Znicze z Kętrzyna zapłoną na słynnym Cmentarzu na Rossie
2022-11-01 08:00:00(ost. akt: 2022-11-01 09:24:40)
Prawie 400 zniczy zebrali wolontariusze z Centrum Wolontariatu w Kętrzynie. Trafiły one do Wilna. Już 1 listopada zapłoną na jednej z czterech polskich nekropolii narodowych - Cmentarzu na Rossie.
Kętrzyńscy wolontariusze włączyli się po raz pierwszy w akcję "Światełko dla Rossy". Inicjatywa sięga 2012 roku i jest prowadzona przez Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą.
— 1 listopada w dniu Wszystkich Świętych są zapalane znicze na Cmentarzu na Rossie i Cmentarzu Bernardyńskim w Wilnie. Harcerze, uczniowie z polskich szkól, wilnianie przychodzą pomóc w zapalaniu zniczy. W tym dniu na tych nekropoliach jest zapalanych ponad 10 tysięcy — mówi Dariusz Żybort, prezes wileńskiego komitetu. — Akcję "Światełko dla Rossy" rozpoczynamy od zbiórki zniczy. Są one zbierane przez uczniów polskich szkół na Litwie. W ostatnich latach też dołączyły do zbiórki szkoły litewskie. Znicze ofiarują organizacje społeczne i prywatne osoby z Litwy i Polski. Nigdy nie wiemy jaką ilość uda się zebrać, ale od zapoczątkowania tej akcji z każdym rokiem ilość zebranych zniczy zwiększa się. Do zbiórki dołącza coraz więcej osób i organizacji.
Jak podkreśla Janusz Mazurkiewicz z kętrzyńskiego Centrum Wolontariatu, włączenie się wolontariuszy w tę akcję to chęć kultywowania pamięci o naszej historii. Do inicjatywy włączyły się prawie wszystkie kętrzyńskie szkoły podstawowe, Zespół Szkół im. M. Curie Skłodowskiej, liceum mundurowe Feniks, Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Karolewie, Aeroklub Krainy Jezior, Hufiec ZHP Kętrzyn Klub Seniora Złota Jesień i Związek Emerytów i Rencistów oraz prywatnie mieszkańcy Kętrzyna i okolic. — W sumie zebraliśmy 368 zniczy, a oprócz tego trochę samych wkładów. Jak na pierwszy raz to bardzo dużo — ocenia Mazurkiewicz. — Wiele osób, które się przyłączyły to osoby starsze, dla których Cmentarz na Rossie jest symbolem polskości Wilna. Przyszła do nas m.in. kobieta, która wspominała, że jak jeszcze miała siłę, to często przyjeżdżała na ten cmentarz. Tutaj jest pochowana część jej rodziny. Teraz nie może sobie na taką podróż już pozwolić. Przyszła więc do nas z dwoma symbolicznymi zniczami. Powiedziała, że bardzo jej na tym zależy, aby trafiły do Wilna, a tylko na tyle było ją stać — dodaje koordynator kętrzyńskich wolontariuszy.
Znicze, niektóre ozdobione polskimi barwami narodowymi dotarły już do Wilna i 1 listopada zapłoną na Rossie. — W imieniu Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą serdecznie dziękujemy za przekazane znicze i dołączenie do naszej akcji — nie kryje wdzięczności prezes Żybort. — Większość grobów na Cmentarzu Bernardyńskim i Na Rossie nie ma opiekunów, dlatego te światełko pamięci w tym dniu jest czymś wyjątkowym. Od kilku lat ta akcja jest rozpoznawalna wśród wilnian. Wieczorem o zmroku tłumy ludzi przychodzą zobaczyć, jak wygląda płonąca w blasku zniczy nekropolia — dodaje. Jak informuje SKONSR, w tym roku udało się zebrać w sumie 12 375 zniczy.
Wiele wskazuje na to, że jest to początek szerszej współpracy wileńskiej organizacji z wolontariuszami z Kętrzyna. — Umówiliśmy się że będziemy rozwijać naszą współpracę. Jest kilka pomysłów które już w najbliższym czasie zaczniemy realizować. Na ten moment jeszcze jednak za wcześnie mówić o szczegółach — mówi Janusz Mazurkiewicz.
Cmentarz na Rossie jest jedną z czterech polskich nekropolii narodowych. Pozostałe to Cmentarz Powązkowski w Warszawie, Łyczakowski we Lwowie i Rakowicki w Krakowie. Początki wileńskiej nekropolii sięgają przełomu XVIII i XIX wieku, jednak wzmianka o pierwszych pochówkach w tym miejscu pochodzi jeszcze z 1436 roku. W skład obecnego zespołu cmentarnego wchodzą: Stara Rossa (1769/1801), Nowa Rossa (1847), Cmentarz Wojskowy (1920) oraz szczególnie symboliczne dla Polaków miejsce - Mauzoleum Matki i Syna (1936). To właśnie tutaj znajduje się urna z sercem Józefa Piłsudskiego. Na Cmentarzu Wojskowym znajduje się również kwatera polskich żołnierzy poległych w walkach o Wilno w latach 1919-1920 oraz żołnierzy Armii Krajowej, którzy polegli w 1944 roku w czasie operacji Ostra Brama. Na Nowej Rossie spoczywają żołnierze i ochotnicy polegli w walkach 1919-1920, m.in. członkowie Samopomocy Wileńskiej, czyli pierwszej samoistnie powstałej polskiej władzy w mieście. W centralnym punkcie kwatery żołnierzy polskich znajduje się kolumna z napisem „Wilno swoim wybawcom”. Oprócz tego na wileńskim cmentarzu znajdują się groby osób związanych z historią Polski, Litwy i Białorusi, m.in. Joachima Lelewela, Władysława Syrokomli, rodziny Józefa Piłsudskiego czy ojczyma Juliusza Słowackiego.
Cmentarz zamknięto w 1967 roku. Dwa lata później trafił do rejestru zabytków. Według przeprowadzonej wtedy inwentaryzacji stwierdzono, że znajduje się tu łącznie 26 tysięcy nagrobków, pomników i grobowców. Obecnie zarządza nim wileński samorząd, a z jego ramienia opiekę sprawuje prywatna spółka. Społecznie opiekuje się nim kilka organizacji i szkół.
Wojciech Caruk
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez