MĄDRA GOSPODARKA NAWET PO KATAKLIZMIE

2022-09-30 19:30:00(ost. akt: 2022-10-02 16:25:33)   Artykuł sponsorowany
Do największej klęski spowodowanej huraganowym wiatrem w Polsce północno- wschodniej doszło 4 lipca 2002 r. Uszkodzenia wystąpiły w pasie mierzącym 130 km długości i 10 – 12 km szerokości. Dotyczyły drzewostanów wszystkich klas wieku. Obszar, na którym wystąpiły szkody, obejmował ok. 33 tys. ha lasów, przy czym całkowitej destrukcji uległo ok. 6 tys. ha.
Nadleśnictwo Pisz ucierpiało najbardziej: całkowita powierzchnia uszkodzeń została oszacowana na 12 tys. ha, w tym około 4 tys. ha uznane zostało jako halizny i płazowiny i wymagało odnowienia. Zdarzenie to postawiło nie lada wyzwanie przed piskimi leśnikami w zakresie uprzątnięcia olbrzymich mas drewna oraz odnowienia i ochrony terenów pohuraganowych.

Pierwsze prace polegały przede wszystkim na usunięciu powalonych drzew z głównych dróg oraz dojazdów pożarowych, miały na celu udostępnienie terenu oraz zabezpieczenie pożarowe. W tym czasie przeprowadzono wstępną inwentaryzację szkód oraz określono podstawowe kierunki prac i rozmiar potrzebnej pomocy z innych nadleśnictw.

Proces uprzątnięcia powalonych i uszkodzonych drzew trwał około 2,5 roku (pozyskanie w nadleśnictwie Pisz w latach 2002-2004 wyniosło około 1,5 mln m3). Pomoc innych nadleśnictw trwała blisko pół roku. Zakłady usług leśnych z innych rejonów Polski zostały dłużej. Drewno zostało uprzątnięte i sprzedane bądź zabezpieczone m.in. poprzez zatopienie. Wydaje się więc, że w tamtych warunkach przyjęty sposób organizacji pozyskania i zagospodarowania surowca okazał się skuteczny.

Większość surowca drzewnego pozyskanego w latach 2002- -2004 to drewno średniowymiarowe, głównie papierówka i opał. Jednakże do każdej powierzchni należało podchodzić indywidualnie, nieszablonowo, dzięki czemu pozyskane zostało również drewno tartaczne dobrej jakości.

Działaniem ograniczającym deprecjację najcenniejszego surowca było zatapianie drewna. Otwarto dwie bindugi nad jeziorem Roś, gdzie zatopiono kilkadziesiąt tysięcy metrów sześciennych wielkowymiarowego drewna sosnowego.
Dodatkowym zagrożeniem dla ludzi pracujących w lesie było niebezpieczeństwo pożaru. Wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia w tym względzie: uruchomiono leśną bazę lotniczą w Rostkach, z której patrolowano teren z powietrza, wprowadzono zakaz wstępu do lasu oraz używania ognia na terenach objętych huraganem, opracowano zasady ewakuacji ludzi i sprzętu z terenów pohuraganowych.

Obrazek w tresci

Fot archiwum nadleśnictwa 2002 Michał Czajka

Podczas odnawiania powierzchni postępowano zgodnie z ZHL oraz wytycznymi zawartymi w „Strategii zagospodarowania hodowlano-ochronnego terenów pohuraganowych z dnia 4 lipca 2002 r.” (wprowadzonej zarządzeniem nr 4 Dyrektora RDLP w Białymstoku z dnia 13 lutego 2003 r.). Strategia zakładała jak największe wykorzystanie potencjalnych możliwości siedlisk, tak aby nowo powstałe drzewostany zróżnicować pod względem składu gatunkowego. Obok głównych gatunków (sosna, brzoza, dąb, świerk) wprowadzana była cała gama gatunków domieszkowych i biocenotycznych, takich jak lipa, klon, jawor, wiąz, grab, jarząb, dzikie drzewa owocowe i krzewy.

Obrazek w tresci

fot Paweł Czyż 2022

Zastosowanie formy zmieszania uzależnione były od zróżnicowania mikrosiedliskowego oraz roli poszczególnych gatunków w składzie drzewostanów. Większość powierzchni odnowiona była sztucznie, głównie przez ręczne sadzenie. Niektóre fragmenty pozostawiono do naturalnego odnowienia (szczególnie na terenach podmokłych, trudno dostępnych).

Obrazek w tresci

fot Paweł Czyż 2022

Obrazek w tresci

fot Paweł Czyż 2022

Rezultatem podjętych działań jest odnowienie prawie 4 tys. ha lasu (do roku 2009) oraz wzbogacenie składów gatunkowych zakładanych upraw. Dla przykładu według stanu na 01.01.2004 roku w Nadleśnictwie Pisz sosna stanowiła 83% udziału gatunków, natomiast po odnowieniach pohuraganowych wg stanu na 01.01.2011 roku 75%. Wzrósł udział takich gatunków jak dąb (z 0,4% do 2,3%), brzoza (z 6% do 9,5%), świerk (z 4% do 6%), gatunków domieszkowych m.in. lipy, wiązu, graba, klonu (z 0,3 do 2,0%). Największym problemem okazała się ochrona nasadzeń przed zwierzyną większość upraw musiała być ogrodzona lub zabezpieczona chemicznie.

Obrazek w tresci

fot archiwum nadleśnictwa 2002 Michal Czajka


Las Ochronny „Szast”
Las ochronny „Szast” to fragment zniszczonego przez huragan lasu o powierzchni ok. 475 ha, pozostawionego decyzją Ministra Środowiska w 2003 roku do samoistnej regeneracji. Wyłączono go trwale ze wszystkich zabiegów gospodarczych.

LO „Szast” ma szczególne znaczenie, jest miejscem prowadzenia badań przyrodniczych i edukacji leśnej społeczeństwa. W celu ułatwienia obserwacji procesów przyrodniczych, które tam zachodzą, nadleśnictwo wybudowało drewnianą wieżę widokową oraz pomost-galerię nad Pisą. Grupy zorganizowane mogą odwiedzić „Szast” pod opieką przewodnika z nadleśnictwa.


Obrazek w tresci