Strusiolandia z Bukwałdu pod Olsztynem zamyka się po pożarze

2022-09-06 11:05:22(ost. akt: 2022-09-06 11:40:37)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Strusiolandia informuje o zamknięciu. Po pożarze gospodarstwo z Bukwałdu pod Olsztynem nie zdołało się w pełni odbudować. Przeszkodą okazały się trudne czasy i pieniądze.
Strusiolandia, gospodarstwo agroturystyczne i ferma strusi afrykańskich, po 22 latach kończy działalność. Przyczynił się do tego między innymi pożar, który wybuchł 3 kwietnia. Ogień zniszczył m.in. salę weselna. Straż pożarna wyceniła szkody na około milion złotych. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zwierzęta nie ucierpiały.

Po pożarze ruszyła zbiórka. Z kwoty 100 000 zł zebrano tylko 46 308 zł. To za mało, żeby wrócić do tego, co było wcześniej.

Jak się dowiedzieliśmy, właściciele nie byli w stanie wyjść na prostą po tragedii. Wszystkie oszczędności przeznaczyli na odbudowę Strusiolandii, ale nie było to takie proste. Musieli odwołać wszystkie zaplanowane komunie i wesela, zwracając zadatki.

Najpierw gospodarstwo pogrążył covid, a później swoje dołożył pożar — mówią właściciele w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską". — Tego, czym była wcześniej Strudiolandia, nie dało się już odbudować. Szkoda.

— Dziękujemy wszystkim gościom — tym, którzy byli tutaj chociaż raz jak i tym, którzy byli stałymi klientami. Przede wszystkim dziękujemy każdemu, który włożył coś od siebie po pożarze. To bardzo dużo dla nas znaczy, ale niestety nie daliśmy rady — można przeczytać na Facebooku Strusiolandii. — Jeszcze raz DZIĘKUJEMY za wszystkie lata spędzone z wami!


Strusiolandia to gospodarstwo agroturystyczne i ferma strusi afrykańskich. To mini ZOO, w którym mieszkały też konie, kucyki, króliki, świnki, psy, koty, kozy, owce, lamy, osioł i ptactwo.

ar