Opłaty za naukę w szkołach nawet 300 zł rocznie? Olsztyn rozważa taki scenariusz?

2022-10-18 15:29:52(ost. akt: 2022-10-18 21:13:59)
Czy będziemy płacić za szkołę w czasie kryzysu?

Czy będziemy płacić za szkołę w czasie kryzysu?

Autor zdjęcia: pixabay.com

Wrocław jako pierwsze miasto w Polsce zastanawia się nad wprowadzeniem opłat w szkołach publicznych. Choć w takich nauka jest bezpłatna, to wysokie koszty energii, jakie zapowiadane są w przyszłym roku, mogą to zmienić. Czy Olsztyn również myśli o opłacie za szkołę?
Wrocławski urząd miejski rozważa wprowadzenie opłat za naukę w szkołach. Rodzice mieliby zdecydować, czy chcą zapłacić za odbywające się lekcje w szkole, czy odbierać dzieci z placówki o godz. 13. Powodem takiego pomysłu są przyszłoroczne podwyżki ogrzewania i energii.

Albo płacisz, albo zabierasz dzieci


— Być może przygotujemy koszyk usług, w którym zaprezentujemy rodzicom, że za tę kwotę możemy zagwarantować taką siatkę przedmiotów, a jeśli dopłacą, to taką. Będziemy zmuszeni do postawienia rodziców przed dylematem: albo dopłacą do edukacji dzieci 200, 300 złotych rocznie, albo będą musieli odbierać dzieci ze szkoły o 13, bo na więcej nie będzie nas stać — mówił szef wrocławskiej edukacji Jarosław Delewski podczas Samorządowego Forum Kapitału i Finansów. Słowa urzędnika przytacza portalsamorzadowy.pl.

Olsztyn pójdzie w ślady Wrocławia?


— W Olsztynie absolutnie nie mamy się czego obawiać. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby płacić za naukę, bo ta jest przecież bezpłatna. Nie możemy od uczniów wymagać za nią nawet złotówki — podkreśla Ewa Kaliszuk, wiceprezydent Olsztyna odpowiedzialna za edukację, zdrowie i sport. — Przed nami trudny czas. Pierwszy przetarg na zakup energii przez grupę zakupowa Urzędu Miasta Olsztyna został unieważniony. Drugi się nie odbył, bo nie wpłynęła żadna oferta. Ale mamy nadzieję na wsparcie rządu, abyśmy byli wydolni finansowo. Ale absolutnie — nawet w tak trudnej sytuacji — nie przewidujemy nauki zdalnej, bo nawet nie ma takiej podstawy prawnej. Jedynie w sytuacji, w której zajęcia w szkole mogą być zawieszone, to zagrożenie bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w placówce. Przepisy, jakie weszły w życie w związku z pandemią, już nie obowiązują.

Czy w sytuacji kryzysu zapłacisz za szkołę?
Nauka jest bezpłatna, więc wysokie rachunki szkoły to nie mój problem
73.26%
Trudno powiedzieć, to zależy od sytuacji
12.15%
Zrobię wszystko, aby nie było nauki zdalnej
9.03%
Zapłacę, ale nie za cały rok
5.56%

Bezpłatna nauka w szkołach publicznych nie jest wcale taka darmowa. Rodzice często są proszeni przez szkoły o pomoc w finansowaniu wyposażenia, płacą za posiłki dzieci i wycieczki klasowe.

Bezpłatnie dzieci dostają komplet podręczników, ale już zestaw (książka + podręcznik) do religii, czy za niektóre podręczniki do języków obcych rodzice muszą zapłacić. Do tego dochodzą takie opłaty jak komitet rodzicielski czy składka klasowa.

Jednak sama nauka co do zasady jest bezpłatna. To gwarantuje art. 70 Konstytucji RP, który dopuszcza możliwość organizowania płatnych zajęć edukacyjnych jedynie w szkołach wyższych.