ING: lokalny szczyt inflacji wciąż przed nami

2022-10-31 16:42:55(ost. akt: 2022-10-31 16:44:01)

Autor zdjęcia: pixabay

Coraz trudniej obronić tezę o inflacyjnym płaskowyżu, a lokalny szczyt inflacji jest wciąż przed nami, w lutym 2023 r. inflacja przekroczy 20 proc. - ocenili eksperci banku ING w komentarzu do poniedziałkowego szybkiego szacunku GUS dot. inflacji.
W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny poinformował w swoim szybkim szacunku, że inflacja w październiku wyniosła rok do roku 17,9 proc. W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 1,8 proc.

"Wzrost CPI był zbliżony do naszej prognozy (18,1 proc. rdr) i zgodny z konsensusem. Tak jak oczekiwaliśmy, październik przyniósł wzrost cen paliw na stacjach benzynowych (4,1 proc. mdm). Towarzyszył temu dalszy wzrost cen nośników energii (2,0 proc. mdm). Doniesienia rynkowe sugerują, że szczyt cen węgla jest już za nami. Nadal obserwujemy natomiast wzrost cen żywności. W porównaniu do września żywność i napoje bezalkoholowe podrożały aż o 2,7 proc., a w ujęciu rocznym wzrost cen w tej kategorii sięga już blisko 22 proc." - zaznaczyli analitycy banku ING w swoim komentarzu.

W ocenie ekspertów cały czas trwa proces rozlewania się wzrostów cen na całą gospodarkę, po silnym impulsie ze strony kosztów energii i transportu. "Szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii wzrosła w październiku do ok. 11,1-11,2 proc. rdr z 10,7 proc. rdr we wrześniu" - wskazali.

Ekonomiści ING dodali, że dynamika procesów cenowych pozostaje wysoka, a wzrost cen w ujęciu miesięcznym o 1,8 proc. jest najwyższym wynikiem od kwietnia tego roku.

"Nie tylko nie zmaterializował się scenariusz szczytu inflacyjnego latem 2022, ale coraz trudniej obronić także tezę o inflacyjnym płaskowyżu. Lokalny szczyt inflacji wciąż jest przed nami. W lutym przyszłego roku inflacja przekroczy 20 proc. rdr. Spadek do jednocyfrowych poziomów nastąpi nie wcześniej niż w IV kwartale 2023 r." - ocenili w komentarzu.

Według ING perspektywy inflacyjne pozostają wysoce niepewne z dominacją ryzyk w kierunku wyższego wzrostu cen. "Gdyby rząd nie zdecydował się na przedłużenie obowiązującej do końca tego roku obniżki VAT na prąd z 23 proc. do 5 proc., to od stycznia 2023 inflacja może podskoczyć o ok. 0,5 pkt proc. względem naszych obecnych szacunków" - dodali ekonomiści.

Według przedstawicieli banku listopadowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych będzie w dużym stopniu uzależniona od kształtu najnowszej projekcji makroekonomicznej Narodowego Banku Polskiego.

"RPP wydaje się zdominowana przez zwolenników zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych. Spodziewamy się, że wskaże ona na wyższą ścieżkę CPI niż projekcja lipcowa oraz utrzymywanie się inflacji powyżej celu NBP w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej. Dlatego też spodziewamy się, że w przyszłym tygodniu Rada podniesie stopy procentowe o 25pb (nasz scenariusz bazowy), chociaż prawdopodobieństwo, że stopy procentowe ponownie pozostaną bez zmian, także jest wysokie" - podsumowali. (PAP)

mk/ mmu/