narodził się pomysł przywiezienia ich do Polski i wystawienia na szczytny cel.

Autor pracy, olsztyński artysta Tonda Kinoko (wł. Antoni Grzybek) powiedział, że dla odbiorców zapewne najbardziej intrygujące będą szczątki rakiet, ale dla niego najważniejszy jest cokół.

— Nad nim bardzo długo pracowaliśmy, żeby był monolitem, żeby był metaforą Ukrainy, która się nie poddaje ruskiej hordzie. Symbolizuje tę niezłomność, jedność narodu Ukrainy i jej granic — stwierdził.

Joanna Mieszczyńska przekazała z kolei, że organizowane od roku konwoje jeżdżą głównie do obwodu charkowskiego i donieckiego, gdzie - jak mówiła - są ogromne zniszczenia i "potrzeba wszystkiego". Pomoc trafia m.in. do wojskowych medyków i wolontariuszy, którzy udzielają wsparcia ludności cywilnej.

— Dziś najbardziej potrzebne są środki medyczne i podstawowa żywność, ale również kuchenki gazowe, koce czy śpiwory. Potrzeb jest cała masa — mówiła.

Fot. UM Olsztyn

Podczas konferencji prasowej po odsłonięciu instalacji, prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz podkreślał, że olsztynianie od pierwszego dnia wojny starają się pomóc zarówno mieszkańcom Ukrainy jak i uchodźcom wojennym.

— Jesteśmy wielokulturowym miastem — mówił prezydent Olsztyna — Wszyscy zdecydowanie potępiamy rosyjskiego agresora. Na tyle, na ile możemy, staramy się pomagać mieszkańcom Ukrainy, uchodźcom.

— Instalacja zrodziła się z tej najbardziej brutalnej formy, jaką jest broń — mówił dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie Mariusz Sieniewicz. —Chcielibyśmy, żeby ta instalacja służyła jako pewnego rodzaju memento.

Dyrektor MOK zapowiedział, że instalacja ze szczątków rakiet pozostanie w tym miejscu przez miesiąc. Wkrótce ruszy zbiórka przeznaczona na pomoc medyczną na Ukrainie. Ten, kto wpłaci największą kwotę, stanie się właścicielem instalacji.

Jak wyjaśnił Sieniewicz, ideą tego przedsięwzięcia jest to, żeby "śmiercionośne żelastwo" przemieniło się w coś szlachetnego i przysłużyło dobru"; najpierw jak dzieło artystyczne stanowiące pewnego rodzaju memento, a następnie jako obiekt charytatywnej zbiórki.

Fot. UM Olsztyn

To kolejne działanie przyświecające upamiętnieniu ofiar barbarzyńskiej wojny, a jednocześnie skierowane na integracje polsko-ukraińską. Warsztaty, spotkania, zajęcia dla uchodźców z Ukrainy, powołanie Fundacji Dwa Skrzydła są częścią przedsięwzięć podejmowanych w tym zakresie przez Miejski Ośrodek Kultury, a także społeczność Olsztyna.

Ze stolicy Warmii i Mazur regularnie ruszają konwoje do kraju ogarniętego wojną. Wolontariusze zawożą tam żywność, odzież, środki higieniczne. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji podarowało jednemu z ukraińskich miast samochód, który ma się przysłużyć walce o niepodległość tego kraju.
Cały czas w Olsztynie przebywają uchodźcy zza naszej wschodniej granicy. W sześciu zorganizowanych obiektach mieszka łącznie ok. 650 osób.

Na znak solidarności z narodem ukraińskim w pierwszą rocznicę wybuchu wojny ok. 17:00 rozświetlone barwami ukraińskimi zostaną ratuszowa wieża oraz obserwatorium astronomiczne.

PAP/UM Olsztyn