Rosyjski minister obrony to kłamca

2022-12-20 11:18:17(ost. akt: 2022-12-20 13:40:02)
Rosjanie chwali się, że minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, odwiedził "rejon prowadzenia specjalnej operacji wojskowej". W rzeczywistości był ponad 80 km od linii frontu, w rejonie Armiańska na północy Krymu.
Radio Swoboda (rosyjska redakcja Radia Wolna Europa) skomentowało kadry opublikowane przez resort obrony Rosji. Podał on w niedzielę, że Szojgu złożył "wizytę roboczą" w "rejonie prowadzenia specjalnej operacji wojskowej", jak Rosja nazywa inwazję przeciwko Ukrainie.

Na opublikowanym przez resort nagraniu wideo widać okopy, które minister ogląda przez okno śmigłowca. Jak informuje stacja, projekt GeoConfirmed na podstawie geolokalizacji terenu zidentyfikował miejsce, nad którym leciał śmigłowiec Szojgu. Okazało się, że znajduje się ono w rejonie Armiańska, ponad 80 km od najbliższych pozycji wojsk ukraińskich.

Amerykański dziennik "NYT" informował niedawno, że rosyjscy dowódcy wojskowi ograniczyli swoje wizyty na froncie po tym, gdy wojska ukraińskie wiosną br. ostrzelały sztab rosyjski w Iziumie w trakcie wizyty szefa sztabu generalnego armii Rosji Walerija Gierasimowa. Doradca gabinetu prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz potwierdził w sobotę, że siły ukraińskie podjęły ten atak, by zabić Gierasimowa, jednak okazało się, że opuścił on sztab nieco wcześniej.

Podobna wpadkę zaliczył syn Jewgienija Prigożyna, właściciela tak zwanej grupy Wagnera, który opublikował "zdjęcie z Donbasu". Jak podaje UNIAN w rzeczywistości zrobiono je w willi pod Petersburgiem.

Na zdjęciu widać, jak Prigożyn wraz z dwoma innymi umundurowanymi i uzbrojonymi mężczyznami stoi na tle drzew, towarzyszy im kobieta w dżinsach i sportowej bluzie. Wówczas uwagę mediów rosyjskich przyciągnęło to, że 24-latek nie używa niemal rosyjskiego wyposażenia. Niezależny portal Możem Objasnit przeanalizował strój Pawła Prigożyna i wyjaśnił, że nosi on hełm, kamizelkę, buty i rękawiczki wyprodukowane w USA, Wielkiej Brytanii i na Słowacji. Cenę tego ekwipunku oszacowano na około 2500 dolarów.

UNIAN cytuje we wtorek opinię analityka dziennikarskiej grupy śledczej Bellingcat, Alika Tollera, którego zdaniem zdjęcie powstało nie w Donbasie, a w prestiżowej dzielnicy nad Zatoką Fińską pod Petersburgiem. Paweł Prigożyn ma tam willę. Jego ojciec Jewgienij Prigożyn, właściciel grupy najemniczej zwanej "grupą Wagnera" zapewniał, że jego syn uczestniczy w wojnie przeciwko Ukrainie. (PAP)

awl/ adj/