Ania i Łukasz Piernikarczyk nagrali filmy o Mikołaju Koperniku na Warmii. Obejrzysz je na YouTube
2022-12-18 16:30:00(ost. akt: 2022-12-18 12:28:56)
Pochodzą ze Śląska i prowadzą podróżniczego vloga od 17 lat. Dopiero niedawno pierwszy raz przyjechali na Warmię i Mazury. I od razu wystartowali w Turystycznych Mistrzostwach Vlogerów, promując nasz region.
Ania i Łukasz Piernikarczyk wspólnie zaczęli podróżować w 2005 roku. Nie tylko dla przyjemności, ale żeby opisywać swoje przygody. Od razu wiedzieli, że będą poznawać Polskę, bo jak długa i szeroka, jest piękna i urokliwa. Nazwali się Inspirujące Pierniki.
— Polska bardzo nam się podoba. Jest szalenie malownicza, bo ma góry, morze, jeziora, a nawet pustynie! Nie każdy kraj może pochwalić się taką różnorodnością — zauważa Ania Piernikarczyk. — I od tych 17 lat pokazujemy nasz kraj najpiękniej jak potrafimy. Mamy dość duże grono odbiorców, którym podoba się nasza praca, więc tym większa to motywacja. To więc nie tylko fajna przygoda, ale i wartość, którą chcemy przekazać.
Po prostu człowiek orkiestra!
Przez ten czas małżeństwo Piernikarczyków obierało mnóstwo kierunków. Nigdy jednak nie dotarło na Warmię i Mazury.
— Przyjechaliśmy tu pierwszy raz dopiero dwa lata temu. Mazury i jeziora były dla nas odległym marzeniem, które chcieliśmy spełnić od lat. W końcu udało się tu przyjechać i od tego czasu byliśmy tu już cztery razy! — opowiada Łukasz Piernikarczyk. — Zwiedzaliśmy Mazury Garbate, Mazury „normalne” i Mazury Zachodnie, a teraz poznaliśmy Warmię.
— Historia i architektura Warmii to jest bajka. Warto mówić o tym i pokazywać. Dlatego zdecydowaliśmy, że nakręcimy film na naszego vloga. Tylko jak to zrobić? Pomysł podsunęła nam Justyna Szostek z Warmińsko-Mazurskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, za co jesteśmy jej bardzo wdzięczni. Dzięki niej poznaliśmy Warmię poprzez Szlak Kopernikowski. A że w przyszłym roku mamy rok Mikołaja Kopernika, więc tym lepiej łączy się to w całość — zauważa Ania. — Mikołaj Kopernik postrzegany jest jako wielki astronom, który urodził się w Toruniu. I tyle właściwie ludzie o nim wiedzą. A my chcieliśmy go trochę „uczłowieczyć”, czyli pokazać go jako zwykłego człowieka z krwi i kości. Dowiedzieliśmy się, że na przykład stracił ojca, gdy był małym chłopcem. A całe dorosłe życie spędził na Warmii.
— I to był jego wybór. Miał poważanie w świecie i mógł żyć wszędzie, gdzie chciał. A jednak był wierny Warmii — podkreśla Łukasz. — Uzmysłowiliśmy sobie, że Kopernik był człowiekiem renesansu. W powszechnym mniemaniu to astronom, ale przecież on był również ekonomem, prawnikiem, medykiem i administratorem. Po prostu człowiek orkiestra! Świat szczyci się Leonardem da Vinci, a Polska ma swojego Kopernika. To on przecież „wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię”! To też powinna być ikona dla ludzkości. Jesteśmy dumni z Jana Pawła II czy z Lecha Wałęsy. A przecież długo przed nimi żył Kopernik…
— Podróże kształcą. Nasza wiedza o Koperniku była może trochę większa niż przeciętnego Polaka, ale na pewno nie tak głęboka jak dzisiaj — dodaje Ania. — Otworzyliśmy umysły na tego człowieka. Wędrowaliśmy nie tylko przez Warmię, ale też przez jego życie. Odwiedziliśmy atrakcyjny Olsztyn, współczesną stolicę Warmii z ujmującymi zabytkami oraz malowniczymi jeziorami. Zwiedziliśmy piękne kościoły w Ornecie i okolicy. Zatrzymaliśmy się w majestatycznym zamku w Lidzbarku Warmińskim, gdzie podziwialiśmy bodaj najpiękniejszą salę gotycką w Polsce. W Gietrzwałdzie nieco poza Szlakiem zachwycaliśmy się deskalami i pyszną kuchnią, a we Fromborku poznaliśmy największą w Europie warownię katedralną. I wszystko to w przeddzień Roku Kopernikańskiego w 2023 roku. I jeszcze nam mało! Trochę przeszkodziły nam śnieżyce. Nie dotarliśmy do Braniewa, a w Dobrym Mieście byliśmy tylko przejazdem.
Sześcioro w maluchu?
15 grudnia poznamy wyniki Turystycznych Mistrzostwach Vlogerów, w których małżeństwo Inspirujące Pierniki wzięło, udział promując Szlak Kopernikowski. To jedyny w Polsce konkurs promujący turystykę krajową.
— Podróże pociągały mnie od dzieciństwa — przyznaje Ania. — Rodzice już od najmłodszych lat ciągali mnie po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, która jest moim ulubionym regionem.
— A ze mną było trochę inaczej, bo w podróżowanie dopiero wciągnęła mnie Ania — dodaje Łukasz. — W domu rodzinnym podróżowaliśmy niewiele i wiąże się z tym nawet anegdota rodzinna. Jest nas sześcioro rodzeństwa, więc trudno nas było zmieścić w jednym samochodzie. Gdy jechaliśmy na jakąś rodzinną uroczystość, do malucha wsiadaliśmy na dwa razy. Nie było więc możliwości, żeby wyjechać wspólnie gdzieś dalej. Ale na szczęście Ania wciągnęła mnie w podróżowanie. I teraz mamy nie tylko wspólną pasję, ale jest to też sposób na życie.
Dziś Inspirujące Pierniki to już aktywna rodzinka z trzema córkami — Natalią, Dominiką i najmłodszą Amelką.
— Dziewczynki są różne. Najmłodsza przykleja się do nas i chętnie wszędzie z nami idzie. Najstarsza uwielbia chodzić po łąkach i lasach, a średnią kręcą miasta. Przygotowując się do podróży, musimy wziąć wszystko pod uwagę i przygotować je tak, aby każdy był zadowolony — zdradza Łukasz. — Ale cieszy nas też to, że dzięki podróżom dziewczynki mają wspaniałą lekcję życia i obycia. Zawsze wydarzają się sytuacje, które nie zdarzają się codziennie, a w których trzeba się odnaleźć. Dzięki podróżom nabywają śmiałości. Dla wszystkich jest to jednak ogromna radość.
ADA ROMANOWSKA
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez