Remont iglicy na ratuszowej wieży w Olsztynie będzie kosztował 160 tys. zł

2022-09-24 10:47:00(ost. akt: 2022-09-23 14:38:42)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu miasto podpisze umowy na naprawę iglicy na ratuszowej wieży, która się przekrzywiła podczas wichur na początku roku. Obecnie została zdjęta na ziemię, żeby nie zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców.
Do uszkodzenia iglicy wieńczącej wieżę oraz kuli wraz z wiatrową chorągiewką doszło pod koniec lutego. Przyczyniły się do tego porywiste podmuchy wiatru. Uszkodzone elementy niebezpiecznie zwisały ok. 60 metrów nad ziemią. Ich demontaż wymagał specjalistycznej interwencji.

Tuż po demontażu zwieńczenia wieży zostało zlecone przygotowanie specjalnego programu naprawczego. Dokument opisuje m.in. co pierwotnie mogło doprowadzić do uszkodzenia iglicy. Specjaliści wskazali, że to przede wszystkim zbytnie uszczelnienie miedzianej kuli od spodu oraz brak odizolowania stalowych elementów od miedzianych, co - w wilgotnym środowisku - miało wpływ na ich korodowanie. Dodatkowo element obrotowy chorągiewki wiatrowej, wykonany pierwotnie w formie łożyska kulkowego, okazał się nietrwały w długotrwałym użytkowaniu w warunkach zewnętrznych.

Fot. Zbigniew Woźniak

W zdjętej iglicy znajdowała się kapsuła czasu


Dopiero po skutecznie wykonanym zadaniu przez grupę pracowników wysokościowych, można było zarówno ocenić poziom zniszczeń, jak i poszerzyć historyczną wiedzę na temat zabytkowego ratusza, dzięki kapsule czasu znalezionej w kuli datowanej na 1980 rok.

"Rusztowanie wokół kopuły wieży jest już gotowe. Na miejscu jest również blacha miedziana w ilości około 2 ton. Obliczono, że tyle jej będzie potrzeba na wymianę całego pokrycia blaszanej kopuły" - tak zaczyna się tekst w "Gazecie Olsztyńskiej" z 1980 roku, jaka znalazła się wśród innych artefaktów w otwartej właśnie kapsule czasu.

W miedzianej tubie skryty był list datowany na 2 czerwca 1914 roku - czyli jeszcze sprzed zakończenia budowy wieży - podpisany m.in. przez Alberta Heinriciego, mistrza blacharskiego, który podczas budowy ratuszowej wieży odpowiadał za poszycie jej kopuły. Poza tym znalazły się tam bardziej współczesne artefakty - monety z czasu remontu wieży z 1980 roku, blaszka z imionami i nazwiskami inspektora oraz inwestora tamtych prac oraz egzemplarz "Gazety Olsztyńskiej" z 1 września 1980 roku, w którym opisany był m.in. wówczas realizowany remont wieży.

Miejsce iglicy jest na ratuszowej wieży


Takiego zdania również są władze miasta. W trybie przetargu został wyłoniony wykonawca, który przywróci iglicę na ratuszową wieżę.

— Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu podpiszemy umowę na remont iglicy — przekazuje nam Marta Bartoszewicz, rzecznika prasowa Urzędu Miasta w Olsztynie.

Wykonawca będzie miał 4 miesiące na montaż iglicy na ratuszowej wieży. Koszt całej operacji to 160,1 tys zł. Zakres prac oprócz samego montażu iglicy zakłada jeszcze zabezpieczenie antykorozyjne iglicy i szereg prac naprawczych samego dachu.

Karol Grosz