Waloryzacja emerytur może być wyższa

2022-12-11 08:30:11(ost. akt: 2022-12-09 16:47:25)

Autor zdjęcia: PAP

Co najmniej 13,8 proc. i minimum 250 złotych – o tyle mają wzrosnąć emerytury i renty w przyszłym roku. Jednak marcowa waloryzacja świadczeń może być wyższa. Już mówi się, że będzie to 15 proc.
Czy marcowa waloryzacja emerytur i rent będzie jeszcze wyższa niż zaplanował rząd w budżecie na przyszły rok? Zgodnie z założeniami budżetowymi minimalna emerytura w 2023 r. ma wzrosnąć o 13,8 proc. i wynosić 1588,44 zł, czyli po potrąceniu 9-procentowej składki zdrowotnej 1445 zł na rękę. A minimalna kwota podwyżki ma wynieść 250 zł brutto.

Pojawiły się oczywiście nieoficjalne informacje, że rząd planuje zwiększyć waloryzację z 13,8 proc. do 15 proc. To by oznaczało, że już przy 1700 zł brutto emerytury świadczenia musiałby być podnoszone procentowo, bo tak byłoby korzystniej dla emerytów.

Skąd ta zmiana? Bo wiele wskazuje na to, że inflacja będzie wyższa. Waloryzacja emerytur i rent to po prostu rekompensata za wzrost cen towarów i usług. Chodzi o to, żeby nie spadała siła nabywcza świadczeń. Emerytury i renty podlegają waloryzacji co roku od 1 marca, a jej wysokość zależy od dwóch czynników. Bierze się pod uwagę średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku.

Jednak wyższy wskaźnik waloryzacji oznacza, że rząd będzie musiał znaleźć w budżecie dodatkowo kilka miliardów złotych. A według założeń rządu przyszłoroczna waloryzacja procentowo-kwotowa pochłonie 41,8 mld zł.
Ile wyniesie rzeczywista, tak naprawdę będziemy wiedzieć, jak GUS poda w styczniu 2023 r. poziom inflacji i wzrostu wynagrodzeń w 2022 r. Jak podał GUS, inflacja w listopadzie wyniosła 17,4 proc. rok do roku. A wiec lekko spadła, bo miesiąc wcześniej wyniosła 17,9 proc. i był najwyższy od grudnia 1996 r. Ekonomiści spodziewają się inflacyjnego szczytu na początku 2023 r., na poziomie powyżej 20 proc.

Seniorzy bardzo czekają na waloryzację, bo bardzo wzrosły koszty życia, a emerytury nie są wysokie, jak podał GUS, bo sytuacja wielu z nich jest trudna. Jak podał GUS, przeciętna emerytura w ubiegłym roku z ZUS wyniosła 2 644,84 zł. Najwyższe świadczenia wypłacano w województwie śląskim (przeciętna miesięczna emerytura wyniosła 3 134,87 zł), a najniższe w województwie podkarpackim (2 374,37 zł). Na Warmii i Mazurach było to 2437,06 zł. Trzeba też pamiętać, że w Polsce emerytury kobiet są o ok. tysiąc złotych niższe niż mężczyzn.

am


Dużo wyższe emerytury dostają emerytowani pracownicy wymiaru sprawiedliwości, żołnierze czy policjanci. W 2021 r. emerytury wypłacane przez Ministerstwo Sprawiedliwości wynosiły średnio 4570,85 zł, przez MON — 4203,99 zł, a w MSWiA — 4198,27 zł. W najgorszej sytuacji są natomiast rolnicy, bo przeciętna emerytura z KRUS wynosiła 1436,29 zł.