Mark Brzezinski na Campusie: wspieramy Ukrainę i będziemy wspierać dopóki nie wygra

2022-08-28 17:38:39(ost. akt: 2022-08-28 17:46:13)

Autor zdjęcia: PAP

- W 2022 r. Polska pokazała jeszcze raz, że przyszłość jest wasza, że jest zdolność do głębokiej odnowy w tym kraju i dlatego w imieniu Ameryki chciałbym powiedzieć: dziękuję - powiedział w Olsztynie Mark Brzezinski, ambasador USA w Polsce.
- Wspieramy Ukrainę i będziemy wspierać dopóki nie wygra, czyli Rosja nie wycofa się z ukraińskiego terytorium - mówił na Campusie Polska Przyszłości Mark Brzezinski. - Każdy despota, który myślał o wojnie, widząc reakcję Zachodu jeszcze raz sprawę przemyśli - dodał Rafał Trzaskowski.
Rozmowa ambasadora USA w Polsce Marka Brzezinskiego i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego otworzyła drugą edycję Campusu Polska Przyszłości, który odbywa się w Olsztynie.
Sala, w której toczyła się debata była szczelnie wypełniona młodzieżą, biorącą udział w Campusie. Bohaterem wieczoru był młody człowiek z Ukrainy, który w momencie zadawania pytań wstał i powiedział: "Ludzie w Polsce, dziękuję za to, co robicie dla Ukrainy". Sala zareagowała burzą oklasków, do których dołączyli się Brzezinski i Trzaskowski.
Ten wątek poruszał też w swoich wypowiedziach Brzezinski. Dziękował Polakom, za pomoc udzielaną Ukraińcom po wybuchu wojny, za to, że Polska i Polacy wykazali zdolność mobilizacji i szybkiej reakcji na wydarzenia. "Nie każdy to potrafi" - zaznaczył. Przywołał opowieść swojej "znajomej z TVN", która spotkała we Włoszech Amerykanów, a gdy ci usłyszeli, że mówi po polsku, dziękowali za to, co Polacy robią dla Ukraińców. "Do kryzysu ukraińskiego takie sytuacje się nie zdarzały" - stwierdził.
- W 2022 r. Polska pokazała jeszcze raz, że przyszłość jest wasza, że jest zdolność do głębokiej odnowy w tym kraju i dlatego w imieniu Ameryki chciałbym powiedzieć: dziękuję - powiedział Brzezinski.
Trzaskowski, otwierając debatę przyznał, że gdy rok temu odbywał się pierwszy Campus, "nikt się nie spodziewał, że będziemy żyli w czasach, w których znowu fundamentalną sprawą dla nasz wszystkich będzie kwestia twardego bezpieczeństwa". Tymczasem - dodał - "dzisiaj żyjemy w sytuacji braku stabilności z wojną za naszą wschodnią granicą".
- Mówimy wiele o wartościach, o demokracji, suwerenności, dzisiaj ukraińscy przelewają krew właśnie za te wartości i walczą w pewnym sensie w naszym imieniu - podkreślał.
Ambasador Brzezinski zapewniał, że Polska jest dziś bezpieczna, jej bezpieczeństwo gwarantowane jest przez dowództwo NATO. Mówił, że w Poznaniu znajduje się Wysunięte Dowództwo V Korpusu Sił Lądowych USA, którego żołnierze "nigdzie się nie wybierają", że amerykańskie wojsko jest zsynchronizowane z polskim, które cały czas zwiększa swój potencjał.
- Chcemy zapewnić, że Polska nie tylko przetrwa ten kryzys za granicą, ale i się rozwinie - powiedział ambasador.
Kwestii bezpieczeństwa dotyczyło też szereg pytań młodych ludzi. Padło m.in. pytanie, czy USA nadal będą tak zaangażowane w Europie, jeśli doszłoby do kolejnego konfliktu na Pacyfiku, wywołanego np. przez Chiny.

Brzezinski zapewniał, że cokolwiek zdarzy się na Pacyfiku, Stany Zjednoczone są absolutnie gotowe do działań w Polsce. "Mamy nasze oddziały, mamy sprzęt defensywny i ofensywny" - powiedział.

Trzaskowski dodał, że właśnie po wybuchu wojny w Ukrainie Zachód, przez niektórych polityków uważany za zagrożenie, pokazał, że jest zjednoczony i po takiej reakcji Zachodu "każdy despota, który myślał o wojnie, widząc reakcję Zachodu jeszcze raz sprawę przemyśli". - To jest test dla wszystkich wariatów na świecie, którzy muszą zobaczyć, że jak przekroczą granicę, zostaną ukarani - powiedział prezydent Warszawy.
Na pytanie, czy jest sens negocjować z Władimirem Putinem, Brzezinski odpowiedział, że Putin jest "agentem KGB", dopuścił się ludobójstwa, dopuścił się zbrodni wojennych, a "żadna zbrodnia wojenna nie będzie pozostawiona bez śledztwa i bez kary". Można było, jak dodał, prowadzić dialog dyplomatyczny, ale Putin wybrał scenariusz wojenny, w którym zyskał tylko to, że Finlandia i Szwecja są w NATO, a w Polsce i w Rumunii jest stała obecność wojsk USA.
Na zakończenie rozmowy na scenę zostali zaproszeni byli weterani GROM, pułkownicy Piotr Gąstał i Andrzej Kruszyński, którzy na ręce Brzezinskiego przekazali Stanom Zjednoczonym podziękowania za wieloletnią współpracę wojskową i wsparcie polskiego wojska.

- Wielkie brawa dla naszych żołnierzy, naszych dziewczyn i chłopaków w mundurach" - powiedział Trzaskowski. (PAP)