DZIECI SNUJĄ OPOWIEŚCI

2022-09-29 11:51:58(ost. akt: 2022-09-29 11:55:59)

Autor zdjęcia: Materiały SP 4

W lidzbarskiej „czwórce” zakończono realizację innowacji pedagogicznej „Historyjkowe kreacje… czyli rozwijamy umiejętności narracyjne przy pomocy kostek z obrazkami” prowadzonej przez panie Monikę Bartczak i Annę Wojtowicz – Raszewską. Owocem ich działań jest książka z opowieściami dzieci.
Mnóstwo wartościowych efektów powstaje w szkole obok obowiązkowego programu nauczania. Głownie jest to wynik innowacji pedagogicznych, zajęć w ramach kółek zainteresowań i innych inicjatyw nauczycieli.

I taką też drogę obrały panie pracujące w Zespole Szkolno – Przedszkolnym w Lidzbarku Warmińskim Monika Bartczak – nauczyciel współorganizujący kształcenie i Anna Wojtowicz – Raszewska – neurologopeda.

W ramach zajęć pozalekcyjnych do rozwijania talentów narracyjnych uczniów panie wykorzystały „Story Cubes” czyli kostki z kolorowymi obrazkami. Rzuca się kilka z nich na stół i prosi się dziecko, by spróbowało połączyć motywy i stworzyć prostą historyjkę.

Najpierw do tej zabawy zostali zaproszeni Paulina i Oliwier, potem przekonał się do takiej formy rozrywki Igor.
– Bardzo mi się to zajęcie spodobało i zacząłem się coraz bardziej wciągać w snucie opowieści – przyznaje Oliwier. A Paulina dorzuca: - Tworzenie historyjek było dla mnie bardzo ciekawą przygodą.

Igor zaś podniósł własne opowiadania na wyższy poziom wykazując się niesamowitą wyobraźnią. Do swoich historyjek wplatał siebie i swojego kota Edzia, jak również wiele innych bliskich mu postaci znanych chociażby z maskotek. Dodatkowo stworzył coś na kształt szyfru; jego opowiadania przypominały zagadki.

O zajęciach dowiedzieli się wkrótce inni uczniowie i zapragnęli dołączyć do projektu. Dzieci niejako „zarażały się” od siebie pasją tworzenia. Już nie tylko kostki, ale bujna dziecięca wyobraźnia sama podsuwała tematy na opowiadania.

Na kolejne zajęcia przyszedł Kuba i przyniósł swoje własne książeczki, które pisał, jak to się mówi „do szuflady”.
– Kiedyś przeczytałem książkę o mrówkach i tak mnie ona zafascynowała, że postanowiłem sam coś napisać – mówi. Na wspólnych zajęciach zaczął pisać nową.

Kolejnym uczestnikiem zajęć był Mateusz. Zadziwił prowadzące dojrzałością przemyśleń. Stworzył opowiadanie, w którym ojciec rodziny dobrowolnie oddaje się w ręce piratów, aby ocalić najbliższych.

Baśniowym klimatem odznaczały się natomiast opowiadania Zosi i Nadii. Wymyśliły one razem bohaterkę Kaję, która spotyka księcia i przenosi się do zaczarowanego świata. Najpierw zaczęły wspólnie tworzyć opowieść, a potem się rozdzieliły i każda stworzyła swoją własną, niepowtarzalną magiczną historię.

Dzieci zaczęły spisywać wymyślone przez siebie opowieści. Robiły to samodzielnie, przy użyciu edytora tekstu w komputerze. Następnie panie prowadzące zajęcia zebrały powstałe historyjki i dzięki finansowemu wsparciu rodziców doprowadziły do wydania ich w książce, która została oprawiona w skórę.

„Opracowanie zwartej, logicznej opowieści na podstawie często przypadkowo wyrzuconych kostek z obrazkami przerodziło się w niesamowitą przygodę, która pociągnęła swym echem inne osoby. Zaczęły zgłaszać się dzieci w których innowacja obudziła ciekawość, zrodziła chęć pisania i kreowania własnych opowieści. Być może nasza praca nie jest do końca doskonała, ale zrodzona z wielkiej pasji do pisania i kreowania historii na miarę własnych możliwości dzieci” - czytamy we wstępie do książki.

Tak przygotowana książka została zaprezentowana przez młodych pisarzy w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lidzbarku Warmińskim. Podczas spotkania panie bibliotekarki przybliżyły uczniom proces tworzenia książki, rozdały przygotowane wcześniej w postaci ulotki, instrukcje pisania. Dzieci miały okazje wysłuchać fragmentów tekstów napisanych przez koleżanki i kolegów. Było to takie wspólne spotkanie autorskie.

- My jesteśmy bardzo zadowolone z tego, że innowacja nie tylko się udała, ale zatoczyła aż tak wielkie kręgi wśród uczniów – oceniają swoje działania nauczycielki. – Dlatego też na bieżąco ją modyfikowaliśmy odpowiadając na potrzeby dzieci i ciągle rodzące się w ich głowach pomysły.

Pani Ania jako logopeda w ramach innowacji starała się uwrażliwić dzieci na wartość słowa:
- Myślę, że w świecie zdominowanym przez technologię obrazkową warto podkreślić jaką satysfakcję może dawać obcowanie ze słowami i łączenie ich w taki sposób, by powstawały piękne opowieści – twierdzi.

- Mamy też taką koncepcję, by za trzy, cztery lata, gdy nasi twórcy będą już starsi, powtórzyć eksperyment z tworzeniem opowiadań i zobaczyć, czy dalej rozwijają się ich talenty narracyjne – planuje pani Monika.

Choć innowacja się skończyła i książka została wydana, nieformalny „klub młodych pisarzy” żyje swoim własnym życiem. Panie postawiły na korytarzu ławkę, a na niej położyły arkusz papieru, na którym dzieci mogą dopisywać po kilka zdań do powstającej opowieści. Pisanie wśród wielu uczniów stało się sposobem na atrakcyjne spędzenie wolnego czasu.

- Ciekawe, co z tego wspólnego pomysłu powstanie? – zastanawiają się panie. - Ale jednocześnie czujemy się ogromnie dumne z tak kreatywnych dzieci.

Książkę stworzoną przez uczniów pod kierunkiem pań można obejrzeć i poczytać w bibliotece szkolnej lidzbarskiej „czwórki”.
Wojciech Karolonek


Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: karo