Postępy prac przy budowie olsztyńskiej estakady. Zaawansowane prace przy tworzeniu nowej linii tramwajowej

2022-11-11 14:02:00(ost. akt: 2022-11-10 15:49:39)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Inwestycja tramwajowa to bez wątpienia jedno z najważniejszych przedsięwzięć w Olsztynie w ciągu ostatnich lat. Ikoną nowej linii będzie estakada nad skrzyżowaniem ulic Krasickiego i Synów Pułku.
Inwestycja tramwajowa bez wątpienia do najprostszych nie należy. Oprócz samych torów i infrastruktury takiej jak przystanki czy pętle wykonawca zobowiązał się do wymiany całej podziemnej sieci kanalizacyjnej czy ciepłowniczej. Całości prac dopełniają jeszcze przebudowane drogi, chodniki, ścieżki rowerowe czy tereny zielone. Jednym słowem — na terenie inwestycji tramwajowej jest co robić.

Intensywne prace na skrzyżowaniu ul. Krasickiego i Synów Pułku są związane z 270-metrową estakadą, która będzie przebiegała nad skrzyżowaniem. To nowatorskie w Olsztynie rozwiązanie znacznie wpłynie na płynność ruchu. Tramwaje i samochody poruszające się po tym ruchliwym skrzyżowaniu będą przejeżdżały niezależnie od siebie.


Sama budowa estakady to jeden z najdroższych elementów całej inwestycji tramwajowej. Sama jej budowa jest również trudnym logistycznie i zaawansowanym procesem, który pochłania dużo czasu, którego zostało stosunkowo mało. Miasto jednak nie zrezygnowało z tego pomysłu. Najczęściej powtarzanymi argumentami za budową wiaduktu było bezpieczeństwo mieszkańców i znacznie zwiększona płynność ruchu.

Estakada będzie wznosić się na wysokość około 5 metrów nad ulicą. Będzie miała ponad 270 metrów długości o 8 szerokości. Cała konstrukcja zostanie wykonana ze specjalnie izolowanych elementów niwelujących drgania wywoływane przez przejeżdżające górą tramwaje.

Fot. Zbigniew Woźniak


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. _gość #3106982 11 lis 2022 14:26

    Niestety bzdura - ta duma estakada tylko minimalnie wpłynie na płynność ruchu na tym skrzyżowaniu. Tramwaj jadący z boku Synów Pułku nie zablokuje tylko jadących tą ulicą w dół/wprost do Sikorskiego - to parę samochodów na krzyż. Reszta kierunków pozostaje bez zmian ! To już taniej bez estakady i z większą płynnością byłoby puścić pas ruchu Synów Pułku od Sikorskiego wprost do Pstrowskiego pod ziemią pod tym skrzyżowaniem. W ogóle to nie wiadomo po co ta najdroższa estakada jest, bo wcześniej mówiono, że tramwaj nie podjedzie pod górę na Krasickiego, ale na Żołnierskiej jakoś podjeżdża, a pochyłość tam większa. A więc po co ? Nie wiadomo, ale luksusowo i redaktor nie mający pojęcia ma o czym pisać. Ale nas stać i pokażemy niedowiarkom. To nie pierwszy kosztowny bubel, bo to samo było z bezsensowną linią 3, gdzie najdroższym elementem była wymiana mostu nad Łyną pod bezsensowny tam tramwajem właśnie. Cała inwestycja tramwajowa to takie gonienie króliczka. Nic to nie usprawniło w Olsztynie i nie usprawni - wręcz przeciwnie - sparaliżowany ruch w centrum, Kościuszki i Żołnierskiej itp, itd. Jedynym słusznym pomysłem jeśli już muszą być to zbudowanie w 1 etapie dwóch linii. Początek obu na Pieczewie, potem Witosa, Sikorskiego, do końca Obiegowej i jedna linia w lewo do Ratusza i ani metra dalej, druga w prawo Piłsudskiego i potem do Dworca Dworcową, a nie Kościuszki. Taki nawet był jeden z wariantów tego nieszczęsnego projektu i wszystko to można było zrobić w koszcie 1 etapu ( bez linii 3) ale wiadomo trzeba gonić króliczka i kupować bez sensu kolejne drogie tureckie tramwaje, rozbudowywać zajezdnie itp. A zespół tramwajowy nadal istnieje( nawet ma swoją oddzielną siedzibę) i dobre pensje dla kilkunastu osób przez te lata lecą w grube miliony. Zobaczycie jak ta rozbudowa sparaliżuje całą Piłsudskiego jak Kościuszki. A rondo Katastrofy pamiętamy !

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz