Na myśl o zimie robi nam się gorąco. Olsztyńscy samorządowcy muszą oszczędzać energię
2022-09-11 08:30:00(ost. akt: 2022-09-09 16:09:35)
W Olsztynie odbyło się spotkanie Grupy Zakupowej Gminy Olsztyn z parlamentarzystami Warmii i Mazur. Temat: ceny energii.
— Zbliżamy się do punktu krytycznego — mówi Robert Szewczyk, przewodniczący Rady Miasta Olsztyna (KO). — Podwyżki są tak bardzo wysokie, że właściwie poza opłaceniem rachunków za energię miasto nie będzie miało wolnych środków na inne ważne rzeczy, za które odpowiada. Utrzymujemy szkoły, komunikację miejską, oświetlenie. Trzeba pamiętać, że nośniki energii będą się przekładały na ceny wody, śmieci. Jest to ogromny problem. Nie odczuwamy tutaj pomocy ze strony państwa, na dodatek nasze dochody są stale uszczuplane, a kompetencje ograniczane na rzecz administracji rządowej. Tymczasem to, za co odpowiadają gminy, miasta takie jak Olsztyn jest najbliższe i najważniejsze dla ludzi, bo dotyczy komfortu ich codziennego życia. — przekonuje radny. I dodaje: — Pamiętajmy, że wszystkie formy oszczędności odbędą się kosztem jakości życia mieszkańców. Rząd mówi, że nas wspiera, jednak jest to wsparcie o wiele niższe niż nasze utracone dochody. Kurator oświaty, który jest przedstawicielem rządu, kazał wszystkim olsztyńskim szkołom zmienić statuty, tak aby można było przeprowadzać lekcje zdalnie w przypadku spadku temperatury w szkołach — stwierdza Robert Szewczyk.
Ograniczenie cen ciepła sieciowego
Grupa Zakupowa Gminy Olsztyn ma już za sobą pierwszą próbę zakupu energii na przyszły rok. Zaproponowane stawki są kilkukrotnie wyższe, niż w przypadku poprzedniego przetargu. Niektóre samorządy w Polsce już wdrażają plany oszczędnościowe. Jak w tym przypadku poradzi sobie Olsztyn? Czy nadchodząca zima może być wyjątkowo ciemna? Sytuacja na rynku energii elektrycznej, ciepła sieciowego oraz surowców niezbędnych do ich wytwarzania zmienia się praktycznie z dnia na dzień. W przypadku ciepła w piątek Sejm przyjął ustawę o wsparciu odbiorców ciepła. Przewiduje ona obowiązkowe ograniczenie cen ciepła sieciowego przez wytwórców oraz dodatki dla gospodarstw domowych używających do ogrzewania drewna, pelletu, LPG lub oleju opałowego.
W obszarze wsparcia dla odbiorców ciepła sieciowego (to np. spółdzielnie mieszkaniowe czy wspólnoty) ustawa przewiduje dla wytwórców obowiązek ustalenia ceny ciepła — tzw. średniej ceny ciepła z rekompensatą — na 150,95 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w źródłach ciepła opalanych gazem ziemnym lub olejem opałowym oraz 103,82 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w pozostałych źródłach ciepła. Zgodnie z Oceną Skutków Regulacji ustalenie takich wartości oznacza średni wzrost rachunków odbiorców o 42 proc.
W czwartkowym wydaniu „Gazety Olsztyńskiej” spytaliśmy samorządowców Warmii i Mazur, jak przygotowują się do nadchodzącej zimy, mając na uwadze wspomniany projekt ustawy o ograniczeniach wzrostu cen ciepła sieciowego. W imieniu olsztyńskiego ratusza wypowiedziała się Lidia Warnel, wiceprezes zarządu ds. ekonomicznych spółki MPEC.
— Nasze przedsiębiorstwo rozpoczęło przygotowania do zimy praktycznie tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu grzewczego. Przede wszystkim podjęliśmy decyzję o zgromadzeniu możliwie największych zapasów miału węglowego jeszcze w sezonie letnim. Udało nam się zakontraktować ponad 40 tys. ton miału węglowego, a więc ponad 70 proc. całkowitego zapotrzebowania. Obecnie na placu węglowym zgromadziliśmy już 20 tys. ton miału węglowego. Ten poziom zapasów pozwoli na niezakłócone dostawy ciepła do połowy grudnia. We wrześniu mamy zaplanowane dostawy 10 tys. ton, a w kolejnych miesiącach dostarczone zostaną kolejne partie węgla. W I kwartale br. węgiel kupowaliśmy po cenie 325 zł/t, a obecne ceny sięgają 1.500-1.700 zł/t. Pozyskaliśmy kredyt obrotowy na sfinansowanie zapasów węgla w kwocie 30 mln zł, jeszcze zanim pojawiły się rozwiązania na szczeblu państwowym. Mamy również podpisaną umowę na dostawy biomasy. Niestety cena biomasy również wzrosła w stosunku do ceny z I kw. br. o 85 proc.
— Na razie poruszamy się w gąszczu wielkich znaków zapytania związanych z dynamicznie zmieniającą się sytuacją na rynku energii, ciepła, żywności i innych produktów oraz usług związanych z funkcjonowaniem naszych jednostek: szpitali, DPS-ów, szkół i in. Sami, jako starostwo, też nie za bardzo wiemy, w jakich warunkach finansowych przyjdzie nam działać jeszcze w tym roku, jak i w roku przyszłym — bo nie wiemy, jakie pieniądze uzyskamy od państwa. Dlatego na razie monitorujemy ich sytuację związaną z gwałtownym wzrostem ich kosztów działania, szukamy rozwiązań, aby przetrwać zimę bez zakłóceń, nawet jeżeli miałoby się to wiązać z rezygnacją z niektórych planowanych przez nas inwestycji — mówił z kolei Andrzej Abako, starosta olsztyński.
140 milionów więcej
Specjaliści od wielu tygodni przewidywali, że wydarzenia związane przede wszystkim z rosyjską agresją na Ukrainę znacząco odbiją się na rachunkach. Jeszcze na początku czerwca na giełdzie energii koszt 1 MWh określano na poziomie ok. 1,3 tys. zł. Stawki oczekiwane trzy miesiące później znacznie przekroczyły ówczesne. Sześciokrotny wzrost ceny jednostkowej względem 2022 roku. Tak przedstawiają się teraz stawki na Towarowej Giełdzie Energii na 2023 rok. Samorządowcy nie mają wątpliwości, że obecne ceny są nie do przyjęcia.
Widać to na przykładzie cen zaproponowanych przez dwie firmy, które stanęły do przetargu ogłoszonego przez Grupę Zakupową Gminy Olsztyn. Kwota, jaką chce wydać grupa, to 26,48 mln zł. Pierwsze oferta przewyższała ją o 3 mln, druga o prawie 5. W przypadku zasilania obiektów do przetargu zgłosiła się tylko jedna spółka, która oczekuje za dostarczanie prądu 365,5 mln zł. Kwota, jaka została zarezerwowana na to zamówienie, to 228,57 mln zł. W związku z tym grupa zakupowa zadecydowała, że przetarg nie zostanie rozstrzygnięty.
Widać to na przykładzie cen zaproponowanych przez dwie firmy, które stanęły do przetargu ogłoszonego przez Grupę Zakupową Gminy Olsztyn. Kwota, jaką chce wydać grupa, to 26,48 mln zł. Pierwsze oferta przewyższała ją o 3 mln, druga o prawie 5. W przypadku zasilania obiektów do przetargu zgłosiła się tylko jedna spółka, która oczekuje za dostarczanie prądu 365,5 mln zł. Kwota, jaka została zarezerwowana na to zamówienie, to 228,57 mln zł. W związku z tym grupa zakupowa zadecydowała, że przetarg nie zostanie rozstrzygnięty.
— Zaproponowane przez oferentów ceny przekraczają możliwości finansowe zarówno samorządu Olsztyna, jak i jednostek własnych oraz zewnętrznych pozostających w Grupie Zakupowej Gminy Olsztyn — mówi prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
W związku z tym przedstawiciele Grupy zakupowej Urzędu Miasta Olsztyna zaplanowali na poniedziałek (5 września) spotkanie z parlamentarzystami z woj. warmińsko-mazurskiego, by porozmawiać o tym problemie. Poza tym planowane jest podpisanie oświadczenia, które miałoby zostać skierowane do Prezesa Rady Ministrów, Mateusza Morawieckiego. Możemy w nim przeczytać m.in.: „Proponowane ceny straciły realność, która potwierdza się możliwością ich zapłaty… Jesteśmy przekonani, że Pan Premier dostrzega zasygnalizowany problem i korzystając z faktu, że 75 procent sektora energetycznego znajduje się w rękach Skarbu Państwa, podejmie stosowne kroki w celu jego rozwiązania”.
Tak czy inaczej, wszyscy musimy nastawić się na oszczędzanie energii. Niektóre miasta już to robią. Na przykład w Bełchatowie lampy oświetlające drogi gminne będą wyłączane pomiędzy godziną 23 a 5 rano.
Tak czy inaczej, wszyscy musimy nastawić się na oszczędzanie energii. Niektóre miasta już to robią. Na przykład w Bełchatowie lampy oświetlające drogi gminne będą wyłączane pomiędzy godziną 23 a 5 rano.
Anna Głazek
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Tokyo #3105073 11 wrz 2022 11:01
Tramwaje zużywają prąd... przypominam
Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz