Powiało optymizmem
2023-01-30 14:47:58(ost. akt: 2023-01-30 14:50:47)
PIŁKA NOŻNA\\\ Stomil Olsztyn rozegrał drugie spotkanie sparingowe w 2023 roku. Podopieczni Szymona Grabowskiego zremisowali 2:2 z I-ligową Arką Gdynia.
Trenerzy obydwu zespołów umówili się, że spotkanie będzie miało nietypowy wymiar czasowy, bo na Stadionie Narodowym Rugby rozegrano trzy tercje po 40 minut.
Ku zdziwieniu gospodarzy, to Stomil Olsztyn zdecydowanie lepiej wszedł w spotkanie i w pewnym momencie prowadził już 2:0. Olsztynianie premierowego gola zdobyli za sprawą Filipa Wójcika. Wahadłowy Stomilu przeprowadził indywidualną akcję, która zakończyła się celnym strzałem zza pola karnego.
Arka w dalszej części meczu miała optyczną przewagę, ale bramkarz Stomilu Jakub Mądrzyk do momentu przebywania na boisku zachował czyste konto. Biało-niebiescy wyszli na dwubramkowe prowadzenie dzięki Bartoszowi Florkowi, który w sytuacji sam na sam zachował zimną krew i pokonał bramkarza Arki.
Faworyzowani gospodarze kontaktowe trafienie zaliczyli w 79. minucie po tym, jak Dawid Gojny popisał się efektownym uderzeniem z rzutu wolnego. I-ligowiec doprowadził do wyrównania pod koniec spotkania. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego do bramki biało-niebieskich trafił Karol Czubak.
Warto odnotować, że kontuzji w meczu doznał 17-letni Mateusz Pajdak. – Pierwsze diagnozy mówią o stłuczeniu prostownika pleców, ale potwierdzone informacje przekażemy w najbliższych dniach za pośrednictwem naszych mediów społecznościowych – mówi Bartosz Kucharski, rzecznik prasowy Stomilu Olsztyn.
– Remisu z Arką nie traktujemy jako niedosytu – powiedział po meczu Szymon Grabowski, trener Stomilu Olsztyn. – Przed nami sporo wniosków oraz analizy. Mierzyliśmy się z dobrym, bardzo dobrym zespołem, gdzie zaprezentowaliśmy się bardzo poprawnie. Nie podchodzimy do tego, jak do niedosytu, ale w sposób taki, gdzie już wiemy, że jak chcemy podnosić umiejętności, to musimy dać od siebie więcej w każdym spotkaniu. Końcówka pokazała, że trzeba dać z siebie więcej.
Trener Dumy Warmii zaznaczył: – W końcówce zabrakło wyrachowania, cwaniactwa, orientacji. Zmęczenie dało się we znaki i zawodnicy nie zareagowali w stałym fragmencie gry, gdzie straciliśmy bramkę. Szkoda, bo może nie z przebiegu, ale z sytuacji na pewno zasłużyliśmy na więcej, niż dwie strzelone gole.
Ku zdziwieniu gospodarzy, to Stomil Olsztyn zdecydowanie lepiej wszedł w spotkanie i w pewnym momencie prowadził już 2:0. Olsztynianie premierowego gola zdobyli za sprawą Filipa Wójcika. Wahadłowy Stomilu przeprowadził indywidualną akcję, która zakończyła się celnym strzałem zza pola karnego.
Arka w dalszej części meczu miała optyczną przewagę, ale bramkarz Stomilu Jakub Mądrzyk do momentu przebywania na boisku zachował czyste konto. Biało-niebiescy wyszli na dwubramkowe prowadzenie dzięki Bartoszowi Florkowi, który w sytuacji sam na sam zachował zimną krew i pokonał bramkarza Arki.
Faworyzowani gospodarze kontaktowe trafienie zaliczyli w 79. minucie po tym, jak Dawid Gojny popisał się efektownym uderzeniem z rzutu wolnego. I-ligowiec doprowadził do wyrównania pod koniec spotkania. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego do bramki biało-niebieskich trafił Karol Czubak.
Warto odnotować, że kontuzji w meczu doznał 17-letni Mateusz Pajdak. – Pierwsze diagnozy mówią o stłuczeniu prostownika pleców, ale potwierdzone informacje przekażemy w najbliższych dniach za pośrednictwem naszych mediów społecznościowych – mówi Bartosz Kucharski, rzecznik prasowy Stomilu Olsztyn.
– Remisu z Arką nie traktujemy jako niedosytu – powiedział po meczu Szymon Grabowski, trener Stomilu Olsztyn. – Przed nami sporo wniosków oraz analizy. Mierzyliśmy się z dobrym, bardzo dobrym zespołem, gdzie zaprezentowaliśmy się bardzo poprawnie. Nie podchodzimy do tego, jak do niedosytu, ale w sposób taki, gdzie już wiemy, że jak chcemy podnosić umiejętności, to musimy dać od siebie więcej w każdym spotkaniu. Końcówka pokazała, że trzeba dać z siebie więcej.
Trener Dumy Warmii zaznaczył: – W końcówce zabrakło wyrachowania, cwaniactwa, orientacji. Zmęczenie dało się we znaki i zawodnicy nie zareagowali w stałym fragmencie gry, gdzie straciliśmy bramkę. Szkoda, bo może nie z przebiegu, ale z sytuacji na pewno zasłużyliśmy na więcej, niż dwie strzelone gole.
Jak będzie wyglądał najbliższy tydzień Stomilu, którzy szykuje się do inauguracji rundy wiosennej II ligi? – Ten tydzień będzie trochę inny z racji dwóch sparingów – mówi Szymon Grabowski. W środę (Jagiellonia Białystok) oraz piątek (najprawdopodobniej Wisła Płock) gramy sparingi. To jest rozwojowe i zobaczymy, czy tak to będzie. Pracujemy cały czas nad aspektami ofensywnymi. Skupimy się też na fazach przejściowych, ale chcielibyśmy, aby w kolejnych sparingach jeszcze lepiej prezentować się z piłką przy nodze.
Arka Gdynia – Stomil Olsztyn 2:2 (0:1, 1:2)
1:0 – Filip Wójcik (38), 2:0 – Bartosz Florek (70), 2:1 – Dawid Gojny (79), 2:2 – Karol Czubak (118)
Stomil Olsztyn: Jakub Mądrzyk (61 Konrad Syldatk) – Filip Wójcik (61 Mateusz Pajdak, 80 Filip Wójcik), Igor Kośmicki (61 Filip Szabaciuk), Jakub Tecław (61 Igor Jędrzejczyk), Lukáš Kubáň (61 Bartosz Waleńcik), Karol Żwir (61 Michał Karlikowski) – Werick Caetano (61 Dawid Kalisz), Maciej Spychała (61 Łukasz Borkowski), Shun Shibata (61 Mateusz Drabiszczak), Hubert Krawczun (61 Sebastian Szypulski) – Piotr Kurbiel (61 Bartosz Florek).
EM
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez