Patriot – system wybrany przez Polskę, rozmieszczony w regionie przez sojuszników
2022-11-22 08:37:14(ost. akt: 2022-11-22 08:38:18)
Niemcy proponują wsparcie obrony powietrznej Polski swoimi wyrzutniami Patriot. Po inwazji Rosji na Ukrainę sojusznicy przerzucili baterie tego systemu na Słowację, tymczasowo w Polsce dwie swoje baterie umieścili Amerykanie.
W ubiegły wtorek, gdy Rosja prowadziła zmasowany ostrzał ukraińskich miast, w leżącym blisko ukraińskiej granicy Przewodowie (woj. lubelskie) wskutek upadku prawdopodobnie ukraińskiego pocisku przeciwrakietowego zginęło dwóch Polaków. Minister obrony Niemiec Christine Lambrecht (SPD) uznała wobec incydentu konieczność wzmocnienia obrony powietrznej NATO i zadeklarowała wsparcie Polski przez przysłanie baterii Patriot i włączenie niemieckich myśliwców Eurofighter do nadzoru nad polską przestrzenią powietrzną. Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak oświadczył, że przyjął ofertę z satysfakcją. "Do ustalenia pozostaje wersja systemu, jak szybko do nas dotrą i jak długo będą stacjonować. Liczę na szybkie przedstawienie szczegółów przez stronę niemiecką" – napisał na Twitterze.
Po inwazji Rosji na Ukrainę Niderlandy i Niemcy wysłały wiosną swoje baterie Patriot na Słowację. Lambrecht zapowiedziała, że niemieckie wsparcie lotnicze i przeciwlotnicze dla Słowacji zostanie przedłużone do końca 2023 roku.
Niemcy używają systemu Patriot od 1989 roku; obecnie mają 12 baterie bojowe Patriot PAC-3/PAC-3+ i dwie szkolne. Zestawy były kilkakrotnie modernizowane. Część swoich zasobów Niemcy przekazały Korei Południowej, Hiszpanii i Izraelowi. Planowane zastąpienie systemu Patriot nowszym odłożono ze względów finansowych; w ubiegłym roku resort obrony przedstawił plan modernizacji systemu Patriot od 2023 roku.
Jak podaje Bundeswehra, jej Patriot jest zdolny jednocześnie obserwować do 50 celów, zwalczać do pięciu, a zasięg systemu to ok. 68 kilometrów.
W marcu amerykańskie wojska lądowe w Europie tymczasowo przerzuciły z Niemiec do Polski dwie baterie Patriot, by "przeciwdziałać potencjalnym zagrożeniom" dla terytorium sojuszników w związku z wojną Rosji przeciw Ukrainie. Siły zbrojne USA podkreśliły, że dyslokacja ma "defensywny i zapobiegawczy wobec wszelkich potencjalnych zagrożeń dla sił USA i sojuszników oraz ich terytorium" i "w żaden sposób nie będzie wspierała żadnych działań ofensywnych". Wyrzutnie zostały umieszczone na lotnisku Rzeszów-Jasionka, przez które jest transportowana pomoc wojskowa i humanitarna dla Ukrainy.
MIM-104 Patriot to system przeciwlotniczy i przeciwrakietowy ziemia-powietrze, przeznaczony do zwalczania samolotów, taktycznych pocisków balistycznych i pocisków manewrujących, produkowany przez amerykański koncern Raytheon i wybrany przez 17 państw. W USA jego użytkownikiem są wojska lądowe.
Polska wybrała system Patriot jako podstawę programu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła w kwietniu 2015 r. Międzyrządowy kontrakt w pierwszej z dwóch zakładanych faz podpisano w 2018 r. Umowa wartości 4,75 mld dolarów (z tego ponad 700 mln zł przewidziano na zakup elementów w polskich zakładach) przewiduje dostawy dwóch baterii (16 wyrzutni) Patriot z radarem o polu widzenia 120 stopni, 208 pocisków PAC-3 MSE koncernu Lockheed Martin; zestawy mają być zintegrowane z nowym systemem zarządzania polem walki IBCS (Integrated Air and Missile Defense Battle Command System) firmy Northrop Grumman.
Elementy składające się na pierwsza baterię od września przechodzą w Polsce procedurę integracji i testów. Jako pierwsze – w 2021 roku - zostały dostarczone wyrzutnie M903 wyprodukowane przez Hutę Stalowa Wola. W ramach SICO (System Integration & Check out) polskie i amerykańskie zespoły inwentaryzują dostawy, dokonują końcowego montażu oraz pierwszego uruchomienia i testów poprawności funkcjonowania systemu.
Prace odbywają się w Warsztatach Techniki Lotniczej w Toruniu i w 37. Dywizjonie Rakietowym Obrony Powietrznej w Sochaczewie. Sprawdzian obejmuje wyrzutnie, radary kierowania ogniem AN/MPQ-65, agregaty prądotwórcze, kabiny dowodzenia i łączności, pociski, kontenery startowe dla rakiet szkolnych, sprzęt kryptograficzny, samochody ciężarowe z Jelcza w różnych wersjach do transportu i załadunku wyrzutni, pocisków i części zamiennych, mobilne serwerownie i urządzenia sieci łączności. Procedurę ma zakończyć sprawdzian kompletnego systemu Patriot zintegrowanego z systemem dowodzenia IBCS.
Druga bateria zostanie sprzedana przez producenta rządowi USA - który jest stroną umowy z rządem Polski - do końca pierwszego kwartału 2023 roku.
Baterie Patriot mają stworzyć w Polsce system obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła. Dwie baterie zakupione w pierwszej z dwóch planowanych faz programu będą wyposażone w radary sektorowe, o polu obserwacji ok. 120 stopni. Kolejne mają być zintegrowane z nowym radarem 360 stopni.
W maju br. MON wystąpiło do USA z zapytaniem o ofertę sześciu kolejnych baterii. Mają one zostać zintegrowane z nowym, dookólnym radarem. W kwietniu w USA rozpoczęły się próby poligonowe radaru LTAMDS (Lower Tier Air and Missile Defense Sensor), skonstruowanego przez Raytheon Missiles & Defense.
W drugiej fazie programu Wisła, jako uzupełnienie pocisków PAC-3MSE, zdolnych do zwalczania pocisków balistycznych, MON przewiduje zakup tańszych efektorów, do zestrzeliwania mniej wymagających celów jak samoloty i śmigłowce. MON wskazało tu na pociski z rodziny CAMM brytyjskiego oddziału europejskiej grupy MBDA o większym zasięgu niż wybrane w programie obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew.
Do realizacji programu Wisła powołano Konsorcjum PGZ–Wisła, do którego weszło 14 podmiotów: PGZ S.A. (jako lider konsorcjum), spółki Huta Stalowa Wola, Mesko, PIT-Radwar, Wojskowe zakłady Elektroniczne, Jelcz, Autosan, OBR-Centrum Techniki Morskiej, Wojskowe Zakładów Uzbrojenia, Zakłady Mechaniczne Tarnów, Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 i nr 2, PCO oraz Wojskowe Zakłady Łączności nr 1.
W programie Wisła jako poddostawcy uczestniczą także spoza PGZ, jak spółka bydgoska Teldat, której rozwiązania teleinformatyczne są eksportowane do innych krajów używających systemu Patriot, Agregaty Pex-Pool Plusz z Dębicy i produkująca naczepy specjalne Demarko z Bytomia. Kontraktowi towarzyszą umowy offsetowe z korporacjami Raytheon, Lockheed Martin i Northrop Grumman. Wartość umów offsetowych podpisanych przed zawarciem umowy głównej o dostawie systemu wyniosła blisko 950 mln zł. Obejmują one transfer technologii związanych z produkcją zestawów Patriot, pocisków i integracją polskich rozwiązań z systemu IBCS, ale także produkcji i serwisowania 30-mm armat Bushmaster.(PAP)
brw/ jann/
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez