Mniej Newtona, więcej szamana? Kanadyjscy naukowcy będą zwalczać kolonializm... w fizyce
2022-12-28 12:24:18(ost. akt: 2022-12-28 12:46:22)
Czerpanie wiedzy z przekazów ludów tubylczych oraz decentralizacja „eurocentrycznej zachodniej nauki” – to jedne z głównych założeń projektu „Decolonizing light” realizowanego przez grupę kanadyjskich uczonych, którzy chcą zbadać i przeciwdziałać zjawisku określanemu przez nich jako kolonializm w fizyce.
Grupa 15 uczonych z kanadyjskiego Uniwersytetu Concordia pracuje obecnie nad dekolonizacją fizyki, nauki, którą określają na potrzeby swoich teorii jako „pole / zagadnienie społeczne”, a nie „czystą wiedzę”.
Projekt kierowany przez profesor nadzwyczajną uczelni, Tanję Tajmel (pełni również funkcję specjalnego doradcy dziekana ds. równości, różnorodności i integracji), jak sami określają jego inicjatorzy „bada sposoby i podejście do dekolonizacji nauki, takie jak rewitalizacja i przywracanie rdzennej wiedzy”. Oprócz tego ma prześledzić „relacje nauki i kolonializmu”. Inicjatywa powstała w ubiegłym roku (2021) jest finansowana z pieniędzy federalnych.
W ramach projektu „Decolonizing Light” planowane jest przeprowadzenie specjalnych kursów z udziałem „rdzennych naukowców” i „strażników wiedzy” (Truth Keepers), w trakcie których nacisk położy się na „rdzenną wiedzę”, a „Eurocentryczną”, zachodnią naukę podda się „procesowi decentralizacji i zbada pod kątem jej wkładu w kolonializm”.
— Fizyka jest powszechnie uznawana za „najbardziej obiektywną” i „najtwardszą” naukę (...). Fundamentalnie definiuje dla pozostałych dyscyplin naukowych kluczowe naukowe zagadnienia, takie jak energia, materia, siła, światło, przestrzeń i czas (...). Na nasze potrzeby jest ważne, aby zrozumieć fizykę bardziej jako pole badań społecznych (social field), niż „czystą wiedzę”, niezależną od zasad społecznych i decyzji (...). Uważamy marginalizację za kluczowy problem zarówno dla równości społecznej, jak i dla jakości badań naukowych. Co więcej, uważamy, że wiedza naukowa, która odtwarza uprzedzania i kolonialne stosunki władzy jest nie do zaakceptowania — tłumaczą cel projektu jego pomysłodawcy.
— Fizyka jest powszechnie uznawana za „najbardziej obiektywną” i „najtwardszą” naukę (...). Fundamentalnie definiuje dla pozostałych dyscyplin naukowych kluczowe naukowe zagadnienia, takie jak energia, materia, siła, światło, przestrzeń i czas (...). Na nasze potrzeby jest ważne, aby zrozumieć fizykę bardziej jako pole badań społecznych (social field), niż „czystą wiedzę”, niezależną od zasad społecznych i decyzji (...). Uważamy marginalizację za kluczowy problem zarówno dla równości społecznej, jak i dla jakości badań naukowych. Co więcej, uważamy, że wiedza naukowa, która odtwarza uprzedzania i kolonialne stosunki władzy jest nie do zaakceptowania — tłumaczą cel projektu jego pomysłodawcy.
„Decolonizing Light” spotkał się z odzewem ze strony przedstawicieli świata nauki. Ten raczej nie jest mu przychylny. Profesor chemii Ptanjali Kambhampati (Uniwersytet McGill), na łamach The College Fix (amerykański serwis informacyjny skierowany do studentów) skrytykował inicjatywę.
— Dekolonizacja STEM jest absurdem i obraża ludzi z różnych środowisk, w tym mnie jako naukowca urodzonego w Trzecim Świecie. Nie ma innych alternatywnych sposobów poznania. Jest tylko nauka — powiedział chemik, dodając, że rząd (federalny) nie powinien finansować „szarlatanów”.
na podst. The College Fix
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
wojtelk2424 #3107740 28 gru 2022 19:40
Nie wiem czy ten komentarz się ukaże ale moim zdaniem to tym Kanadyjczykiem trochę w głowie się p....... od tej równości. Pozdrawiam
odpowiedz na ten komentarz