Olsztyn: Akcja "Książka za worek śmieci" zakończona sukcesem

2022-09-19 19:17:14(ost. akt: 2022-09-19 15:28:32)

Autor zdjęcia: materiały prasowe

Już po raz drugi w Olsztynie odbyła się akcja „Książka za worek śmieci”. Ponad 60 osób podjęło się porządkowania lasu między Jarotami a Nagórkami. W geście podziękowania za zaangażowanie, uczestnikom wręczono ponad 60 książek, zarówno dorosłym jak i dzieciom.
„Książka za worek śmieci” to społeczna akcja sprzątania świata zainicjowana w 2019 roku przez Annę Jaklewicz, podróżniczkę i edukatorkę. Podczas niej uczestnicy sprzątają tereny zielone, które z powodu zaśmiecenia wymagają interwencji. W ramach podziękowania za pomoc w oczyszczaniu miasta na zarejestrowanych czekają książki.

— Akcja odbywa się tam, gdzie jest taka potrzeba oraz gdzie znajdę partnerów chętnych do współpracy — mówi Iza Sałamacha, koordynatorka akcji w Olsztynie.

W sobotę 17 września akcja „Książka za worek śmieci” odbyła się w wszystkich województwach Polski, po raz drugi dotarła również do Olsztyna.

Fot. materiały prasowe

— Udało się! Znowu ludzie dobrej woli dopisali w trosce o środowisko. Zebraliśmy ponad tonę śmieci - ponad 100 worków śmieci oraz odpady wielkogabarytowe - m.in. materace, wykładzinę, telewizor, grill, czy odpady budowlane — mówi koordynatorka akcji. — Lasek pomiędzy Jarotami a Nagórkami w Olsztynie znów odetchnął.

Na miejscu ochotnicy oprócz książek otrzymali rękawice i worki, niezbędne do sprzątania. W ubiegłym roku około 50 ochotników podczas akcji zebrało ponad tonę śmieci.

— Przerażające jest to, ile śmieci znów tam zebraliśmy — po raz kolejny to ponad tona. Ponad 100 worków, ponad 40 dorosłych i ponad 20 dzieci. To dla mnie radość i smutek jednocześnie — mówi Sałamacha. — W głowie mam mnóstwo pytań. Dlaczego ludzie tak chętnie wyrzucają odpady na łono natury? Dlaczego jest nieme przyzwolenie na takie zachowania w tej okolicy? Dlaczego deweloper budujący tam mieszkania nie zadba o kontenery czy śmietniki dla pracowników, którzy nagminnie wyrzucają tam butelki po spożytych napojach, ale także odpady budowlane - wiadra z zaprawą cementową czy smołę?

Fot. materiały prasowe

Niestety, takich sytuacji jest więcej, tereny zielone są nagminnie zanieczyszczone, czy to lasy czy przyjeziorne tereny. Ludzie nie zastanawiają się nad konsekwencjami swoich czynów i beztrosko wyrzucają śmieci w miejsca, które nie są do tego przeznaczone. Jednym z takich problemów podzielił się z nami czytelnik Gazety Olsztyńskiej pisząc:

— Chciałbym nagłośnić problem dzikiego pozostawiania śmieci nad naszymi jeziorami w Olsztynie. Kiedy spacerowałem wzdłuż brzegu jeziora Trackiego, a także wzdłuż brzegu jeziora Skanda od kapliczki Jakuba Blacka Schönwalde w kierunku wsi Szczęsne w całej okolicy, w lesie czy nad samą wodą znajdują się całe sterty śmieci — można przeczytać w wiadomości od czytelnika.

Akcja “Książka za worek śmieci” to kropla w morzu potrzeb, jednak jej uczestnicy pokazują, że nie godzą się na śmieci wokół i że chcą dbać o przyszłość naszej planety.

Fot. materiały prasowe

— Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili swój czas w sobotę, by posprzątać. Książka za worek śmieci to tylko symboliczna nagroda za pracę. Wierzę, że natura się odwdzięczy. Serce raduje się, kiedy widzę, że zaangażowanie nie ma płci, wieku, statusu społecznego, a najbardziej, kiedy widzę sprzątające całe rodziny — podsumowuje Iza Sałamacha.

Poza Olsztynem swoje miasta sprzątali także mieszkańcy Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia, Poznania, Gdańska, Szczecina, Bydgoszczy, Lublina, Katowic, Białegostoku, Opola, Rzeszowa, Gorzowa Wielkopolskiego i Kielc.

Fot. materiały prasowe

Fot. materiały prasowe

Fot. materiały prasowe

Fot. materiały prasowe