Starosta nidzicki Marcin Paliński: Naszym kapitałem są ludzie

— Jak się pan czuje w roli lidera? Spodziewał się pan tylu głosów?
— Powiem szczerze, że jestem zaskoczony. Niemniej jest mi bardzo miło, że mieszkańcy zauważyli moją pracę. W dzisiejszych czasach docenienie drugiej osoby jest rzadkością, ludzie raczej krytykują niż chwalą, bo łatwiej jest ocenić niż docenić. Tym bardziej wielką radość sprawiły mi głosy naszych mieszkańców. Dostrzeżenie tego, co udało się zrobić to motor napędowy do działania i ogromna motywacja do dalszej pracy na rzecz mieszkańców. Dziękuję za każdy oddany głos.

— Myślę, że niektórych rzeczy trudno nie zauważyć, inwestycji w powiecie nidzickim mieliśmy w ostatnich latach naprawdę dużo. Część z nich jest jeszcze w trakcie realizacji.
— Rzeczywiście, zrealizowaliśmy inwestycje drogowe na kilkaset milionów złotych. To ogromny skok cywilizacyjny w naszym powiecie. Na ul. Wyborskiej powstał piękny, nowoczesny kompleks sportowy, z którego chętnie korzystają nasi mieszkańcy. Rozbudowujemy Starostwo Powiatowe w Nidzicy o dodatkowe skrzydło. Zapewni to płynność załatwiania spraw urzędowych, bo wszystkie jednostki organizacyjne znajdą się w jednym miejscu. Nowy budynek będzie przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami i szczególnymi potrzebami. Zakończone i prowadzone inwestycje to efekt racjonalnego gospodarowania budżetem, pozyskanych środków zewnętrznych, dobrej współpracy, a także zaangażowania naszych pracowników.

— Co jest największą siłą powiatu nidzickiego?
— Naszym kapitałem są ludzie. To dzięki pracownikom starostwa i jednostek powiatowych udało nam się z sukcesem zrealizować kilkadziesiąt inwestycji. Ich determinacja, siła, zaangażowanie, skuteczne szukanie rozwiązań to czynniki, które przekładają się na sukces. Współpraca z takimi ludźmi to czysta przyjemność.

— Jest pan starostą pierwszą kadencję, ale przez wiele lat pracował pan na różnych szczeblach samorządu. To pomaga w obecnej pracy?
— Można powiedzieć, że zaczynałem od „najniższego szczebla”, od 2011 roku byłem bowiem sołtysem. To naprawdę ciężka praca, wymagająca ogromu zaangażowania. Pamiętam, że jako sołtys często „odbijałem się od ściany”, co z kolei sprawia, że znam problemy mieszkańców wsi i jestem na nie wyczulony. Samorząd zapewniał nam materiały, a wiele rzeczy robiliśmy sami. Później pracowałem jako radny, pracę w samorządzie znam zatem od podszewki. Nie zawsze było łatwo, jednak myślę, że zdobyte doświadczenie daje mi szerszą perspektywę i bardzo pomaga w obecnej pracy.

— Minęły właśnie trzy lata kadencji. Jak pan je ocenia?
— To był bardzo pracowity i trudny czas. Najpierw pandemia, teraz wojna za naszą granicą. Nikt się nie spodziewał, że będziemy musieli mierzyć się z tyloma przeciwnościami. Nie poddaliśmy się, tylko konsekwentnie szliśmy do przodu, realizowaliśmy wyznaczone cele, zrobiliśmy dużo inwestycji. Myślę, że powiat nidzicki poradził sobie wzorowo w tych trudnych czasach.

Zuzanna Leszczyńska

Regulamin: kliknij tutaj