NADCHODZĄ KŁOPOTY DLA POSIADACZY KREDYTÓW WE FRANKACH I EURO
2022-09-14 10:18:23(ost. akt: 2022-09-14 11:28:56)
Artykuł
sponsorowany
Cały obecny rok przebiega pod znakiem wysokiej inflacji i decyzji Rady Polityki Pieniężnej. W ciągu ostatnich 10 miesięcy kilkukrotnie podnoszono stopy procentowe do obecnego poziomu 6,50%. To spowodowało, że wszystkim tym, którzy posiadali kredyty w złotówkach oparte na zmiennej stopie procentowej, raty wzrosły ponad dwukrotnie. Doszło do konieczności interwencji państwa i ustanowienia dodatkowych, tzw. rządowych wakacji kredytowych.
Rozwiązanie to jednak jest możliwe wyłącznie dla posiadaczy kredytów w polskich złotych. Zapomniano lub specjalnie pominięto wszystkich tych, którzy posiadają zobowiązania hipoteczne w walutach obcych. Czy to znaczy, że ich problem wzrostu raty nie dotyczy ?
Dotyczy, a dokładnie zaczyna i to dwutorowo.
Podwyżki stóp mają miejsce prawie na całym świecie. Nie omija to więc ani Szwajcarii, ani całej strefy Euro. Co za tym idzie, także kredyty w CHF i EURO zaczynają drożeć. Saron 3M wzrósł o ok 0,4 pp., Euribor 6M o ok. 1,5 pp. A to dopiero początek zapowiadanych wzrostów. Należy więc spodziewać się kolejnych skoków oprocentowania kredytów walutowych.
Podwyżki stóp mają miejsce prawie na całym świecie. Nie omija to więc ani Szwajcarii, ani całej strefy Euro. Co za tym idzie, także kredyty w CHF i EURO zaczynają drożeć. Saron 3M wzrósł o ok 0,4 pp., Euribor 6M o ok. 1,5 pp. A to dopiero początek zapowiadanych wzrostów. Należy więc spodziewać się kolejnych skoków oprocentowania kredytów walutowych.
Wspomniane podwyżki niosą za sobą także drugi niekorzystny dla kredytobiorców skutek. Zazwyczaj umacniają daną walutę. Przy obecnie niskiej wartości polskiej złotówki obserwujemy na rynku duże wzrosty kursu zarówno CHF jak i EUro. Oba oscylują już w granicach 5 zł.
Pomimo zbliżających się kiepskich dni dla tzw. frankowiczów, nie mogą oni skorzystać z rządowych wakacji kredytowych. Na razie są pozostawieni swoim własnym działaniom. W obliczy nadchodzących podwyżek rat coraz więcej osób będzie decydowało się na ostateczne rozwiązania w postaci ugody z bankiem lub pójścia na drogę sądową. O ile pierwsza droga jest szybsza i łatwiejsza, to jednak docelowo mniej korzystna. Polega najczęściej na przewalutowaniu obecnie pozostałego do spłaty kredytu na złotówki po ustalonym z bankiem w drodze ugody kursie CHF. Od tej pory posiadamy kredyt w PLN oparty o stawkę Wibor, a przeszłość zupełnie zostawiamy. Niestety, ze względu na poziom oprocentowani w Polsce nie oznacza to wcale niższych rat.
Droga sądowa jest dużo dłuższa ale możemy więcej zyskać. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że jej wynikiem może być albo tzw. odfrankowienie (odwalutowanie) umowy, albo jej całkowite unieważnienie.
Odwalutowanie to usunięcie z umowy wszelkich niedozwolonych zapisów dotyczących mechanizmu przeliczania przez bank kredytu na walutę obcą. Szczególnie dotyczy to jednostronnego ustalania kursów CHF i EURO. W wyniku takich czynności otrzymujemy kredyt w złotych polskich, oparty o stawkę Libor (i następcę Saron) lub Euribor, plus prowizja umowna banku. Dodatkowo klienci mogą żądać zwrotu części przepłaconych dotąd rat. Przyjmuje się, że kredyt od początku był kredytem w PLN, i że raty nie powinny wzrastać ze względu na wyższy kurs waluty. Kredyt więc posiadamy nadal, ale już bez ryzyka kursowego i z rozliczeniem dotychczasowej spłaty. Umowa pozostaje ważna, a bank otrzymuje wynagrodzenie, zatem odpada ryzyko roszczeń w tym zakresie.
Unieważnienie umowy skutkuje natomiast automatycznym jej zamknięciem. Uznaje się ją całą za niedopuszczalną. Kredyt zostanie rozliczony, tzn. każda ze stron musi zwrócić drugiej przekazane od dnia umowy środki. Klient bankowi zwraca pożyczony kapitał, bank klientowi zapłacone raty. Z bilansu może wyjść, że przez lata zapłaciliśmy bankowi więcej niż pierwotnie od niego pożyczyliśmy. W tej sytuacji, pozbywając się kredytu, możemy otrzymać dodatkowe środki wynikające z sumy zapłaconych kwot.
O sposobie zakończenia drogi sądowej często decyduje to, gdzie toczy się sprawa i jakie podejście ma orzekający skład sędziowski.
Coraz więcej spraw trafia obecnie do sądów i coraz więcej jest wygrywanych przez klientów.
Coraz więcej spraw trafia obecnie do sądów i coraz więcej jest wygrywanych przez klientów.
Na rynku jest dużo kancelarii, które zajmują się przeprowadzaniem procedury sądowej, a ich usługi z racji dużej konkurencji są coraz tańsze. Coraz więcej osób zgłasza się też najpierw do ekspertów finansowych z prośbą o przeanalizowanie posiadanych umów kredytowych właśnie pod kątem potencjalnych rozwiązań i zoptymalizowani zysków. Miesięcznie zajmujemy się co najmniej kilkunastoma takimi analizami. Już na początkowym etapie jesteśmy w stanie z dużym prawdopodobieństwem określić zysk klienta z ugody, odsalutowania lub unieważnienia umowy kredytowej. Monitorujemy także możliwość skorzystania z odpowiednich kancelarii i firm, co ułatwia cały proces naszym klientom. Usługa taka jest bezpłatna i niezobowiązującą.
Jeśli ktoś chciałby sprawdzić lub rozważa możliwości, z jakich może skorzystać, zapraszamy kontaktu. Na podstawie samej umowy kredytowej postaramy się przedstawić zakładany efekt każdego z możliwych rozwiązań.
Krzysztof Bontal, Proferto
tel. 69585562
krzysztof.bontal@proferto.pl
tel. 69585562
krzysztof.bontal@proferto.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez