Gen. Polko miał kolizję na A1. Jego auto dachowało

2022-10-26 09:51:59(ost. akt: 2022-10-26 09:55:06)

Autor zdjęcia: Fratria

Były dowódca GROM gen. Roman Polko uczestniczył w kolizji na autostradzie A1 w Śląskiem – prowadzony przez niego samochód dachował po uderzeniu w naczepę ciężarówki. Nikomu nic się nie stało. Trzeba być skupionym, dla mnie to lekcja pokory – powiedział PAP generał.
Informację o zdarzeniu, do którego doszło we wtorek wieczorem na wysokości miejscowości Starcza, na jezdni w kierunku Katowic, jako pierwszy podał portal klobucka.pl. Generał potwierdził ją w rozmowie z Wirtualną Polską, a także w rozmowie z PAP.

Jak przekazał PAP, do kolizji doszło, kiedy wracał do domu po pracowitym dniu. Jadąc prawym pasem wjechał w naczepę poprzedzającego go pojazdu ciężarowego. „Zmęczenie, rozproszenie – sam nie wiem, jak to się stało” – zaznaczył.

– Miałem ogromne szczęście, że nie zrobiłem nikomu krzywdy i mnie także nic nie stało. To była noc, ale żadnego usprawiedliwienia nie szukam (...) Sam zastanawiam się, co się stało – powiedział PAP generał. Po zderzeniu z ciężarówką gen. Polko został przebadany w wezwanej na miejsce karetce pogotowia. Ma tylko powierzchowne skaleczenie ręki.

Gen. Polko zaznaczył, że jest doświadczonym kierowcą, prawo jazdy ma od ponad 40 lat i przejechał wiele kilometrów. „Mamy drogi szybkiego ruchu, są one bezpieczne, ale jednak jak się ma dużą prędkość, to trzeba być - szczególnie w nocy - czujnym i skupionym, wystarczy chwila nieuwagi” - podsumował. (PAP)

autor: Krzysztof Konopka

kon/ akub/

Źródło: PAP