Wyjątkowy wieczór z poezją Elżbiety Wąsik i fotografiami Patrycji Ożarowskiej

2022-12-11 09:00:00(ost. akt: 2022-12-11 10:15:17)

Autor zdjęcia: Ewa Brzostek

To był piękny wieczór, który oddawał idealnie jesienne klimaty. Uczestnicy spotkania mogli uraczyć się poezją Elżbiety Wąsik zapisaną w jej najnowszym tomiku, udekorowaną fotografiami Patrycji Ożarowskiej.
Elżbieta Wąsik maluje słowem, które zamienia w wiersze. Na spotkaniu zaprezentowała swój najnowszy tomik pt. „Na liściu westchnień” wydany przez Towarzystwo Miłośników Kętrzyna. Patrycja Ożarowska twarz chowa za aparatem. Z chwilą naciśnięcia migawki wyczarowuje piękne zdjęcia, gdzie światło spotyka się z cieniem. Jej prace mogliśmy zobaczyć w tomiku i na wystawie.

Spotkanie odbyło się w gościnnych salach Stowarzyszenia im. Arno Holza dla Porozumienia Polsko-Niemieckiego w loży. Na początku wysłuchaliśmy wierszy pt. „Harmonia”, „Serce” i „Parasol” przeczytanych pięknym, radiowym głosem przez Piotra Janków, ucznia Niepublicznej Szkoły Podstawowej „Klucz”.

Elżbieta Wąsik zaprezentowała z kolei utwory „Motyli spacer”, „Odcienie jesieni”, „Muzyka jesieni” czy tytułowy „Na liściu westchnień”.
- Jesień jest jedyna w swoim rodzaju. Ma różne odcienie, różne kolory. Dla wielu jesień jest porą roku związana ze smutkiem, z przemijaniem. My chcemy przekonać, że jest to najpiękniejsza pora roku, bo jesienią mamy wszystko: słońce, deszcz, a nawet śnieg, a do tego kwiaty i pięknie pomalowane liście. Dlatego dziś chciałyśmy zaprezentować tomik jesiennej poezji – mówi Elżbieta Wąsik, poetka.

Obrazek w tresci

Patrycja Ożarowska opowiedziała o procesie tworzenia zdjęć do każdego utworu. W taki sposób powstał jesienny tomik łączący poezję z fotografią.
- Każde ze zdjęć dopasowywałam do wiersza. Ela przesłała mi projekt tomiku. Przeczytałam każdy z wierszy i szukałam zdjęcia, by jak najlepiej zobrazować każdy utwór. Czasami miałam zagadkę, czasami trudność – o procesie powstawania obrazów do tomiku opowiada Patrycja Ożarowska, fotograficzka. – Na zdjęciach można zobaczyć całe mnóstwo liści, ale są też fotografie, gdzie jest tylko jeden liść. Czasami wystarczy nam tak mało, choć to trudno zauważyć. Wystarczy jednak przystanąć, zatrzymać się w tym pędzie, by zauważyć coś małego, jednak tworzącego ogromną całość – dodaje.

Uczestnicy spotkania mieli okazję wsłuchać się w poezję również w muzycznym wydaniu. O to postarał się Mariusz Wąsik, który zaaranżował i wykonał jeden z utworów umieszczonych w tomiku. To nie koniec niespodzianek tego wieczoru. Po części oficjalnej każdy, oprócz słodkości, zakupu tomiku z autografami, miał okazję stanąć przed obiektywem Patrycji Ożarowskiej.

Ewa Brzostek