Hakerzy z grupy Anonymous znowu zagrali Putinowi na nosie

Według doniesień grupy Anonymous oraz filmów publikowanych na Twitterze, "anonimowi" sprawili niespodziankę na terenach okupowanych przez rosyjskich agresorów w Ukrainie oraz w Rosji. Między innymi w Moskwie, na Krymie i w Donbasie udało się im przejąć bliżej nieokreśloną liczbę kamer IP wyposażonych w głośniki (zapewne tych oferujących łączność dwukierunkową) i odtwarzać za ich pośrednictwem ukraińską muzykę patriotyczną.

— Dzisiaj, aby uczcić Dzień Niepodległości Ukrainy w Rosji, a także na okupowanym Krymie i Donbasie, zhakowano dziesiątki kamer IP wyposażonych w głośniki, aby odtwarzać przez nie muzykę patriotyczną — napisali w tweecie Anonymous, zamieszczając na dowód materiał wideo.

Hakerzy napisali, że całkowicie zaskoczeni tą akcją Rosjanie, mogli słuchać hymnu Ukrainy oraz "Czerwonej Kaliny", czyli pieśni legionów ukraińskich przy armii Austro-Węgier z I wojny światowej, która, stała się w chwili agresji Rosji na Ukrainę, hymnem oporu wobec rosyjskiego okupanta.

Anonymous w chwili agresji Rosji na Ukrainę wypowiedzieli totalną cyberwojnę Kremlowi. Przez ponad pół roku kolektywowi udało się dokonać wielu potężnych cyberataków na agencje rządowe i prywatne firmy w Rosji.
Jedną z bardziej spektakularnych akcji przeprowadzili w marcu gdy zhakowali ponad 400 kamer na terenie Rosji, przez co na monitoringu wyświetlają komunikaty informujące Rosjan o zbrodniach na cywilnej ludności w Ukrainie.