Władze Olsztyna nie są zadowolone z tempa inwestycji tramwajowej w Olsztynie

2022-09-23 17:17:38(ost. akt: 2022-09-23 14:29:13)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Inwestycja tramwajowa w Olsztynie idzie pełną parą, ale nie na tyle szybko, żeby była ukończona na czas. Z ratusza coraz częściej docierają sygnały o opóźnieniu inwestycji a działania w tej sprawie podjął prezydent Piotr Grzymowicz.
Inwestycja tramwajowa bez wątpienia do najprostszych nie należy. Oprócz samych torów i infrastruktury takiej jak przystanki czy pętle wykonawca zobowiązał się do wymiany całej podziemnej sieci kanalizacyjnej czy ciepłowniczej. Całości prac dopełniają jeszcze przebudowane drogi, chodniki, ścieżki rowerowe czy tereny zielone. Jednym słowem — na terenie inwestycji tramwajowej jest co robić.

Wykonawcę gonią terminy


Inwestycje mają to do siebie, że lubią się rozciągać w czasie. Tak m.in jest z budową hali Urania, gdzie termin oddania wydłużył się o pół roku, z 20 miesięcy, do 26. Z inwestycją tramwajową jest jednak inaczej. Ona po prostu nie może się wydłużyć.

Termin oddania inwestycji tramwajowej w Olsztynie - połowa października 2023 jest ostateczny, nie dlatego, że jest ona wyjątkowo uciążliwa dla mieszkańców, dla tego, że jest finansowana ze specyficznego źródła. Dofinansowane unijne z Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Oznacza to tyle, że inwestycja musi być ukończona do końca 2023 roku. Sprawa jest o tyle ważna, że cała inwestycja opiewa na kwotę 208 mln zł, z czego 69,53 proc. pochodzi z kasy unijnej. Miasto musi się mierzyć z bardzo napiętym harmonogramem, dlatego prezydent Piotr Grzymowicz podejmuje już odpowiednie korki w tej sprawie.

— Spotykamy się regularnie z wykonawcą i na bieżąco monitorujemy stan wykonywanych prac. Dyskutujemy o pojawiających się problemach i możliwych do zastosowania rozwiązaniach. Jest to ogromna i skomplikowana inwestycja, która obejmuje swoim zakresem nie tylko te prace, które widzimy jako efekt końcowy realizacji projektu w postaci przebudowanych dróg, chodników i ciągów rowerowych oraz torów i trakcji tramwajowych. To także całe spektrum prac ziemnych, polegających na przebudowie infrastruktury, m.in. sieci teletechnicznych, kanalizacyjnych, wodociągowych, czy ciepłowniczych. W tym projekcie dodatkowo jeszcze wybudowany zostanie wieloprzęsłowy obiekt mostowy, czyli estakada na Synów Pułku. Co bardzo istotne - cała inwestycja realizowana jest "pod ruchem", co oznacza że nie wyłączyliśmy całego placu budowy tylko dla wykonawcy. Zamknięcia są miejscowe i ograniczone czasowo. To dodatkowo utrudnia realizację projektu. Nie sprzyja mu też wojna u naszych wschodnich sąsiadów, w konsekwencji której ograniczona została dostępność niektórych materiałów budowlanych. A zatem faktycznie chcielibyśmy, żeby na tym etapie realizacji roboty były bardziej zaawansowane, dlatego też w najbliższym czasie planujemy kolejne spotkanie z prezesami obu firm wykonujących ten projekt by omówić kroki jakie należy podjąć by inwestycja została zrealizowana w akceptowalnym przez obie strony terminie — tłumaczy nam Marta Bartoszewicz, rzecznika prasowa Urzędu Miasta w Olsztynie.

Karol Grosz





Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. frost #3105489 23 wrz 2022 18:09

    Do sztambucha prezydenta -" Piotrze "mierz zamiar podług sił" . Tak, tak, terminy napięte i finanse też? No to otworzyć w terminie z pompą, przecinanie wstęg a kończyć później. Tak bywało zawsze w naszym nieszczęśliwym kraju.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz