Co dalej z iglicą ratuszowej wieży w Olsztynie?

2022-09-15 07:17:29(ost. akt: 2022-09-15 09:59:28)

Autor zdjęcia: Kamil Foryś

Zwieńczenie wieży olsztyńskiego ratusza od lutowych wichur wciąż pozostaje nienaprawione. Po unieważnionym przetargu czas oczekiwania na iglicę wydłużył się. Kiedy zobaczymy nowe elementy na czubku wieży?
Nieco ponad 100 tys. złotych może kosztować przywrócenie zwieńczenia ratuszowej wieży do pierwotnego stanu. W pierwszym przetargu na remont uszkodzonej iglicy hełmu obiektu ofertę złożył jeden podmiot.

Jednak komisja konkursowa, która została powołana do rozstrzygnięcia przetargu, orzekła, że oferent popełnił błąd formalny. Dlatego procedura będzie musiała zostać powtórzona.

— Jeśli nie będzie odwołania od tej decyzji, ponowny przetarg powinien zostać ogłoszony na przełomie sierpnia i września — mówi Andrzej Skonieczny z Wydziału Inwestycji Miejskich Urzędu Miasta Olsztyna.

Z ogłoszonego na nowo w połowie sierpnia przetargu wynika, że do końca sierpnia można było składać oferty, a do końca września bieżącego roku powinna zostać wybrana firma, która zajmie się naprawą iglicy.

— Rozstrzygnęliśmy kolejne postępowanie i czekamy aż wykonawca dostarczy
nam niezbędne dokumenty. Szacujemy że do końca miesiąca podpiszemy umowę na realizację — mówi Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Olsztyna.

Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość i liczyć na to, iż tym razem wybór wykonawcy przebiegnie pomyślnie, a zwieńczenie ratuszowej wieży odzyska swój wyjątkowy charakter.

Do uszkodzenia iglicy wieńczącej wieżę oraz kuli wraz z wiatrową chorągiewką doszło pod koniec lutego. Przyczyniły się do tego porywiste podmuchy wiatru. Uszkodzone elementy niebezpiecznie zwisały ok. 60 metrów nad ziemią. Ich demontaż wymagał specjalistycznej interwencji.

Tuż po demontażu zwieńczenia wieży zostało zlecone przygotowanie specjalnego programu naprawczego. Dokument opisuje m.in. co pierwotnie mogło doprowadzić do uszkodzenia iglicy. Specjaliści wskazali, że to przede wszystkim zbytnie uszczelnienie miedzianej kuli od spodu oraz brak odizolowania stalowych elementów od miedzianych, co - w wilgotnym środowisku - miało wpływ na ich korodowanie. Dodatkowo element obrotowy chorągiewki wiatrowej, wykonany pierwotnie w formie łożyska kulkowego, okazał się nietrwały w długotrwałym użytkowaniu w warunkach zewnętrznych.