Województwo warmińsko-mazurskie w liczbach. Ilu nas jest?

2022-09-25 11:44:00(ost. akt: 2022-09-23 15:11:25)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

— W 2000 roku warmińsko-mazurskie było najmłodszym województwem w Polsce. Już nie jesteśmy najlepsi, ale nadal w czołówce. Osób w wieku poprodukcyjnym jest ponad 21 procent — mówi o wynikach Narodowego Spisu Powszechnego 2021 Marek Morze, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Statystycznego w Olsztynie. Co ciekawe, w zestawieniu gmin o największym przyroście ludności na pierwszym miejscu znajduje się Stawiguda. Oszacowano go na ponad 111 procent.
Wyniki zeszłorocznego Narodowego Spisu Powszechnego, przeprowadzonego po dziesięciu latach od poprzedniego badania stanu naszego społeczeństwa, pokazują szereg niepokojących, ale i optymistycznych zjawisk. Może cieszyć, że województwo warmińsko-mazurskie, choć do najbardziej rozwiniętych regionów Polski ma jeszcze daleko, to jednak w statystykach nie figuruje na końcu zestawień.

Ludzi ubywa, mieszkań przybywa


Według ostatecznych wyników Narodowego Spisu Powszechnego 2021

ludność Polski liczyła 38 036 118 osób i była mniejsza o 1,2 procent (475 706) w porównaniu z wynikami spisu w 2011 roku. Na terenie Polski zlokalizowanych było 15 227 927 mieszkań, ich liczba zwiększyła się o 12,8 procent (1 732 550) w porównaniu ze spisem z 2011 r.

— Dążymy do zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych. Mieszkań cały czas brakowało, a ludzie teraz je kupują, bo jest taka możliwość. Kiedyś gospodarstwa były wielopokoleniowe, teraz dążymy do tego, by mieszkać samodzielnie. Tę tendencję daje się cały czas zauważyć — mówi Marek Morze, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Statystycznego w Olsztynie.

Mieszkańcy wyjeżdżają?


Największym województwem pod względem liczby ludności w 2021 r. jest, co oczywiste, województwo mazowieckie liczące 5 514 699 mieszkańców, co stanowi 14,5 procent ogółu ludności kraju.

W okresie międzyspisowym w większości województw odnotowano spadek liczby ludności, największy w świętokrzyskim – 6,6 procent, opolskim – 6,1 procent oraz lubelskim – o 5,7 procent. Z kolei najwyższy przyrost liczby ludności wystąpił w województwach: mazowieckim – 4,7 procent i pomorskim – o 3,6 procent.

Liczba mieszkańców naszego województwa zmniejszyła się o 4,8 procent (prawie o 70 tys. osób, czyli o mniej więcej tyle, ile liczy obecnie trzecie pod względem wielkości miasto w województwie – Ełk razem z gminą wiejską Ełk).

Warto zaznaczyć, że w zestawianiu gmin o największym ubytku ludności w porównaniu z 2011 rokiem w pierwszej dziesiątce nie ma żadnej z naszego województwa. Za to – co również napawać może optymizmem – w zestawieniu gmin o największym przyroście ludności na pierwszym miejscu znajduje się Stawiguda. Tam przyrost mieszkańców oszacowano na ponad 111 procent. Także przyrost liczby mieszkań oszacowano tam na 141 procent – to drugi najwyższy odsetek w kraju po gminie Kosakowo na Pomorzu.

W pierwszej dziesiątce zestawienia ubytku liczby mieszkań znalazła się niestety gmina z warmińsko-mazurskiego: Płośnica w powiecie działdowskim, gdzie procent ubytku lokali mieszkalnych oszacowano na 12,4 procent.

Dlaczego się kurczy?


Jak opisują autorzy opracowania danych spisu, największym przyrostem ludności charakteryzowały się przede wszystkim gminy położone w bezpośrednim sąsiedztwie największych ośrodków miejskich, co wynika z ich siły przyciągania jako atrakcyjnych rynków pracy. U nas takim miastem jest Olsztyn, który jednak według spisu z 2011 roku liczył 174 645 mieszkańców, podczas gdy wedle danych z 2021 roku – 170 225, a więc mniej o 2,5 procent.

— Bardziej zasobni mieszkańcy Olsztyna szukają działek pod budowę domów w okolicy miasta. Stawiguda przoduje, ale liczba ludności rośnie także w gminie Dywity, Gietrzwałd czy Jonkowo. To są najbardziej rozwijające się gminy. Do tego dochodzi Purda i Barczewo, które zanotowały dodatni przyrost ludności. Mieszkańców także przybywa w miastach naszego województwa, w Lubawie i Ełku — opisuje dyrektor Marek Morze.

Jak dodaje, zmiany w systemie pracy, które pojawiły się w ostatnim czasie spowodowały, że młodzi ludzie już mniej chętnie opuszczają nasz region.

— Młodzi, kreatywni ludzie nadal opuszczają nasze województwo, ale przy możliwości pracy online pojawiła się możliwość zmiany miejsca pracy, a nie miejsca zamieszkania. Mamy nadzieję, że ten proces się będzie pogłębiał — mówi szef olsztyńskiego urzędu statystycznego.

Polska się starzeje


— Wyraźnie widać proces starzenia się społeczeństwa. Odsetek ludności w wieku produkcyjnym spadł do 59,3 proc. Udział ludności w wieku poprodukcyjnym wzrósł do ponad 22 proc. Oznacza to, że przeszło co piąty mieszkaniec Polski ma ponad 65 lat — wyliczał prezes GUS.

W porównaniu z 2011 rokiem przybyło też gmin, w których odsetek populacji powyżej 65 roku życia przekracza 20 proc. Jeszcze dekadę temu były to pojedyncze punkty na wschodniej ścianie Polski, teraz rozlewają się w głąb kraju.

— W 2011 roku była to przygraniczna część województwa podlaskiego, teraz tych obszarów jest znacznie więcej. Młodzi wyjeżdżają, starzy są coraz starsi. To stanowi poważne wyzwanie dla polityki społecznej — dodał prezes GUS.

W warmińsko-mazurskim prawie co 6 mieszkaniec województwa ma 65 lat i więcej (17,7 procent), podczas gdy w kraju – prawie co 5.

Zatem warmińsko-mazurskie należy do województw, w których odsetek ten jest niższy od ogólnokrajowego (18,6) – społeczeństwo jest stosunkowo młodsze. Najwyższy odsetek osób najstarszych zanotowano w Kętrzynie, Szczytnie, Reszlu, Górowie Iławecki, Bartoszycach, Giżycku, Elblągu i Ostródzie.

— Starzeją się gminy w pasie północnym i wschodnim naszego regionu. W 2000 roku województwo warmińsko-mazurskie było najmłodszym województwem w Polsce. Już nie jesteśmy najlepsi, ale nadal w czołówce. Osób w wieku poprodukcyjnym jest ponad 21 procent. Zachodzą więc procesy starzenia. To będzie wyzwanie dla całego społeczeństwa. Im więcej osób w wieku emerytalnym, tym większe jest zapotrzebowanie na usługi medyczne. Ważne także staje się organizacja zajęć dla seniorów, i do tego gospodarka będzie musiała się przystosowywać — komentuje dyrektor Morze.

RAZ/PAP