Zapora powstanie w ciągu miesiąca

2022-11-04 00:04:50(ost. akt: 2022-11-04 00:10:59)

Autor zdjęcia: https://www.gov.p

Daliśmy sobie miesiąc, żeby zrealizować to zadanie - powiedział w czwartek wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz o budowie tymczasowej zapory na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim.
W środę wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że podjął decyzję o budowie tymczasowej zapory na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim; prace już się rozpoczęły.

Wojciech Skurkiewicz został w czwartek w Programie Trzecim Polskiego Radia zapytany o termin zakończenia prac przy budowie zapory. "Daliśmy sobie czas miesiąca, żeby zrealizować to zadanie" - odpowiedział wiceszef MON. Dodał, że "działania wojsk inżynieryjnych są bardzo intensywne".

"Chcemy tę granicę uszczelnić, dozbroić poprzez concertinę" - powiedział. "To już realizujemy i w ciągu miesiąca będzie praktycznie maksymalnie długa ta granica uszczelniona" - dodał. Jak podkreślał, granica Polski z obwodem kaliningradzkim wynosi blisko 200 km. "Są miejsca, gdzie trudno nam będzie zrealizować to zadanie" - zastrzegł wiceminister.

Dopytywany, czy zapora będzie gotowa na przełomie listopada i grudnia, Skurkiewicz odparł: "Oczywiście, bo zależy nam na tempie". "Te informacje wywiadowcze, które do nas docierają, są absolutnie niepokojące" - dodał.

Budowa tymczasowej zapory rozpoczęła się w środę w okolicy Wisztyńca na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim. Zapora o wysokości 2,5 m i szerokości 3 m ma powstać na całej długości granicy z Rosją. Zainstalowane mają być też urządzenia, które pozwolą na elektroniczny dozór granicy. Budowa zapory elektronicznej ma ruszyć do końca roku.

Pierwszy odcinek tymczasowej zapory powstał w okolicy wsi Bolcie, Żerdziny i Wisztyniec. Zaczyna się kilka metrów od symbolicznego słupa granicznego przy trójstyku granic Polski, Rosji i Litwy. Żołnierze rozpinali tam tzw. concertinę na wbitych w ziemię metalowych słupkach o wysokości około 3 m. Od strony Rosji jest jeden zwój, w środkowym rzędzie - dwa, a w kolejnym - trzy zwoje concertiny.

Szef MON mówił w środę, że zdecydował o podjęciu działań dla wzmocnienia bezpieczeństwa na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim "poprzez uszczelnienie tej granicy" w związku z "niepokojącymi informacjami", że lotnisko w obwodzie kaliningradzkim zostało otwarte dla lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.(PAP)

Grzegorz Bruszewski