Na planie filmu „Balony” w reżyserii Jakuba Michnikowskiego

2022-08-25 08:40:47(ost. akt: 2022-08-25 09:02:25)

Autor zdjęcia: Zbigniew Malinowski

Przez dwa tygodnie w malowniczo położonym gospodarstwie w Babkach Gąseckich koło Olecka trwały zdjęcia do filmu fabularnego „Balony” według scenariusza i w reżyserii Jakuba Michnikowskiego. Na planie filmowym pracowała niemal 50-osobowa ekipa.
W Babkach Gąseckich byliśmy na półmetku zdjęć na zaproszenie reżysera Jakuba Michnikowskiego. Filmowców odwiedzili także burmistrz Olecka Karol Sobczak i jego zastępczyni Sylwia Wieloch.


— Udało się już zrealizować wiele scen, również z udziałem naszych młodych aktorów, naszych głównych aktorów dorosłych oraz tresowanych świnek, które odgrywają bardzo dużą rolę w tym projekcie. Bardzo pomógł nam artykuł w „Głosie Olecka”, po którym znacznie wzrosło zainteresowanie castingiem, na który przyszło bardzo dużo zgłoszeń. Casting zamykaliśmy w ostatniej chwili, ale udało się znaleźć do roli dziecięcej 7-letniego Maksyma z powiatu oleckiego, który dzielnie włączył się w produkcję, w grę w filmie. Razem ćwiczymy sceny, robimy próby i ćwiczymy dialogi. Natomiast rolę dziewczynki gra 6-letnia Marysia z Ełku. Myślę, że dzieciom się podoba. Każdy dzień niesie inne zadania, inne wyzwania. Staramy się stworzyć pozytywną atmosferę wokół tej pracy, która też czasami przybiera formę zabawy i w którą dzieci bardzo się angażują, więc jest duża satysfakcja — mówi reżyser Jakub Michnikowski.

Więcej informacji z planu filmowego w dzisiejszym (25.08) wydaniu Głosu Olecka

Film „Balony” produkowany przez studio „Młodzi i Film” im. Andrzeja Munka jest tragikomiczną historią, ale oparta na pewnych realnych inspiracjach. Scenariusz opowiada o rodzinie, która mieszka na wsi. Filmowy tata Maniek, którego gra Michał Jarmicki, aktor Teatru Powszechnego w Warszawie, postanawia dokonać w życiu czegoś wielkiego. Tym czynem jest pobicie absurdalnego rekordu świata. Mężczyzna ogrom sił i całą uwagę skupia na spełnieniu wielkich planów, wierząc że przyniesie to poprawę jego losu. W tym wszystkim ucieka od obowiązków i zapomina o odpowiedzialności za rodzinę, która spada na barki jego żony Miłki (tę rolę gra łódzka aktorka Izabela Noszczyk). W pewnym momencie Miłka postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i staje na drodze realizacji zamiarów męża. Zakończenie produkcji filmu nastąpi w przyszłym roku.